Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Subrina. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Subrina. Pokaż wszystkie posty

sobota, 16 lutego 2013

Subrina Repair - w trosce o włosy...




Witajcie

Miałam już przyjemność prezentować kilka profesjonalnych produktów fryzjerskich marki Subrina. Przez chorobę byłam zmuszona na kilka tygodni odłożyć recenzje, ale dzisiaj wracam z kolejnym zestawem, który chciałam Wam opisać i polecić.

Mowa będzie o szamponie i odżywce do włosów Nutri Sence Repair Subrina do włosów zniszczonych. Seria jak najbardziej odpowiednia dla moich farbowanych i zmęczonych zabiegami włosów, które potrzebują ciągłego nawilżenia i odżywienia. Chociaż ich stan stale się poprawia, nadal sięgam po wszelkie kuracje nawilżające i „reperujące” J, które pozwalają włosom wyglądać, jak najbardziej naturalnie.



Kosmetyki marki Subrina mają charakterystyczne, ciekawe i przyciągające wzrok opakowania, które już wielokrotnie chwaliłam. Tym razem jest podobnie – zieleń z pomarańczowymi akcentami oraz wyraźnie i dokładne opisy – to domena marki, która profesjonalnie przedstawia wszystkie niezbędne informacje i dzięki wzornictwu jest bardzo rozpoznawalna.

Opakowania są naprawdę bardzo poręczne i wygodne w użytkowaniu, a także nie zmuszają nas do pozostawiania kosmetyków, kiedy się nam znudzą. Ja przynajmniej lubię zmieniać produkty do mycia włosów – a taka pojemność jest dla mnie bardzo wygodna. Tak już mam, że ciągle kuszą mnie nowości :)



Szampon Nutri Sence Repair Subrina Professional o pojemności 200 ml zamknięty jest w zielonej twardej buteleczce z wygodnym korkiem-dozownikiem. Mocno się zamyka i tym samym mamy pewność, że nic się nie wyleje, nawet przypadkiem :) Jest to buteleczka nieco spłaszczona, a dzięki temu wygodna i przyjemna w użytkowaniu. Na pewno nie wyślizgnie się z mokrej ręki, nie jest też ciężka, co mnie osobiście zawsze odrobinkę przeszkadza.

Szampon ma gęstą, perłowo-białą konsystencję, a ponadto jest niezwykle wydajny. Wystarczy naprawdę niewielka ilość aby dokładnie umyć włosy, a moje są już naprawdę dość długie. Szampon bardzo mocno się pieni, przez co dobrze rozprowadza się na włosach. Piana jest gęsta i jedwabiście gładka, dlatego włosy już podczas mycia stają się miękkie i puszyste. 



Zapach szamponu jest ogromnie przyjemny. Czysty, owocowo-cytrusowy, złamany odrobiną słodyczy, jednakże jest to zdecydowanie nuta odświeżająca. W składzie zawiera wyciąg z bambusa i proteiny ryżu, jednak zapach jest zdecydowanie bardziej egzotyczny, niż mogłoby wynikać z samego składu. Co ważne zapach pozostaje na włosach, nawet jeśli nie użyjemy odżywki. To zaleta – uwielbiam te kosmetyki, które pozwalają mi cieszyć się ślicznymi nutami zapachowymi.

Włosy po myciu stają się miękkie i błyszczące, miłe w dotyku i dobrze odżywione. Nie zauważyłam wpływu na przetłuszczanie się włosów czy ich obciążenie, dlatego jestem bardzo zadowolona z efektów jego stosowania. 



Odżywka Nutri Sence Repair Subrina Professional znajduje się w tubce o pojemności 150 ml. Zdecydowanie są to moje ulubione rodzaje opakowań odżywek, gdyż najłatwiej mi z tego typu tubek korzystać. Wiem, że jest to kwestia upodobań, a może przyzwyczajenia, jednak dla mnie jest to zaleta.

Maska ma bardzo gęstą, białą konsystencję gęstego budyniu, który idealnie rozprowadza się na włosach powodując ich natychmiastowe wygładzenie. Zawiera wyciąg z bawełny. Maskę pozostawia się na włosach przez 15 min., sama trzymałam ją nawet dłużej, zauważając jej bardzo dobry wpływ na nawilżenie i sprężystość włosów. 



Maska ma podobny zapach do szamponu, czysty i energetyczny, jest to jednak zapach ciut bardziej słodki i zmysłowy. Bardzo, bardzo przyjemny i długo utrzymuje się na włosach. Maska odżywia i nadaje włosom sprężystości, jednak zbyt duża ilość nałożona na włosy może je lekko obciążać. Wystarczy naprawdę odrobinka – co podkreślam, bowiem najważniejszy jest efekt.

Zarówno maska, jak i szampon bardzo przypadły mi do gustu, podobnie jak inne produkty marki. Uważam, że naprawdę warto je poznać i stosować, dla piękna włosów, przy czym najważniejsze jest odpowiednie dobranie produktów. Na moich włosach idealnie sprawdziła się linia Repair oraz Colour, spełniająca wymagania moich zniszczonych farbowaniem włosów.

Polecam markę Waszej uwadze, moim zdaniem warto sięgnąć po te kosmetyki i je poznać, aby zauważać różnicę pomiędzy kosmetykami profesjonalnymi, a drogeryjnymi. Sama jestem bardzo zadowolona, czego i Wam życzę.



Od producenta:


Obecnie Subrina jest rodziną kosmetyków, która zawiera produkty do pielęgnacji włosów i skóry głowy, produkty intensywnie koloryzujące, które nadają włosom lśniący blask oraz serię produktów do pielęgnacji ciała. Jest ona rozpoznawalną marką z wieloletnią tradycją oraz doświadczeniem, zainspirowaną również przez młodzieżowy styl i oryginalność. Subrina nie tylko podąża za trendami, ale też wdraża i rozwija nowe produkty zgodnie z życzeniem i wymaganiami konsumentów, gdyż wie co jest dla nich najlepsze. Jest też bardzo dynamiczna, gdyż przez swoją różnorodność potrafi się przystosować do wielu potrzeb klientów.

Linia REPAIR to produkty do włosów zniszczonych, pielęgnacja, która umożliwia regenerację, przywraca elastyczność, odżywia i chroni włosy przed wysuszeniem. Bawełna w hair mask jest synonimem dobrego samopoczucia, pielęgnując włosy przywraca im miękkość i witalność.



Repair Shampoo – to szampon do włosów suchych i zniszczonych, który zawiera nową formułę dodatkowo odżywiającą włosy. Zawiera wyciąg z bambusa, bogaty w polisacharydy, witaminy i minerały, które wnikają we włosy i chronią je przed przesuszeniem. Zawiera także proteiny ryżu, które pielęgnują i chronią włosy przed utratą wilgotności.
Pojemność: 200 ml/Cena: 24,90 zł.

Repair Mask to maska do włosów zniszczonych przeznaczona do intensywnej pielęgnacji włosów zniszczonych oraz ich końcówek. Odżywia je i chroni przed wysuszeniem. Do spłukiwania.
Pojemność: 150 ml/Cena: 38,50 zł.



Subrina dba i rozpieszcza. Odżywia włosy i ciało oraz koi zmysły. Jest przeznaczona zarówno dla kobiet jak i dla mężczyzn.
 

MOJE RECENZJE KOSMETYKÓW SUBRINA:

Piękno włosów farbowanych:  RECENZJA

Subrina - blask i piękno Twoich włosów: RECENZJA

Loki, koki i impresje, czyli stylizacja z marką Subrina:  RECENZJA

Dystrybutorem marki jest firma ILIRIJA POLSKA Sp. z o.o.


A może macie własne doświadczenie z marką Subrina?
Zapraszam do rozmowy...


sobota, 5 stycznia 2013

Piękno włosów farbowanych - Subrina Professional




Witajcie

Marka profesjonalnych kosmetyków fryzjerskich Subrina Professional gości na moim blogu już po raz kolejny, a przedstawianie kolejnych produktów staje się dla mnie coraz większą przyjemnością. Bowiem nie tylko stosowanie dobrych kosmetyków może być przyjemne, pisanie o nich także należy do czynności, które sprawiają radość.

Wielokrotnie już podkreślałam, że pielęgnacja włosów stała się moją swoistą „obsesją”, dlatego tak miło jest mi poznawać i testować dobrej jakości produkty, które w sposób znaczący wpływają na kondycję moich włosów, a tym samym sprawiają, że na mojej liście produktów ulubionych znajduje się coraz więcej kosmetyków Subrina. 



Dzisiaj chciałam Wam opowiedzieć kilka słów o szamponie i odżywce Subrina Natrisence Home Care z linii Colour, czyli produktach przeznaczonych do pielęgnacji włosów farbowanych. Jak wiadomo, włosy farbowane są swoiście inne od naturalnych, stąd wymagają opieki szczególnej. Tak dla podkreślenia ich blasku i nadanego koloru, jak również zapewnienia im regeneracji, nawilżenia i ochrony.

Pierwsze na co zwracamy uwagę, to opakowanie produktów. Do tej pory mieliście okazję zobaczyć opakowania czarne z eleganckim i ciekawym koronkowym deseniem, jednak tutaj mamy do czynienia z opakowaniami soczyście zielonymi, wesołymi, które także bardzo przypadły mi do gustu. Opakowania są plastikowe, estetyczne, z dobrymi zamknięciami i mają pojemność 200 ml.



Szampon (Colour Shampoo) to ciekawie spłaszczona buteleczka z korkiem, łatwo otwierana, a jednocześnie solidna – nie ma więc obawy przed wylaniem produktu (czego naprawdę nienawidzę). Poręczna i łatwa w użytkowaniu, zapewnia komfort, a jednocześnie zajmuje niewiele miejsca.

Szampon ma gęstą konsystencję, która sprawia że jest niezwykle wydajny i tym samym wystarczy zaledwie odrobina, do dokładnego umycia nawet długich włosów. Ma kolor perlisto-biały (jedwabisty) i niezwykle przyjemny migdałowy zapach. Właśnie ten aromat sprawia, że tak bardzo przyjemne staje się używanie tych produktów. Dla mnie jest to jeden z najprzyjemniejszych zapachów, tym bardziej że pozostaje on na włosach, otulając je swoim zmysłowym i przyjemnym ciepłem.



Dzięki swojej konsystencji bardzo miękko rozkłada się na włosach, dobrze pieni, a jednocześnie nie plącze i nie wysusza włosów przy myciu. Bywają szampony, które doprowadzają mnie niemal do płaczu, tutaj jednak mycie jest tak przyjemne, jak nakładanie odżywki – od razu pod palcami czujemy sprężystość i wygładzenie. Takie mycie to prawdziwe SPA dla włosów.

Włosy po myciu stają się przyjemnie miękkie, ale sprężyste (nie ma mowy o oklapnięciu), a jednocześnie niezwykle lśniące. Składniki szamponu w sposób efektowny podkreślają pigmentację i nadają fryzurze zdrowego blasku, który podkreśla piękno ich koloru. Dodatkowo kolor nie zmywa się tak szybko, jak w przypadku innych rodzajów szamponów, dzięki czemu możemy się nim cieszyć zdecydowanie dłużej (i nie męczyć włosów tak częstym farbowaniem). 



Jest to szampon, który zadowoli każdą farbowaną głowę. Jest ogromnie wydajny, pięknie pachnie i sprawia, że włosy wyglądają lśniąco i jedwabiście oraz zdrowo. Szampon nie przetłuszcza włosów, nie powoduje swędzenia skóry głowy, nie ma też właściwości wysuszających. Może być stosowany często, co także jest jego zaletą.

Drugim produktem serii jest odżywka (Colour Conditioner), zamknięta w spłaszczonej buteleczce stojącej na korku. Zamknięcie jest solidne, a jednocześnie precyzyjne – dlatego używanie jest łatwe i satysfakcjonujące. Duży otworek w korku umożliwia precyzyjne dozowanie kosmetyku, a jednocześnie nie zatyka się i nie oblepia (na pewno wiecie jakie to jest nieprzyjemne).



Odżywka ma konsystencję jedwabistego, białego budyniu, który bardzo łatwo rozprowadza się na włosach. Sama używam dość dużo odżywki wcierając ją na całej długości włosów, jednak produkt jest tak zwarty, a jednocześnie wydajny, dlatego wystarczy naprawdę niewiele, aby pokryć włosy. Ta cecha urzekła mnie ogromnie.

Zapach odżywki jest równie przyjemny, słodko-migdałowy i nieco mocniejszy niż szamponu. Dla mnie rewelacyjny – co już wcześniej podkreślałam. Nie jest to aromat mdły, dlatego myślę, że wielu osobom bardzo przypadnie do gustu. 

Odżywka nadaje włosom miękkość i jedwabistość, a jednocześnie wpływa na ich elastyczność. Włosy stają się sprężyste i gładkie, a jednocześnie bardzo błyszczące. Jest to jednak bardzo ładny efekt, pozbawiony sztuczności wosków czy brylantyny, a naturalnie wydobywający refleksy, zauważalne tak w świetle naturalnym, jak i sztucznym. 



Maska mimo swojej gęstości jest niezwykle delikatna i nie powoduje obciążania włosów, a wręcz przeciwnie, sprawia iż stają się lekkie i elastyczne, ale nie „sianowate”. Właśnie za to najbardziej cenię profesjonalne kosmetyki do włosów – sprawiają, że włosy wyglądają zdrowo i pięknie, a jednocześnie bardzo naturalnie. 

Odżywka jest dopełnieniem pielęgnacji, która jest idealnym rozwiązaniem dla włosów farbowanych. Sama zauważyłam znaczną różnicę w trwałości koloru, a jednocześnie poprawie ich kondycji. Przy moich rubinowych loczkach, dodatkowe wesołe błyszczące refleksy wyglądają pięknie – a przecież trwa karnawał, więc odrobina profesjonalizmu jest jak najbardziej wskazana.

Subrina to marka, która z każdym produktem, zaskakuje mnie coraz bardziej pozytywnie. Nie ukrywam, że cenię jakość i efekty, a tutaj otrzymuję i jedno i drugie. To marka, którą naprawdę warto poznać – i polubić, bowiem włosy to ozdoba każdej głowy.



Od producenta:


Subrina Colour to produkty do włosów farbowanych, pielęgnacja która chroni i regeneruje włosy farbowane, przedłuża życie koloru oraz zapewnia piękny połysk.
EKSTRAKT Z MIGDAŁÓW wygładza i regeneruje uszkodzone włosy. Oprócz tego pielęgnuje włosy i skórę głowy oraz zapobiega łamaniu się włosów.
KERATYNA przenika do wnętrza włosa, gdzie dodatkowo wzmacnia wiązania keratynowe. Znacząco poprawia strukturę włosów oraz zapewnia im połysk, elastyczność i ułatwia rozczesywanie. Jest uzyskiwana z naturalnych włókien i jest identyczna z keratyną włosów, dlatego też łatwiej się z nimi łączy. Poprawia strukturę włosów, włosy są bardziej elastyczne, łatwiej się rozczesują i mają lepszy połysk.
Szampon, cena: 24,90 zł
Odżywka, cena: 27,90 zł.



Obecnie Subrina jest rodziną kosmetyków, która zawiera produkty do pielęgnacji włosów i skóry głowy, produkty intensywnie koloryzujące, które nadają włosom lśniący blask oraz serię produktów do pielęgnacji ciała. Jest ona rozpoznawalną marką z wieloletnią tradycją oraz doświadczeniem, zainspirowaną również przez młodzieżowy styl i oryginalność. Subrina nie tylko podąża za trendami, ale też wdraża i rozwija nowe produkty zgodnie z życzeniem i wymaganiami konsumentów, gdyż wie co jest dla nich najlepsze. Jest też bardzo dynamiczna, gdyż przez swoją różnorodność potrafi się przystosować do wielu potrzeb klientów.

Subrina dba i rozpieszcza. Odżywia włosy i ciało oraz koi zmysły. Jest przeznaczona zarówno dla kobiet jak i dla mężczyzn. 

RECENZJE PRODUKTÓW SUBRINA:
Subrina - blask i piękno Twoich włosów... (clik)

Loki, koki i impresje, czyli stylizacja z marką Subrina (clik)

Używacie podobnych produktów do pielęgnacji?
Zapraszam do rozmowy…


czwartek, 20 grudnia 2012

Subrina - blask i piękno Twoich włosów...




Witajcie

Kolejna odsłona produktów marki Subrina, profesjonalnych produktów fryzjerskich do stylizacji włosów. O lakierze oraz piance pisałam wcześniej (RECENZJA) dzisiaj skupię się na kolejnych, bardzo ciekawych produktach.

Na mojej toaletce królują obecnie kosmetyki do stylizacji HAIR CODE Subrina:
- lotion X Glam Subrina (mocne utrwalenie)
- nabłyszczacz Shine Agent Subrina
- serum dwufazowe Dream Shine Subrina
- lakier do włosów X Force Subrina (ultra mocny) (RECENZJA),
- pianka do włosów XL Wonder Subrina (silne wzmocnienie) (RECENZJA).



Jak na pewno zauważyliście (a przynajmniej te osoby, które do mnie zaglądają) kosmetyki marki Subrina z linii HAIR CODE cechuje niezwykła i ciekawa oprawa graficzna opakowań. Może mam na tym punkcie przysłowiowego „bzika”, jednak nie potrafię obojętnie traktować opakowań, które robią na mnie wrażenie. Subrina ze swoimi czarnymi buteleczkami i tubkami, koronkowym motywem i wyrazistym stylem od razu zdobyła moje serce, co mnie osobiście bardzo cieszy. Uwielbiam ten moment, gdy przyglądając się kosmetykom mogę poczuć przyjemność kuszenia…


Lotion X Glam Subrina (mocne utrwalenie)


Kosmetyk o pojemności 150 ml zamknięty jest w kanciastej, ciekawej i lekkiej buteleczce z tworzywa, z dyfuzorem i małym przezroczystym korkiem. Butelka jest wygodna w użytkowaniu, a jednocześnie aplikacja jest łatwa, dzięki precyzyjnemu „rozpylaczowi”. Kanciastość butelki nie tylko ładnie się prezentuje, ale ułatwia trzymanie, co przy włosach wilgotnych czasami bywa problematyczne.

Jest to kosmetyk do stosowania na włosach wilgotnych w celu mocnego utrwalenia fryzury. W moim wypadku jest to skręt, o który zaczynam dbać, najlepiej jak potrafię. To moja loczkowa metamorfoza sprawia, że coraz bardziej skupiam się na stylizacji, która zapewnia mocne utrwalenie, a jednocześnie bardzo naturalny wygląd i sprężystość.



Jedną z cech szczególnych Lotion X Glam Subrina jest jego zapach. Mając doświadczenie z różnymi kosmetykami do włosów, muszę wyznać szczerze, że jeszcze nigdy nie miałam lotionu o tak pięknym zapachu. Jest to mocny i czysty, a jednocześnie świeży aromat kwiatowo-owocowy, taki który nie ma nic wspólnego z chemicznymi woniami wielu podobnych kosmetyków stylizacyjnych. Ta cecha oczarowała mnie i przyznam szczerze, że uwielbiam stosowanie tego kosmetyku, właśnie dla zapachu (ale oczywiście nie tylko).

Możecie się zdziwić, ale ten aromat sprawił, że zaczęłam zastanawiać się nad perfumowaniem włosów. Ten produkt jest do tego celu – idealny. Co więcej zapach wcale nie znika, tylko pozostaje na włosach i to praktycznie do kolejnego mycia. Niesamowite odkrycie tylko umacnia mnie w przekonaniu, że moc profesjonalizmu ma swoje odzwierciedlenie nie tylko w efektach i jakości ale także formie. Jako kobieta, ogromnie doceniam tę niezwykłą zaletę. 

Efekty stosowania lotionu to przede wszystkim nadanie włosom mocnego utrwalenia – w moim wypadku struktury loków, przy jednoczesnym zwiększeniu objętości i sprężystości fryzury. Loki stają się elastyczne i trwałe, a cała fryzura nabiera owego profesjonalnego uroku przy pełnej naturalności.



Lotion X Glam Subrina może być także stosowany przy używaniu wałków, lokówki czy szczotki, jako preparat ułatwiający układanie i utrwalający skręt. Pamiętając zabiegi swojej mamy (wydaje mi się, że tysiąc lat temu) wiem, że mam tutaj do czynienia z kosmetykiem, który włosów nie przesusza, ani nie natłuszcza, a jedynie sprzyja ich pięknej i dowolnej stylizacji pozwalając jednocześnie na wydobywanie ich naturalności i podkreślanie sprężystości. 

Nie prowadzę listy kosmetycznych hitów, ale ten produkt, na pewno znalazłby się na jej czele. Uwielbiam go za efekty oraz zapach, ten urzeka mnie dzień po dniu i sprawia, że darzę markę prawdziwym uwielbieniem. Jest to kosmetyk, który chciałabym zawsze posiadać w kosmetyczce. 



Nabłyszczacz Shine Agent Subrina


Buteleczka (tym razem oznaczona na niebiesko) o pojemności 150 ml to preparat w sprayu o formie nabłyszczającego lakieru. Mocno i ładnie nabłyszczającego, przy czym efekt jest niezwykle spektakularny, a jednocześnie delikatny. Nie mamy więc błyszczącej skorupy, a włosy naturalnie lśniące, tak jakby preparat wplatał w ich strukturę dodatkowe diamentowe rozbłyski.

Przy moich farbowanych włosach, rubinowa mocna czerwień zyskuje nowej jakości, mimo że już sama farba jest bardzo świetlista. Dodając jednak nabłyszczacz, mogę wydobyć jeszcze mocniejsze tony, co mnie osobiście niezwykle się podoba. Tym bardziej, że jest to preparat lekki jak mgiełka, który osiadając na włosach nie zlepia ich, nie usztywnia, a nawet wręcz przeciwnie, czyni je lżejszymi.

Jako kosmetyk do końcowej stylizacji sprawdza się bardzo dobrze, nie ma tu mowy o zepsuciu fryzury, oklapnięciu czy nadaniu efektu „sinowatości”. Ponadto nie ma również mowy o natłuszczaniu czy przetłuszczaniu włosów. Jest to aerozol, którego nie czujemy na włosach, a podziwiać możemy efekty. Aż chciałoby się krzyknąć „czary-mary”. 



Shine Agent Subrina ma bardzo delikatny, przyjemny zapach, który potrafi się zgubić, zwłaszcza jeśli wcześniej był używany lotion. Nie ma więc problemu ze zmieszaniem różnych zapachów, co jest ogromnym plusem. Wiadomo, że nadmiar zazwyczaj szkodzi.

Sama używam nabłyszczacza w codziennej pielęgnacji, podoba mi się bowiem ogniskowanie blasku na włosach, zwłaszcza, że szarość za oknem jest potwornie smutna i nijaka. Dlatego sama chcę i lubię błyszczeć, dla poprawy własnego wizerunku, a zarazem podkreślenia koloru, który tak bardzo mi się podoba (i który systematycznie odnawiam).



Zdaję sobie sprawę, że większość z Was unika tego typu kosmetyków, bojąc się sztuczności, brzydkiego, tłustego połysku czy jeszcze innych mniej przyjemnych wrażeń. Sama również miałam obawy, które jednak bardzo szybko zostały zastąpione zadowoleniem i przyjemnością odkrycia nowego sposobu na piękny blask, przy pełnej lekkości i naturalności włosów.

Chciałabym Was bardzo namówić do spróbowania, tym bardziej, że wielkimi krokami zbliża się karnawał, kiedy możemy pozwolić sobie na nieco większą swobodę w stylizacji, blasku i ciekawych fryzurach. Uważam, że naprawdę warto go poznać – a gwarantuję, że będziecie pozytywnie zaskoczeni. 




Serum dwufazowe Dream Shine Subrina


Jest to kosmetyk zamknięty w buteleczce przezroczystej (ciekawostka!), w której widzimy wyraźnie dwie rozdzielone fazy – przezroczystą i mocno niebieską. Dyfuzor ma charakterystyczny „dziubek” i przezroczysty koreczek zabezpieczający. Sami jednak widzicie – forma ma znaczenie, a tutaj aż trudno nie pokusić się o wypróbowanie…

Jako serum nabłyszczające, wygładzające, zapobiegające splątywaniu włosów i ich elektryzowaniu się kosmetyk sprawdza się doskonale. Można go nakładać na włosy suche lub mokre, przy czym u mnie najlepiej sprawdza się na mokrych. Wówczas nadaje im objętości i blasku, tak jakby łączył cechy dwóch poprzednich preparatów.

Przy włosach kręconych można jednak zauważyć, że wygładzanie nie jest tutaj jednie napisem na buteleczce, a faktycznym efektem, dlatego loczki nie są tak spektakularne, jak przy użyciu lotionu czy pianki. Myślę jednak, że u osób z włosami falowanymi i prostymi efekt będzie genialny.   



Przy nadawaniu ładnego połysku włosom istotne jest, aby preparat włosów nie przetłuszczał. Tutaj forma kosmetyku może zaskoczyć, gdyż nawet wylana na dłoń nie sprawia wrażenia tłustego czy lepiącego, a po wyschnięciu ręka jest satynowo gładka. Tak też działa na włosach. Dodatkowo zapach – to też bardzo przyjemny aromat owocowo-kwiatowy, który musi się podobać.

Specyficzną cechą kosmetyku jest również fakt, że po wymieszaniu faz kosmetyk bardzo długo pozostaje w takiej „wymieszanej” formie, co mnie osobiście bardzo zaintrygowało. Zazwyczaj miałam do czynienia z takimi preparatami dwufazowymi, które niemal natychmiast chciały być rozłączne. Tutaj spokojnie możemy nałożyć preparat na włosy, ułożyć i nadal będziemy mieć możliwość nakładania serum, bez konieczności mieszania. Cecha niezwykle oryginalna.



Włosy pod czapką lubią się elektryzować, ugniatać i przetłuszczać. Takie są uroki zimy. Jednak zarówno lotion jak i serum pomagają łagodzić te nieprzyjemne niedogodności. Kosmetyki Subrina skutecznie redukują zgniatanie włosów (sprężystość jest naprawdę długotrwała), a jednocześnie minimalizują elektryzowanie się, co na pewno Was zainteresuje.

Podsumowując, wszystkie przedstawione kosmetyki do profesjonalnej stylizacji włosów HAIR CODE Subrina są rewelacyjne i godne polecania, nawet najlepszej przyjaciółce. Sama miałam przyjemność przetestować je dokładnie i wieloetapowo i jestem pod ich dużym wrażeniem. Dla mnie są genialne, co stwierdzam z wielkim uśmiechem i przyjemnością.



Od producenta:


Obecnie Subrina jest rodziną kosmetyków, która zawiera produkty do pielęgnacji włosów i skóry głowy, produkty intensywnie koloryzujące, które nadają włosom lśniący blask oraz serię produktów do pielęgnacji ciała. Jest ona rozpoznawalną marką z wieloletnią tradycją oraz doświadczeniem, zainspirowaną również przez młodzieżowy styl i oryginalność. Subrina nie tylko podąża za trendami, ale też wdraża i rozwija nowe produkty zgodnie z życzeniem i wymaganiami konsumentów, gdyż wie co jest dla nich najlepsze. Jest też bardzo dynamiczna, gdyż przez swoją różnorodność potrafi się przystosować do wielu potrzeb klientów.

Linia HAIRCODE pomoże Ci wyrazić najbardziej szalone pomysły i stworzyć oszałamiający wygląd na każdą okazję. SUBRINA PROFESSIONAL HAIRCODE składa się z 4 różnych serii produktów najwyższej jakości do układania i wzmacniania włosów. Połącz inspirację i kreatywność z pomocą linii produktów HAIRCODE.



Lotion X Glam Subrina (mocne utrwalenie)
Lotion przeznaczony jest do mocnego utrwalenia fryzury. Zawiera elastynę, która zapewnia fryzurze elastyczność. Po użyciu włosy stają się się sprężyste i elastyczne, a fryzura solidna i wyjątkowo trwała. Może być również stosowany do układania włosów za pomocą suszarki oraz do kręcenia włosów za pomocą wałków fryzjerskich.
Pojemność 150 ml/Cena rekomendowana: 21,00 zł. 



Nabłyszczacz Shine Agent Subrina
Nabłyszczacz w sprayu, który nadaje włosom wyjątkowy połysk. Silikony, panthenol oraz witamina E chronią włosy przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi nadając fryzurze efekt 3D.
Pojemność 150 ml/Cena rekomendowana: 49,00 zł.



Serum dwufazowe Dream Shine Subrina
Dwufazowe serum nadające połysk i zapobiegające elektryzowaniu I splątywaniu się włosów. Perfekcyjna kombinacja silikonów wygładza łuski włosów. Włosy pozostają w perfekcyjnej kondycji do następnego mycia, elastyczne i lśniące. Może być nakładane na suche bądź wilgotne włosy.
Pojemność 100 ml/Cena rekomendowana: 43,00 zł. 

Subrina dba i rozpieszcza. Odżywia włosy i ciało oraz koi zmysły. Jest przeznaczona zarówno dla kobiet jak i dla mężczyzn.

Używacie podobnych produktów do stylizacji?
Który podoba Wam się najbardziej?
Zapraszam do rozmowy…


sobota, 15 grudnia 2012

Loki, koki i impresje, czyli stylizacja z marką Subrina





Witajcie

Jestem niebywałą optymistką, albo po prostu kobietką, która dopinając wszystko na ostatni guzik za cel główny postawiła sobie doprowadzenie swojej wiecznie rozczochranej czupryny do stanu zdrowego, lśniącego i ciekawego artystycznego bałaganu. Tym bardziej, że szykują się przyjęcia świąteczne i urodzinowe oraz oczywiście Sylwester, który dla mnie może nie będzie okazją do wielkiego balu, ale na domowej prywatce, też chciałabym dobrze wyglądać. A precyzyjna chociaż zwariowana i trwała fryzura to podstawa (przecież nawet super perfekcyjny makijaż przy nieciekawym uczesaniu, nie wygląda zbyt efektownie)…

Stylizacja włosów, zwłaszcza tych krnąbrnych, żyjących własnym życiem loczków i pukielków wcale nie jest łatwa, co często doprowadza mnie do rozpaczy. Podziwiając śliczne upięcia, zgrabne koki tudzież inne wymyślne konstrukcje, ze swoją strzechą poradzić sobie nie zawsze umiem, co nawet często wywołuje stan złości z tupaniem. 



Jednak podglądając poczynania wielu zgrabnych rączek oraz fryzjerek zaczęłam sama eksperymentować, zwłaszcza że mam wielu ciekawych i profesjonalnych pomocników. Subrina Professional, marka kosmetyków fryzjerskich dysponuje całym wachlarzem produktów, które stały się moją inspiracją, a jednocześnie umożliwiły poskromienie złośników. Dzisiaj mam wielką przyjemność przedstawić Wam kilka z moich codziennych kosmetyków stylizacyjnych, które zaczynam kochać coraz mocniej i bardziej świadomie.

Na mojej półce zagościło 5 produktów do stylizacji HAIR CODE, które chcę Wam przedstawić:
- lakier do włosów X Force Subrina (ultra mocny),
- piankę do włosów XL Wonder Subrina (silne wzmocnienie)
- lotion X Glam Subrina (mocne utrwalenie)
- nabłyszczacz Shine Agent Subrina
- serum dwufazowe Dream Shine Subrina



Pierwsze co mnie oczarowało, jako kobietkę ciut próżną i wielbiącą ciekawy wygląd kosmetyków (nic nie poradzę, to wada wrodzona), to stylizacja opakowań. Jak widzicie buteleczki mają niesamowicie ciekawy design, czarny z charakterystycznym motywem koronki (a może to inny wzorek), bardzo eleganckie i stylowe. Aż miło popatrzeć, a ja naprawdę uwielbiam :) takich kusicieli

Lakier do włosów Hair Code X Force Subrina


Duża 500 ml butelka, czarna z białym korkiem i czerwono-białymi literkami, to naprawdę duża pojemność, a jednocześnie kosmetyk, który warto mieć pod ręką. Dyfuzor jest sprawny i bardzo łatwy w użyciu, a jednocześnie praktyczny, umożliwia bowiem dozowanie kosmetyku w ilości, którą sami określamy, bez tej okropnej przypadłości przeciekania. Jeśli używacie lakierów, na pewno wiecie, że czasami (i to wcale nie tak rzadko) część kosmetyku wylewa się na dłoń, a mnie to okropnie denerwuje.



Tutaj rozpylanie jest bardzo dobre, a do tego „chmurka” ma dość duży zasięg, co umożliwia nam szybkie i precyzyjne utrwalenie przy niewielkim użyciu kosmetyku. Co jednak bardziej istotne, jest to lakier mgiełka, który absolutnie nie robi z włosów paskudnej skorupy, którą niestety często można obserwować (a to przecież wcale nie jest ładne). 

Ponadto lakier nie „szroni” włosów (chodzi mi o tę wstrętną cechę niektórych lakierów, które powodują, że włosy robią się białe) oraz nie wysusza, a to jest już pełnia doskonałości. Utrwala bardzo mocno, fryzura nawet po wyjęciu spinek i szpilek potrafi zostać na swoim miejscu (sprawdzone!) ale włosy wyglądają naturalnie i zdrowo, co mnie osobiście zadowala najbardziej. Wygląd zdrowych, a jednocześnie elastycznych włosów sprawia wrażenie tak naturalnych, że naprawdę trudno uwierzyć, że używało się lakieru.



Dodatkową zaletą jest fakt, że lakier się nie kruszy, nie wysusza włosów (dla mnie to niezwykle ważne), a także nie wpływa na ich przetłuszczanie. Skóra głowy nie swędzi (to jest dopiero koszmar po wielu lakierach), nie zmusza też do częstszego mycia włosów. Jest to lakier, który używa się z przyjemnością, a efekt zawsze zadowala. Serdecznie Wam polecam, na pewno będzie dla Was wspaniałym odkryciem, a jednocześnie okazją do poznania lakieru, który może odmienić podejście do stylizacji włosów. 



Pianka do włosów Hair Code XL Wonder Subrina (silne wzmocnienie)


Pianki do włosów zawsze były dla mnie kosmetykami niezbędnymi, zwłaszcza do wydobywania skrętu i jego utrwalenia, jednakże często byłam tak zawiedziona, że na pewien czas przestałam ich używać, zastępując je żelami.

Pianka Subrina przypomniała mi jednak, jak można szybko i elegancko wystylizować włosy, nadając loczkom ładny kształt i formę, a jednocześnie zwiększyć objętość całej fryzury. Pianka ma pojemność 300 ml, charakterystyczny dozownik i praktyczne zamknięcie. Butelka cieszy oko, tak jak pozostałe kosmetyki, o czym już wspominałam.



Moje pierwsze wrażenie było niesamowite. Pianka ma subtelny i miły zapach, a do tego jest tak ogromnie wydajna, że nie mogłam nadziwić się, że tak bardzo ‘rośnie’. Z jednej małej kuleczki, objętość zwiększa się na tyle, że spokojnie wystarcza na całe włosy (a wcale nie mam ich tak malutko). Idealnie się rozprowadza i dodatkowo świetnie ugniata, jednocześnie od razu dodając włosom elastyczności i zwiększając ich objętość.



Pianka ładnie wysycha, ale nie pozostawia efektu „mokrych strąków”, a ładnie skręconych loczków, elastycznych i sprężystych. Ponadto nie obciąża włosów, co jest bardzo istotne, nie przetłuszcza oraz nie wysusza. Wymieniam te wszystkie cechy, mam bowiem duże doświadczenie z piankami, a zdarzały się naprawdę różne mniej udane warianty.

Nawet po rozczesaniu następnego dnia, włosy się ładnie układają, nie mamy przysłowiowego ‘siana na głowie’, jest to więc kosmetyk bardzo dobry, który działa jako utrwalacz do włosów, a jednocześnie kosmetyk modelujący, pozostawiający włosy o wyglądzie naturalnym i zdrowym. Polubiłam go ogromnie, a moje włosy wyglądają na miękkie, zadbane i puszyste, a do tego nawet po zdjęciu czapki, układają się w zgrabne i frywolne loczki.



Od producenta:


Obecnie Subrina jest rodziną kosmetyków, która zawiera produkty do pielęgnacji włosów i skóry głowy, produkty intensywnie koloryzujące, które nadają włosom lśniący blask oraz serię produktów do pielęgnacji ciała. Jest ona rozpoznawalną marką z wieloletnią tradycją oraz doświadczeniem, zainspirowaną również przez młodzieżowy styl i oryginalność. Subrina nie tylko podąża za trendami, ale też wdraża i rozwija nowe produkty zgodnie z życzeniem i wymaganiami konsumentów, gdyż wie co jest dla nich najlepsze. Jest też bardzo dynamiczna, gdyż przez swoją różnorodność potrafi się przystosować do wielu potrzeb klientów.

Linia HAIRCODE pomoże Ci wyrazić najbardziej szalone pomysły i stworzyć oszałamiający wygląd na każdą okazję. SUBRINA PROFESSIONAL HAIRCODE składa się z 4 różnych serii produktów najwyższej jakości do układania i wzmacniania włosów. Połącz inspirację i kreatywność z pomocą linii produktów HAIRCODE.

 
Lakier do włosów X Force Subrina
Lakier w aerozolu zapewniający ultra silne wzmocnienie fryzury. Po użyciu włosy są elastyczne i lśniące. Lakier zawiera filtr UV oraz przyjazne dla włosów silikony, które chronią włosy przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi.
Pojemność: 500 ml/Cena ok. 47,00 zł.

Pianka do włosów XL Wonder Subrina (silne wzmocnienie)
Pianka zapewniająca silne wzmocnienie, nadająca fryzurze pożądany kształt, wolność i możliwość poruszania się. Przeznaczona zarówno do kreatywnych jak i klasycznych fryzur. Po zastosowaniu włosy są lśniące, nawilżone i odżywione.
Pojemność: 300 ml/Cena 47,00 zł.



Subrina dba i rozpieszcza. Odżywia włosy i ciało oraz koi zmysły. Jest przeznaczona zarówno dla kobiet jak i dla mężczyzn.

Już wkrótce kolejna odsłona:




A Wy jakie używacie produkty do stylizacji?
A może macie własne doświadczenie z marką Subrina?
Zapraszam do rozmowy...