Pokazywanie postów oznaczonych etykietą demakijaż. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą demakijaż. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

BANDI Delicate Care - perfekcyjny i delikatny demakijaż...




Witajcie

Marka BANDI jest coraz bardziej znana i doceniana. Moja przygoda z tą firmą rozpoczęła się ponad dwa lata temu, kiedy udało mi się wygrać w konkursie zestaw z linii Hydro Care. Do dnia dzisiejszego z ogromną przyjemnością stosuję produkty Bandi, mając już swoich ulubieńców. Uwielbiam też poznawać nowe produkty, a moja opinia pozostaje bez zmian – markę darzę zaufaniem i uważam, za godną polecenia.

Obecnie mam przyjemność stosować płyn micelarny z linii BANDI Delicate Care, który miałam możliwość wybrać z bogatej linii produktowej. Współpraca z tą marką jest dla mnie najprawdziwszą przyjemnością i muszę się przyznać – wielką radością. Jak wiecie moja miłość do kosmetyków jest wielka, jednak ze względu na specyfikę cery i jej potrzeby, muszę wybierać precyzyjnie i ostrożnie. 



Z Bandi jestem jednak spokojna, bowiem kilkakrotnie właśnie kremy tej marki pozwoliły mi na ukojenie podrażnień i doprowadzenie twarzy do stanu idealnego. Jest to więc marka, która doskonale odpowiada potrzebom mojej skóry, marka której się nie boję (jako alergik i wrażliwiec), a jednocześnie marka, której ufam. Moja miłość ma więc zdecydowane uzasadnienie.

Płyn micelarny (Micellar Lotion) BANDI Delicate Care należy do jednych z moich ulubionych produktów pielęgnacyjnych. Jest to płyn do demakijażu twarzy, oczu i ust, czyli tak zwane uniwersum, za co lubię go jeszcze bardziej. Płyn otrzymujemy w wysokim biało-liliowym opakowaniu kartonowym, zabezpieczonym folią. Pudełeczko jest eleganckie i proste, dzięki czemu nasze spojrzenie na markę od pierwszego kontaktu jest bardzo pozytywne.



Sama (jak doskonale wiecie) zwracam ogromną uwagę na opakowania, które nie tyle traktuję jako ozdobę (chociaż także lubię elegancję), ale jako wizytówkę. Bardzo więc cenię Bandi za dokładne i wyraźnie informacje o produkcie oraz ciekawą szatę graficzną, której urok tkwi w prostocie i elegancji.

W pudełeczku, dobrze zabezpieczającym produkt znajdujemy wysoką buteleczkę z tworzywa. Produkt ma pojemność 200 ml. Dozownikiem jest atomizer, pozwalający na używanie produktu jako sprayu. Możecie wierzyć – jest to najwygodniejsza forma użytkowa, która pozwala na odpowiednie dozowanie kosmetyku, bez zbędnego wylewania zbyt dużej ilości. Sama używam ogromnej ilości wszelkich płynów i toników, nauczyłam się jednak, że atomizer pozwala na znaczną oszczędność przy znakomitych efektach. 



Uwielbiam takie opakowania, a jest ich na rynku niewiele, dlatego warto zwrócić na ten szczegół uwagę ogromną. Płyn ma kolor jasnoniebieski, co widać przez przezroczysty materiał buteleczki. Dla osób które cenią sobie przezroczystość opakowań (widać ile mamy kosmetyku w butelce) jest to kolejna zaleta. 



Buteleczka ma również dwa korki, które znakomicie zabezpieczają butelkę i są kolejnym gwarantem higieny produktu. Sam płyn ma bardzo przyjemny zapach i umożliwia szybki i dokładny demakijaż twarzy. usuwa zarówno cienie, jak i tusze, radzi sobie z podkładami, a także eyelinerami, nawet wodoodpornymi (chociaż tych używam rzadko). Cenię natomiast szybkie zmywanie makijażu bez potrzeby wielokrotnego tarcia twarzy czy oczu, co u mnie (przy cerze delikatnej i wrażliwej) nie jest wskazane.   



Płyn jest jednocześnie bardzo delikatny i nie powoduje uczuleń, podrażnień czy zaczerwienienia. Wręcz przeciwnie – u mnie koi wszelkie stany zapalne, wpływa relaksująco na skórę, łagodzi napięcie i likwiduje suchość skóry, która u mnie jest ogromna. Tym samym wspaniale zmywa, a jednocześnie nawilża i wpływa kojąco na skórę. Podkreślam te cechy, bardzo często bowiem płyny czy mleczka wysuszają moją twarz jeszcze bardziej, a efekty bywają koszmarne.



Za to cenię markę, że tak idealnie odpowiada potrzebom mojej skóry, która naprawdę jest wymagająca i zdecydowanie problematyczna. Bandi mnie nie zawiodła, a płyn micelarny Delicate Care zdecydowanie należy do moich ulubieńców. Pomaga mi nie tylko w profesjonalnym demakijażu, ale także w pielęgnacji twarzy i utrzymaniu jej w dobrym stanie.

Polecam produkt Micellar Lotion BANDI Delicate Care wszystkim, jest to bowiem idealny produkt zarówno do higieny, jak również kosmetyk o właściwościach pielęgnacyjnych. Jego dobre działanie, duża wydajność i bardzo przyjemny zapach w połączeniu z subtelną estetyką opakowania wszystkim powinny przypaść do gustu. 



Sama przekonałam się niejednokrotnie, jak wiele można osiągnąć stosując preparaty, które idealnie dopasowują się do potrzeb naszej skóry. Przy cerze z problemami i delikatnej, wybór produktów bywa ciężki, a testowanie często kończy się porażką. BANDI jest dla mnie gwarantem bezpieczeństwa – za to markę pokochałam i cenię od lat.




Od producenta:


Płyn micelarny do oczyszczania skóry wrażliwej i delikatnej, skłonnej do podrażnień. Preparat nie zawiera drażniących substancji myjących ani alkoholu. Kuliste struktury – micele idealnie usuwają makijaż nie wywołując podrażnienia ani pieczenia oczu. Preparat nie wysusza skóry, pozostawia uczucie czystości, ukojenia i jedwabistości.

Składniki aktywne: Oczyszczające micele, D-panthenol, Biotyna
INCI: AquaWater, Glycerin, Propylene Glycol, Olive Oil PEG-7 Esters, Panthenol, Polysorbate 20, Biotin, Urea, Disodium Phosphate, Disodium EDTA, Parfum/Fragrance, Cetylpyridinium Chloride, Butylphenyl Methylpropional, Linalool, CI 42090.



Stosowanie: Stosować rano i wieczorem przy użyciu wacika kosmetycznego do demakijażu twarzy, oczu i dekoltu. Nie spłukiwać. Optymalne efekty przynosi stosowanie pełnej gamy produktów do pielęgnacji twarzy z serii Delicate Care.
Pojemność: 200 ml/Cena: 46,00 zł.



Linia Delicate Care została opracowana z myślą o cerze wrażliwej, skłonnej do podrażnień, reagującej niekorzystnie na takie czynniki jak: suche środowisko, słońce, zmienne warunki atmosferyczne, woda, drażniące kosmetyki, dym papierosowy i inne.

Cechy skóry wrażliwej:
- zaczerwienienie, napięcie, czasem łuszczenie naskórka;
- uczucie pieczenia, mrowienia i świądu skóry;
- często współistnieje ze skórą alergiczną, atopową, naczyniową;
- może dotyczyć każdego rodzaju cery (suchej, mieszanej, tłustej).



Skóra wrażliwa wymaga specjalnej pielęgnacji w celu zmniejszenia negatywnych reakcji skóry i wzmocnienia jej barier ochronnych. Zastosowane w linii Delicate Care składniki aktywne przynoszą skórze natychmiastowe i długotrwałe ukojenie, a regularnie stosowane zmniejszają jej wrażliwość. Ponadto preparaty wzmacniają i regenerują naskórek, dzięki czemu stanowi on lepszą barierę chroniącą skórę przed podrażnieniami i niekorzystnym wpływem czynników zewnętrznych.



Do zdjęć przyplątał się mały chochlik, który okazał się wdzięcznym modelem, a jego zainteresowanie produktem okazało się niesamowicie zabawne. Prezentowany kosmetyk absolutnie nie ma nic wspólnego z tym zwierzątkiem, jednak mój kaprys wykonywania zdjęć w plenerze, bywa czasami zaskakująco odkrywczy.


Kod rabatowy - 10% rabatu na zakupy w sklepie: www.bandi.pl/sklep (ważność kodu: 17.06.2013 r.) Hasło: martafigluje




Znacie produkty marki BANDI?
Jakich macie ulubieńców do demakijażu?
Zapraszam do rozmowy...


czwartek, 27 grudnia 2012

Ukojenie i oczyszczanie - dermokosmetyki Botani...




Witajcie

Nadszedł czas na powrót do przedstawianych już wcześniej kosmetyków naturalnych pod wdzięczną nazwą Botáni, których dystrybutorem w Polsce jest firma Propharma sp. z o.o. Wcześniej miałam przyjemność opowiadać o dwóch produktach bogatej linii, a mianowicie przedstawiłam opinię na temat Phyto Żelu do mycia ciała oraz peelingu solnego ze spiruliną (RECENZJA).

Dzisiaj chciałam Wam opowiedzieć o Kojącym Kremie Oczyszczającym ze skwalenem oliwnym który testowałam nieco dłużej, dla dokładnego poznania efektów i przedstawienia rzetelnej opinii. Dodam jeszcze, że są to dermokosmetyki idealne dla osób, które cenią wysoką jakość oraz potrzebują kosmetyków delikatnych i łagodzących, odpowiednich dla skóry wrażliwej i suchej.   



Kojący Krem Oczyszczający ze skwalenem oliwnym do twarzy i demakijażu oczu (Olive Soothing Cleanser & Eye Make Up Remover) przeznaczony jest do oczyszczania skóry dojrzałej i problematycznej, na zasadzie żelu myjącego. Jest to krem, który stosujemy jak krem myjący i zmywamy wodą. Zapewnia idealny demakijaż, a jednocześnie nawilża, koi i wygładza skórę.

Krem Oczyszczający zamknięty jest w buteleczce z ciemnego brązowego szkła z aplikatorem pompowym. Dodatkowo opakowaniem jest kartonowe pudełeczko z bardzo dokładnym opisem działania kosmetyku także w języku polskim. Ta cecha jest niezwykle ważna, mamy bowiem możliwość dokładnego poznania marki, składu kosmetyku i jego zastosowania.

Estetyka opakowania jest niezwykle ciekawa, elegancka i praktyczna. Patrząc na kosmetyk od razu mamy świadomość wysokiej jakości i naturalności produktu. 



Krem ma kolor kremowy i konsystencję balsamu, dzięki czemu jest bardzo praktyczny i przyjemny w użytkowaniu. Po wmasowaniu w skórę twarzy zachowuje się jak typowy balsam/żel. Nie pieni się, nie powoduje pieczenia, jest niezwykle delikatny dla oczu, stąd ogromnie przypadł mi do gustu. Jest dla mnie fantastyczną alternatywą dla wszelkich produktów do demakijażu.

W oczyszczaniu spisuje się znakomicie. Pięknie usuwa podkłady, pudry, cienie i tusze, nie potrzebujemy wacików, nadmiernego tarcia czy wielokrotnego powtarzania czynności mycia. Po jednej, starannej aplikacji zmywamy makijaż dokładnie i bez podrażnień. Po opłukaniu skóra staje się niezwykle gładka i sprężysta, miła w dotyku niczym po zastosowaniu serum. Krem absolutnie nie wysusza skóry, nie ściąga, nie podrażnia – dla mnie wyznacznik doskonałości.

Przyznam się szczerze, że jeszcze nie miałam do czynienia z tego typu kosmetykiem oczyszczającym. Efekt po zastosowaniu jest fantastyczny, a co więcej skóra oprócz oczyszczenia zyskuje niesamowitą elastyczność i gładkość, bez jakiejkolwiek tłustej warstwy czy innych nieprzyjemnych pozostałości. 



Po kilkukrotnym zastosowaniu możemy zauważyć nie tylko wyraźną poprawę elastyczności skóry, ale także poziomu jej nawilżenia i ogólnego wyglądu i kolorytu. Balsam ładnie koi wszelkie podrażnienia, a dodatkowo działa bakteriobójczo, dzięki czemu skutecznie likwiduje wszelkie problematyczne wykwity czy zmiany skórne. Jest też idealny do skóry dojrzałej, bowiem poprawa elastyczności przekłada się na wygładzenie, stąd skóra wokół oczu czy ust staje się bardziej naprężona i gładka.

Jest to kosmetyk, który dla mnie jest idealny. Mając cerę wrażliwą i suchą jestem zachwycona jego działaniem, a także długotrwałymi efektami. Działanie kojące i poprawa stanu skóry są dla mnie niezwykle istotne, a tutaj zauważalne już po pierwszym użyciu. Tym samym uważam, że kosmetyki Botáni naprawdę warto poznać i cieszyć się znakomitymi efektami oraz ładnym wyglądem skóry.



Od producenta:


Kojący Krem Oczyszczający ze Skwalenem Oliwnym, do Twarzy i do Demakijażu Oczu
Delikatny, odżywczy krem do oczyszczania delikatnej skóry i do demakijażu oczu.
Dla wszystkich rodzajów skóry, szczególnie dla skóry delikatnej, wrażliwej, suchej, dojrzałej.

Łagodny i odżywczy krem oczyszczający. Dzięki zawartości aktywnych składników roślinnych nie tylko delikatnie oczyszcza i usuwa makijaż, ale także koi, nawilża, odżywia i wygładza skórę. Usuwa bakterie i nieczystości z powierzchni skóry. Nie wysusza i nie przetłuszcza. Zmiękcza skórę, nadając jej blask. Pozostawia skórę odświeżoną i odżywioną.
Nie zawiera detergentów.

Składniki aktywne:
Skwalen oliwny – naturalny antyoksydant oraz środek nawilżający, pielęgnujący i odżywczy, pozyskiwany z oliwek. Ma strukturę zbliżoną do skwalenu wydzielanego przez gruczoły łojowe człowieka, bardzo głęboko wnika w strukturę skóry.
Olejek z jojoby – bogaty w minerały i białka niezbędne dla odżywienia skóry, w strukturze zbliżony jest do sebum. Jest natychmiastowo wchłaniany przez skórę, nie blokuje przy tym porów. Jojoba posiada także właściwości antybakteryjne, dzięki czemu skutecznie pielęgnuje skórę z trądzikiem i niedoskonałościami.
Nagietek lekarski – oczyszcza i wygładza skórę.
Ekstrakt z liści oliwek – antyoksydant , który pomaga przeciwdziałać wolnym rodnikom.
Ekstrakt z rumianku – koi i łagodzi podrażnienia.

Zastosowanie:

  • Idealny do zmywania makijażu
  • Idealny do mycia ciała dzieci i osób o wyjątkowo wrażliwej skórze
  • Odpowiedni dla wszystkich rodzajów skóry, szczególnie dla skóry suchej i wrażliwej, także dla skóry z problemami, np. z egzemą, łuszczycą.



Skład: Purified Water (Aqua), Aloe Barbadensis Leaf Extract, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Oil, Decyl Glucoside, Glycerin, Cellulose, Squalane (Olive), Glyceryl Monostearate, Citrus Grandis (Grapefruit) Seed Extract, Xanthan Gum, Calendula Officinalis Flower Extract, Chamomilla Recutita (Matricaria) Extract, Echinacea Angustifolia Extract, Potassium Sorbate, Hydrolyzed Wheat Protein, Potassium Cetyl Phosphate, Citric Acid, Olea Europaea (Olive) Leaf Extract, Lavandula Angustifolia (French Lavender) Oil.

Dermokosmetyki Botáni to połączenie zasad naturopatii i naukowych osiągnięć w dziedzinie pielęgnacji skóry preparatami roślinnymi najwyższej jakości aktywne związki roślinne, zgodne z naturalnymi składnikami ludzkiej skóry: skwalen oliwny, woski, kwasy tłuszczowe, aminokwasy, kwas hialuronowy oraz wyciągi roślinne o właściwościach leczniczych
Botáni stosuje wyłącznie roślinne, naturalne składniki:

  • bez związków ropopochodnych,
  • bez olejów mineralnych,
  • bez substancji PEG,
  • bez parabenów,
  • bez siarczanów
  • bez sztucznych zapachów czy barwników,
  • bez składników pochodzenia zwierzęcego



Propharma sp. z o.o. to firma, która zajmuje się dystrybucją ekologicznej żywności oraz kosmetyków. Filarem naszej działalności jest dostarczanie produktów najwyższej jakości, dlatego w naszej hurtowni znajdują się tylko sprawdzone marki, gwarantujące wysoką jakość organiczną (ekologiczną) i zdrowotną. Nasze doświadczenie i autorytet budujemy od 2008 roku, współpracując z ponad 200 punktami w Polsce oraz przeszło 20 dostawcami z całego Świata, w tym : USA, Wielkiej Brytanii, Nowej Zelandii, Australii, Izraela, RPA, Kanady.

Zapraszam Was do zapoznania się z niezwykłą i bogatą ofertą Propharma sp. z o.o. Obecnie w sklepie Propharma sp. z o.o. można kupić kosmetyki marki Botáni w superofercie promocyjnej -50%.




Lubicie kosmetyki naturalne?
A może znacie już markę Botáni?
Zapraszam do rozmowy...


środa, 31 października 2012

Kompleksowe nawilżanie - emulsja Suiskin od My Asia




Witajcie

Dzisiaj przedstawię Wam produkt, który okazał się dla mnie niesamowicie ciekawym odkryciem, ze względu na swoje kompleksowe działanie. Mowa o aktywnie nawilżającej emulsji do twarzy (Biological Fermento Panacea) koreańskiej marki Suiskin, dostępnej w sklepie dystrybutora My Asia A&K Beauty.

Opakowanie emulsji to tekturowe pudełeczko w niebiesko-turkusowych i żółto-zielonych barwach, z ciekawym elementem drzewka jako zamknięcie. Doskonale już wiecie, że przywiązuję ogromną wagę do tego typu szczegółów, dlatego nie sposób pominąć opis tak ciekawego i niecodziennego rozwiązania. Wewnątrz znajdujemy jednak skarb jeszcze bardziej interesujący – białą plastikową buteleczkę ze złotymi zdobieniami. Jako „złota dziewczyna”, od razu uległam magii opakowania i wcale się tego nie wstydzę.  



W buteleczce o pojemności 100 ml znajduje się płyn o konsystencji toniku i wyglądzie mleczka. Po wylaniu na wacik widzimy, że jest to płynna postać mleczka, o subtelnym zapachu. Mogłabym nawet powiedzieć bez zapachu, jest jednak jakaś delikatna nuta, którą bardziej czuły nos pochwycić może. Początkowo doszukiwałam się w niej alkoholowego zabarwienia, stwierdziłam jednak, że jest to zdecydowanie zapach ziołowy (mam jednak zbyt małą wiedzę z tego zakresu, aby dokładniej go sprecyzować).

Ponieważ moja cera jest bardzo wrażliwa i wymagająca testy rozpoczęłam od kilku prób uczuleniowych. Nie działo się nic złego wypróbowałam więc oczyszczania w sposób tradycyjny. Początkowo byłam nieco zaskoczona, bowiem emulsja w formnie mleczka/toniku zostawia twarz z charakterystycznym uczuciem nawilżenia i gładkości, jak po użyciu kremu. 



Tutaj właśnie doskonale można zauważyć przewagę tego kosmetyku nad zwykłymi preparatami nawilżającymi. Ponadto emulsja nie powodując pieczenia, szczypania czy dyskomfortu i nie wymaga wielokrotnego przecierania.

Producent zaleca stosowanie emulsji jako preparatu kompleksowego, sama jednak dodatkowo na noc dodaję krem, ze względu na dużą suchość mojej twarzy. Zauważyłam jednak, że stan mojej cery ostatnio bardzo się poprawił, zmianie uległ także poziom nawilżenia. Ponieważ zmieniłam jedynie tonik na emulsję, właśnie w niej upatruję źródła doskonałego nawilżenia, poprawy napięcia, a także wpływu na ogólną poprawę jej kondycji i wygładzenia. 



Próbowałam stosować emulsję jako mleczko i jako tonik i stwierdziłam, że dodatkowe przecieranie tonikiem jest już dla mnie zbędne. Twarz po zastosowaniu emulsji jest ładnie nawilżona i wygładzona.

Wydajność preparatu jest duża, jest więc i pod tym względem lepszym kosmetykiem, od tradycyjnie przeze mnie używanych. Tym bardziej, jest preparatem pożądanym i wartym uwagi.



Podsumowując pragnę dodać, że moja twarz bardzo polubiła ten rodzaj kosmetyku, co stało się dla mnie tematem do rozważań. To ciekawa forma nawilżenia i odświeżenia. Co więcej spełnia swoje zadanie bardzo dobrze i dodatkowo w sposób widoczny już po kilkukrotnym użyciu wpływa na ogólną poprawę stanu cery.



Od producenta:    


Aktywnie nawilżająca emulsja do twarzy, produkt 3 w 1, spełnia funkcje toniku, serum i kremu nawilżającego w jednym.
Ma działanie przeciw oksydacyjne, poprawia elastyczność skóry, dostarcza ważnych składników odżywczych, rozjaśnia oraz nawilża skórę.
Produkt zawiera aminokwasy oraz lipidy, które  przeniknąć w głąb skóry, wzmacniając naturalną barierę ochronną. Ponadto zapobiegają utracie wody z powierzchniowych warstw skóry zwiększając wilgotność i nawilżenie skóry.



Sposób użycia:

  • Na oczyszczoną skórę nanieść produkt delikatnie masując.
  • Można stosować zamiast toniku, serum bądź mleczka.

Główne składniki:

  1. Adenozyna – redukuje zmarszczki;
  2. Lecytyna – ekstrakt roślinny bogaty w naturalne kwasy tłuszczowe;
  3. Ekstrakt z piołuna – działanie przeciwzapalne, bakteriobójcze, przeciwalergiczne;
  4. Ubikwityna- CoQ10 (koenzym Q10) – pomaga wspierać struktury komórki, a także redukuje występowanie głębokich zmarszczek;
  5. Arbutyna – reguluje produkcje podstawowego barwnika skóry – melaniny, rozjaśnia przebarwienia skóry;
  6. Kwas hialuronowy – działanie przeciwzmarszczkowe i głęboko nawilżające;



Składniki:
Water, Cetyl Ethylhexanoate, Dimethicone, Cyclopentasiloxane/Cyclohexasiloxane, Arbutin, Caprylic/Capric Triglyceride, Arnica, Montana Flower Extract/Achillea Millefolium Extract/Gentiana Lutea Root Extract/Artemisia, Absinthium Extract, Dipropylene Glycol, Diethylhexyl Maleate, Limnanthes Alba (Meadowfome) Seed Oil, Butylene Glycol, Sodium Hyaluronate, Beta-Glucan, Xanthan Gum, Disodium EDTA, Sorbitan Stearate, Polysorbate 60, Caprylyl glycol/Ethylhexylglycerin/Tropolone, Polyacrylamide C13-14 Isoparaffin Laureth-7, Cnidium Officinale Root Extract, Nelumbo Nucifera Flower Extract, Allantoin, Panthenol, Betaine, Hydrogenated Lecithin, Tocopheryl Acetate, Portulaca Oleracea Extract, Ubiquinone, Adenosine.



Suiskin jest wiodącą firmą wśród koreańskich przedsiębiorstw kosmetycznych, która produkuje wysokiej jakości produkty do pielęgnacji cery. Suiskin współpracuje z naukowcami z Szwajcarii i Niemiec wykorzystując przy produkcji nanotechnologię oraz najnowsze metody biochemiczne do produkcji kosmetyków. Suiskin jest firmą stworzoną przez firmy Universal Cosmetics (właściciel CellFusionC) oraz La Clinique de Switzerland. 



Suiskin wykorzystuje naturalne ekstrakty roślinne pochodzące z ekologicznych plantacji dzięki czemu produkty poprawiają wygląd i kondycję skóry nie powodując podrażnień. Ponadto w kosmetykach można znaleźć inne drogocenne składniki: wodę z lodowców alpejskich – dostarcza wiele minerałów, które głęboko nawilżają skórę, DMS (Derma Membrane Structure) lipidowy materiał bazowy wprowadzany do kosmetyków, który pod względem składu i struktury przypomina fizjologicznie warstwę lipidową naskórka. Dzięki temu składniki odżywcze transportowane są do głębszych warstw skóry, wzmocniona jest również naturalna bariera ochronna (lipidowa) skóry.




My Asia A&K Beauty to firma z siedzibą w Bielsku-Białej, która oferuje najwyższej jakości oryginalne kosmetyki z Azji. Są to m.in. popularne kremy BB, kremy przeciwzmarszczkowe o wysokim stężeniu składników aktywnych, skoncentrowane serum do twarzy, pudry myjące do twarzy,  szeroki wybór maseczek na bawełnianej płachcie typu "mask sheet", produkty do makeup i inne. Asortyment to przede wszystkim kosmetyki koreańskie, sprowadzane bezpośrednio od producentów, co gwarantuje najwyższą jakość oraz autentyczność produktu. Produkty posiadają dwuletnią datę ważności, są firmowo zapakowane i bezpiecznie transportowane do Europy.




Osobom zainteresowanym polecam bardzo serdecznie ofertę sklepu By Asia A&K Beauty, jedynego oficjalnego dystrybutora marki Suiskin w Polsce. W ofercie znaleźć można wiele ciekawych i oryginalnych perełek kosmetycznych, które sama właśnie mam przyjemność odkrywać.


Znacie już może tę ciekawą markę?
A jakie są Wasze ulubione kompaktowe preparaty oczyszczające?
Zapraszam do rozmowy…


piątek, 21 września 2012

Zawsze w kosmetyczce - tonik Lirene





Witajcie

Dzisiaj będzie lekko i przyjemnie, mamy weekend (prawie, bowiem jeszcze jutro pracuję), ale większość z Was zapewne pośpi jutro nieco dłużej, albo leniwie spędzi sobotni poranek. Można też pracowicie oczywiście, ale zawsze twierdzę, że można odłożyć to i owo na czas, kiedy będzie mi się bardziej chciało.

Tonik, to podstawa mojego codziennego demakijażu i ogólnie kosmetyk bez którego nie mogłabym żyć (fakt, jeden z wielu, ale naprawdę na tej wyższej półce). Ponieważ mam cerę bardzo wymagającą i jeszcze problem z demakijażem (praktycznie nie mogę używać wody, chyba że destylowanej) potrzebuję hektolitrów toników, płynów micelarnych lub dwufazowych. W osiedlowej drogeryjne już nawet nie pytają, co potrzebuję tylko pokazują nowości ewentualnie nowe pojemności płynów i toników. 



Tonik odświeżająco-matujący – Lirene Dermoprogram


Największą sympatią darzę wszelkie toniki marki Lirene. Tutaj ciekawostka – marka Lirene jest jednocześnie marką Laboratorium Kosmetycznego Dr Irena Eris. Tak już widzę jak sprawdzacie – ale na pewno się nie mylę i piszę to z premedytacją. :) Ostatnim moim nabytkiem jest tonik odświeżająco-matujący do cery mieszanej i tłustej. Ten mam akurat po raz pierwszy, a skusiła mnie większa pojemność. Udało mi się bowiem kupić buteleczkę z gratisem, czyli 200 + 50 ml. 



Jak większość kosmetyków tego typu tonik zamknięty jest w charakterystycznej, nieco spłaszczonej butelce z korkiem. Identyczne butelki ma Pharmaceris (dlaczego (?), bowiem to też jest marka Laboratorium Kosmetycznego Dr Irena Eris). Tonik jest bezbarwny, natomiast to butelka ma kolor fioletowy. Wszystkie toniki Lirene bardzo ładnie pachną, czystą świeżością z lekką nutą kwiatową. Mnie ten zapach bardzo odpowiada, chociaż oczywiście zawsze wącham, a później czytam.

Wariant przedstawianego toniku to cera mieszana i tłusta, przy czym składniki, a głównie wyciąg z szałwii i salicylan sodu wskazują, że bardziej pasuje do cery tłustej i to z problemami rozszerzonych porów i zmian trądzikowych. Jednakże muszę powiedzieć, że jako posiadaczka cery bardzo wrażliwej, mieszanej, ale z tendencją do przesuszania nie zauważyłam u siebie wysuszania cery, co jest właśnie ogromną zaletą. Tonik nawilża, delikatnie matuje i bardzo ładnie oczyszcza twarz.



Przy marce Lirene i tonikach nie mam nigdy problemów ze ściągnięciem skóry, zaczerwienieniem czy podrażnieniem, a zmywam nim także powieki i okolice oczu. Tonik nie powoduje pieczenia, nawet jeśli odrobina dostanie się do oka (staram się nie, ale sami wiecie jak to bywa). Jest to więc bardzo dobry preparat, który mogę polecać i cieszyć się jego skutecznością i dobrymi efektami, bez względu na wariant, który kupię. Ten jest równie dobry, a nawet nie wiem, czy przez efekt delikatnego matowienia nie lepszy od innych.

Jestem ogromnie zadowolona z tego kosmetyku i jeśli jeszcze nie znacie, naprawdę polecam. Szczególnie osobom z przetłuszczającą się skórą, ale też mieszaną i wrażliwą, skłonną do alergii. Mając za sobą wiele prób i przetestowanych toników, Lirene wybieram za pewność i efektywność, a nie tylko z przyzwyczajenia. Pewnie, że czasami robię wyjątki (jako kobieta muszę przecież pofiglować i pogrymasić), ale i tak zawsze do nich wracam.



Od producenta:


Czy ten tonik jest odpowiedni dla mnie?
To właściwy kosmetyk dla Ciebie, jeśli masz skórę mieszaną, z tendencją do powstawania zanieczyszczeń, z widocznymi, rozszerzonymi porami. Tonik doskonale odświeża skórę i usuwa pozostałości makijażu. Wpływa na unormowanie pracy gruczołów skórnych. Zwęża i zmniejsza widoczność porów. Kosmetyk odpowiedni dla skóry w każdym wieku.

Dla jakiego wieku?
20-60 lat



Jak działa?

  • wyciąg z szałwi – działa odkażająco na naskórek, zwalczając wszelkie niedoskonałości skórne;
  • kwas salicylowy – działa mikrozłuszczająco i ściągająco na pory skóry;
  • allantoina – efektywnie łagodzi podrażnienia.

Tonik pozostawia Twoją skórę odświeżoną i aksamitnie matową.

Cena na stronie producenta: 14,99 zł/200 ml.
Ciekawostka, ja kupiłam za 11,90 zł/200+50 ml. Czy to nie dziwne?



Znacie toniki Lirene?
A może macie inne, ulubione i sprawdzone toniki?
Zapraszam do dyskusji…


sobota, 25 sierpnia 2012

Płyn micelarny Bioderma Sebium H2O – opinia



Dzięki uprzejmości portalu Uroda i Zdrowie miałam ogromną przyjemność poznać płyn micelarny Bioderma Sebium H2O do skóry tłustej i mieszanej. Oto moja opinia o tym produkcie.
Ktoś pomyśli tonik, woda micelarna, jak zwał tak zwał i nie ma znaczenia jaka, ważne aby oczyszczała. Nie zgodzę się już na wstępie z takim podejściem do tematu, bowiem dla mnie naprawdę ma znaczenie czym przemywam twarz, a toniki i wody micelarne to jeden z podstawowych kosmetyków, bez których nie wyobrażam sobie życia.
Dlatego z ogromną przyjemnością sięgnęłam po płyn micelarny Bioderma, który został idealnie dobrany do potrzeb mojej skóry.

Butelka ma pojemność 250 ml, zamknięta jest korkiem z dozownikiem w zielonym kolorze, który ułatwia używanie. Na pewno nie zdarzy się wylanie płynu w ogromnym nadmiarze, co czasami niestety mnie się przytrafiło, a wcale nie jest to miłe. Butelka jest przezroczysta, idealnie więc widać zawartość, która na pierwszy rzut oka wygląda po prostu jak zwykły płyn o leciutko niebieskawym zabarwieniu. Wszystkie najważniejsze informacje umieszczone są na etykiecie, wystarczy jeden rzut oka, by mieć pewność, że wybieramy kosmetyk dla swojej cery i poznajemy najważniejsze cechy kosmetyku.
Pierwsze, co zwróciło moją uwagę podczas testowania, to zapach. Jestem ogromnie podatna na wszelkie nuty zapachowe, kosmetyki często oceniam właśnie pod tym kątem i nie wyobrażam sobie miłości do kosmetyku, bez pozytywnej oceny zapachowej. Takie mam swoje dziwactwa i wcale się z tym nie kryję. Tutaj piękna nuta zapachowa od razu zwróciła moją uwagę i po prostu mnie zauroczyła. Zapach jest świeży, czysty, wiosenny, przywodzi mi na myśl łąkę pełną polnych kwiatów, a tym samym sprawia, że używanie płynu staje się przyjemnością.
Fantastyczne doznania zapachowe przekładają się dalej na znakomite efekty oczyszczające, znika cały brud, kurz, pot i wszystko inne, co może nazbierać się na twarzy i powodować nasze niezadowolenie. Mam tutaj oczywiście także na myśli sebum, które w przypadku cery mieszanej, jaką niestety posiadam, może naprawdę ogromnie denerwować, zwłaszcza po wystawieniu twarzy na słońce, co także lubię. Efekt odświeżenia jest natychmiastowy, a co ważniejsze utrzymuje się długo i w pełni mnie zadowala.
Płyn nie powoduje ściągnięcia skóry, ani nie podrażnia, stosowałam go także po opalaniu, więc potwierdzam jego znakomite działanie nawilżające i kojące. Skóra staje się gładka, miękka i czysta, a zapach pozwala na dodatkowe przyjemne doznania, które bardzo cenię. Dobry płyn oczyszczający powinien posiadać wszystkie te cechy, które wymieniłam. Dlatego testowaną wodę micelarną Bioderma oceniam w samych superlatywach, jestem ogromnie zadowolona z tego kosmetyku, który stanie się podstawowym wyposażeniem mojej podręcznej kosmetyczki (już sprawdziłam jego dostępność).
Polecam wam płyn bardzo gorąco, jest to naprawdę znakomity produkt oczyszczający i nawilżający, idealny na ciepłe dni, które nareszcie nastały. Być piękną, to cel naszych wysiłków, a tutaj wystarczy wacik i kilka ruchów ręką. Znakomite i odświeżające efekty oczyszczenia zauważalne są natychmiast. Bez tarcia, bez przykrych niespodzianek w postaci zaczerwienienia skóry czy jej nienaturalnego ściągnięcia. Płyn jest rewelacyjny i naprawdę warto go poznać i stosować.
Ogromnie dziękuję za możliwość testowania płynu micelarnego Bioderma, jego używanie w ramach testu, było dla mnie ogromną przyjemnością.

 

Od producenta:

Innowacyjny płyn micelarny do codziennego oczyszczania skóry tłustej i mieszanej
• Innowacja BIODERMY, płyn micelarny Sébium H2O delikatnie oczyszcza skórę bez wysuszania, zmiękczając zanieczyszczenia i wiążąc nadmiar sebum (micele estrów kwasów tłuszczowych);
• Wzbogacony o oczyszczające składniki aktywne, płyn micelarny Sébium H2O, głęboko oczyszcza naskórek i reguluje wydzielanie sebum (glukonian cynku, siarczan miedzi);
• Normalizuje jakość sebum (opatentowany kompleks Fluidactiv®);
• Płyn micelarny Sébium H2O jest doskonale tolerowany przez skórę twarzy i wokół oczu;
• Płyn micelarny Sébium H2O nie zatyka porów, ani nie powoduje wtórnego działania wysuszającego;

Właściwości:
• Formuła zapachowa
• Nie zatyka porów, nie zawiera alkoholu, ani barwników
• Butelka 250 lub 500 ml

Skład:
WATER (AQUA), PEG-6 CAPRYLIC/CAPRIC GLYCERIDES, SODIUM CITRATE , ZINC GLUCONATE, COPPER SULFATE, GINKGO BILOBA EXTRACT, MANNITOL, XYLITOL, RHAMNOSE, FRUCTOOLIGOSACCHARIDES, PROPYLENE GLYCOL, CITRIC ACID, DISODIUM EDTA, CETRIMONIUM BROMIDE, FRAGRANCE (PARFUM).
Więcej: www.bioderma.com
Test opublikowano: http://urodaizdrowie.pl/plyn-micelarny-bioderma-opinia-testerki