Pokazywanie postów oznaczonych etykietą London. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą London. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 28 października 2012

Marta Figluje z kosmetykami Anatomicals




Witajcie

Jak doskonale wiecie uwielbiam odrobinkę luksusu. Jednak kocham również kosmetyki ciekawe i oryginalne, a także cenię humor i niecodzienne rozwiązania. Wszystkie te cechy sprawiły, że zostałam zauroczona marką ANATOMICALS, która zaczyna podbijać polski rynek.

Wystarczy spojrzeć na opakowania tych kosmetyków, aby poczuć ich moc kuszenia. Na pewno się ze mną zgodzicie. Kolory, kształty i napisy – to wszystko składa się na niezwykły wizerunek firmy, którą pragnę Wam dzisiaj odrobinkę przybliżyć i zachęcić Was do jej odkrycia.



Opowieść rozpocznę od mydła do rąk (tak, ktoś kiedyś chciał przeczytać taką recenzję) o zapachu grapefruit-mandarynka: wstrząśnięte i mieszane, Anatomicals hand soap. Mydło zamknięte jest w 300 ml kanciastej, żywo pomarańczowej butelce plastikowej z dozownikiem. Już opakowanie mówi nam bardzo wiele – jest zupełnie nietypowe, oryginalne, kuszące kolorystyką i zabawnym opisem.

Czytamy: Whole lotta shakin' goin' on <Wszyscy tym potrząsają!> (jak w słowach piosenki) i sięgamy pełni ciekawości i to tej zupełnie nieskrywanej, która wypływa z ukrytej, dziecięcej części naszej natury (a tylko głupiec się do niej nie chce przyznać). 



Butelka jest wykonana z tworzywa nadającego się do recyklingu, co mnie osobiście bardzo przypadło do gustu. Nareszcie możemy znaleźć firmy, które potrafią intrygować, a zarazem produkować mądrze i z ogromną ekologiczną świadomością. Dodatkowo butelkę ogląda się jak komiks, co jest oryginalnym zabiegiem marketingowym, który idealnie trafia w gust ludzi ciekawych. 

Mydło ma postać gęstego, żółtego żelu o niezwykłym, wprost odurzającym zapachu. Jest to aromat czysty, a jednocześnie ogromnie egzotyczny, taki, któremu oprzeć się nie można. Jednym słowem pachnie zachwycająco, niczym świeże owoce, dojrzałe i przesycone słońcem. Przyjemność stosowania jest więc wielka, tym bardziej, że zapach długo utrzymuje się na skórze, co sama uwielbiam, zwłaszcza w tak kuszącym wydaniu. 



Przed wylaniem zbyt dużej ilości mydła chroni dozownik z pompką, który odmierza niewielką, aczkolwiek w zupełności wystarczającą ilość mydła. Żel ładnie się pieni, dokładnie myje (sprawdzane w kilku okolicznościach) i nie wysusza skóry, nie podrażnia – co podkreślam z mocą i uznaniem. Skóra staje się miękka i przyjemna w dotyku, co zawdzięczamy zawartym w kosmetyku olejkom.

Jednym słowem, jest to produkt który można stosować z przyjemnością, a zarazem z uśmiechem i pewnym zadowoleniem, jeśli tylko rozumiecie moc, tak uroczych opakowań i dobrej jakości kosmetyków. I to wcale nie jest tylko zwykłe mydło – moim zdaniem do zwykłości, jest mu zupełnie nie po drodze…

 

Od producenta:


Nie bądź okrutna dla swoich łapek! Po myciu naczyń czy po beztroskiej zabawie z pieskiem do pielęgnacji dłoni używaj mydła, którego aromatowi nie sposób się oprzeć. Ten niepowtarzalny zapach utwierdzi cię w przekonaniu, że tego płynu zwyczajnie nigdy nie może Ci zabraknąć. Szybko odwiedź więc stronę internetową ANATOMICALS i zaopatrz się w to bajeczne mydło.
Zrób zapas i wystarczy.

Mydło Mandarynka i Grapefruit zapewni nie tylko doznania zapachowe, ale także delikatną pielęgnację Twoich dłoni. Już jedno mycie usunie zanieczyszczenia nie naruszając naturalnej warstwy ochronnej Twoich dłoni. Olejki zapachowe z mandarynki i grapefruita pobudzą Cię do działania i przyjemnie odświeżą. Produkt nie zawiera dwuetanoloaminy i parabenów, co czyni go odpowiednim do częstego stosowania.



INCI: Aqua (water), Sodium Laureth Sulphate, Cocamidopropyl Betaine, Glicerin, Sodium Chloride, Decyl Glucoside, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Parfum (fragrance), Citrus Paradisi (Grapefruit ext), Citrus Nobilis (Mandarin oil), Citric Acid, Benzyl Alcohol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, CI 19140 (Yellow 5), CI 16255 (Red 4), Limonene, Citral, Geraniol.
Pojemność: 300 ml.
Cena: 19,00 zł.




Jeśli szukacie odmiany, kosmetyku dobrego jakościowo, a zarazem bajecznie pachnącego i obdarzonego humorem, serdecznie polecam Wam markę Anatomicals. Sama jestem pod wrażeniem wielkim, a jednocześnie szczerze rozbawiona i przyjemnie zadowolona. Mam nadzieję, że i na Was kosmetyki te zrobią ogromne wrażenie. 

A to jeszcze przed Wami: :) :)


I jak się Wam podobają te kosmetyki?
A może już znacie markę Anatomicals?
Zapraszam do rozmowy…