Witajcie
Jak doskonale wiecie
uwielbiam odrobinkę luksusu. Jednak kocham również kosmetyki ciekawe i
oryginalne, a także cenię humor i niecodzienne rozwiązania. Wszystkie te cechy
sprawiły, że zostałam zauroczona marką ANATOMICALS, która zaczyna podbijać
polski rynek.
Wystarczy spojrzeć na
opakowania tych kosmetyków, aby poczuć ich moc kuszenia. Na pewno się ze mną
zgodzicie. Kolory, kształty i napisy – to wszystko składa się na niezwykły
wizerunek firmy, którą pragnę Wam dzisiaj odrobinkę przybliżyć i zachęcić Was
do jej odkrycia.
Opowieść rozpocznę od
mydła do rąk (tak, ktoś kiedyś chciał przeczytać taką recenzję) o zapachu grapefruit-mandarynka:
wstrząśnięte i mieszane, Anatomicals hand soap. Mydło zamknięte jest w 300 ml
kanciastej, żywo pomarańczowej butelce plastikowej z dozownikiem. Już opakowanie
mówi nam bardzo wiele – jest zupełnie nietypowe, oryginalne, kuszące
kolorystyką i zabawnym opisem.
Czytamy: Whole
lotta shakin' goin' on <Wszyscy tym potrząsają!> (jak w słowach piosenki) i sięgamy pełni
ciekawości i to tej zupełnie nieskrywanej, która wypływa z ukrytej, dziecięcej
części naszej natury (a tylko głupiec się do niej nie chce przyznać).
Butelka jest wykonana z
tworzywa nadającego się do recyklingu, co mnie osobiście bardzo przypadło do
gustu. Nareszcie możemy znaleźć firmy, które potrafią intrygować, a zarazem
produkować mądrze i z ogromną ekologiczną świadomością. Dodatkowo butelkę ogląda się jak komiks, co jest oryginalnym zabiegiem marketingowym, który idealnie trafia w gust ludzi ciekawych.
Mydło ma postać gęstego,
żółtego żelu o niezwykłym, wprost odurzającym zapachu. Jest to aromat czysty, a
jednocześnie ogromnie egzotyczny, taki, któremu oprzeć się nie można. Jednym słowem
pachnie zachwycająco, niczym świeże owoce, dojrzałe i przesycone słońcem. Przyjemność
stosowania jest więc wielka, tym bardziej, że zapach długo utrzymuje się na
skórze, co sama uwielbiam, zwłaszcza w tak kuszącym wydaniu.
Przed wylaniem zbyt dużej
ilości mydła chroni dozownik z pompką, który odmierza niewielką, aczkolwiek w
zupełności wystarczającą ilość mydła. Żel ładnie się pieni, dokładnie myje (sprawdzane
w kilku okolicznościach) i nie wysusza skóry, nie podrażnia – co podkreślam z
mocą i uznaniem. Skóra staje się miękka i przyjemna w dotyku, co zawdzięczamy
zawartym w kosmetyku olejkom.
Jednym słowem, jest to
produkt który można stosować z przyjemnością, a zarazem z uśmiechem i pewnym
zadowoleniem, jeśli tylko rozumiecie moc, tak uroczych opakowań i dobrej
jakości kosmetyków. I to wcale nie jest tylko zwykłe mydło – moim zdaniem do
zwykłości, jest mu zupełnie nie po drodze…
Od producenta:
Nie bądź okrutna dla swoich
łapek! Po myciu naczyń czy po beztroskiej zabawie z pieskiem do pielęgnacji
dłoni używaj mydła, którego aromatowi nie sposób się oprzeć. Ten niepowtarzalny
zapach utwierdzi cię w przekonaniu, że tego płynu zwyczajnie nigdy nie może Ci
zabraknąć. Szybko odwiedź więc stronę internetową ANATOMICALS i zaopatrz się w
to bajeczne mydło.
Zrób zapas i wystarczy.
Mydło Mandarynka i Grapefruit zapewni nie tylko doznania zapachowe, ale także delikatną pielęgnację Twoich dłoni. Już jedno mycie usunie zanieczyszczenia nie naruszając naturalnej warstwy ochronnej Twoich dłoni. Olejki zapachowe z mandarynki i grapefruita pobudzą Cię do działania i przyjemnie odświeżą. Produkt nie zawiera dwuetanoloaminy i parabenów, co czyni go odpowiednim do częstego stosowania.
INCI: Aqua (water), Sodium Laureth Sulphate, Cocamidopropyl Betaine, Glicerin, Sodium Chloride, Decyl Glucoside, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Parfum (fragrance), Citrus Paradisi (Grapefruit ext), Citrus Nobilis (Mandarin oil), Citric Acid, Benzyl Alcohol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, CI 19140 (Yellow 5), CI 16255 (Red 4), Limonene, Citral, Geraniol.
Pojemność: 300 ml.
Cena: 19,00 zł.
WIĘCEJ: http://www.anatomicals.pl/
Jeśli szukacie odmiany, kosmetyku
dobrego jakościowo, a zarazem bajecznie pachnącego i obdarzonego humorem,
serdecznie polecam Wam markę Anatomicals. Sama jestem pod wrażeniem wielkim, a
jednocześnie szczerze rozbawiona i przyjemnie zadowolona. Mam nadzieję, że i na
Was kosmetyki te zrobią ogromne wrażenie.
A to jeszcze przed Wami: :) :)
I jak się Wam podobają te
kosmetyki?
A może już znacie markę
Anatomicals?
Zapraszam do rozmowy…
Fajna nowość u Ciebie, ciekawie napisane.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie godna uwagi :)
Usuńopakowania są genialne, już czuję ten piękny zapach mydełka.. ;))
OdpowiedzUsuńTeż jestem zachwycona :)
UsuńStraszliwie mnie ciekawią te kosmetyki!
OdpowiedzUsuńZe mną było identycznie, dałam się oczarować :)
Usuńfiglarne to opakowanie :) widac, ze producent podszedl z przymruzeniem oka do opakowania i to slow, ktore umiescil na opakowaniu :)
OdpowiedzUsuńGenialnie, kusi i intryguje...
Usuńnigdy nie słyszałam :D
OdpowiedzUsuńMydełko na pewno pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńO tak, pachnie super :)
Usuńfajna marka nastawiona do młodych :)
OdpowiedzUsuńStarszym też się podoba :):)
UsuńMarka bardzo fajna, ja czekam aż dostane je w swoje ręce by móc poczuć energie, która bije od tych kosmetyków :) Już samo opakowanie daje sporo pozytywnych emocji :)
OdpowiedzUsuńO tak, i za to warto je poznać :)
UsuńTo prawda :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów, ale wyglądają kusząco :)
Mnie skusiły :)
UsuńMnie opakowanie średnio się podoba.
OdpowiedzUsuńJest troszkę kiczowate ...
No, ale nareszcie kosmetyk w "ludzkiej" cenie :)
No widzisz, umiem bywać "ludzka", hi hi hi :)
UsuńJa chętnie kupię :)
OdpowiedzUsuń:):)
Usuńdo mnie taki design nie przemawia... ale na jedną buteleczkę w kuchni, aby umyć łapki, to może bym się skusiła:)
OdpowiedzUsuńA mnie skusiły, właśnie swoją innością...
UsuńPo takiej grafice spodziewam się bardzo intensywnych słodkich zapachów, a to mi nie odpowiada. Ale piszesz, że ładnie pachną, jakie to człowiek wyrabia sobie stereotypy... aż strach!;)
UsuńTo prawda, przez miesiąc niewiele można samemu przetestować... ale są przed nami zimowe dni i długie wieczory, więc... znajdzie się czas:)
UsuńOby oby, u mnie ostatnio deficyt...
UsuńNie znam ich, ale jak zobaczyłam opakowania to od razu się uśmiechnęłam !:D
OdpowiedzUsuńHi hi hi, bardzo mnie to cieszy...
UsuńJeszcze nie stosowałam, ale opakowania kuszące, od dawna mam tą markę na oku - pozytywne nuty niosą ze sobą :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę są ciekawe, i pachną - obłędnie :)
UsuńOch Martusiu, już sobie wyobrażam... :*
UsuńJakby mi się nie przetłuszczały po długości to bym z chęcią myła co kilka dni :) Ale czasami zamiast je myć to suchym szamponem działam :) A opakowania są super ! Stylizowane na dawniejsze lata :D
OdpowiedzUsuńNie lubię suchych szamponów, zaraz mnie swędzi głowa :(
UsuńJakie jest piękne! Uwielbiam takie kolorowe, współczesne i zabawne opakowania. Przyznam się (chociaż trochę mi wstyd), że często kupuję coś tylko dlatego, że jest ładne... Zapragnęłam tego mydełka, aż się boję co będzie, kiedy przedstawisz inne kosmetyki tej firmy!
OdpowiedzUsuńTeż często mnie opakowanie zwiedzie, ot taką mam naturę :)
Usuńfaktycznie opakowania przykuwają uwagę :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyglądają ;D
OdpowiedzUsuńNie znam produktów w ogóle.
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tych kosmetykach. Dzięki Tobie poznałam, wiele, bardzo wiele kosmetyków, o których nie miałam wcześniej zielonego pojęcia. Co chwilkę coś nowego- nie przestajesz mnie zaskakiwać.
OdpowiedzUsuń:):) Jakoś tak lubię odkrywać te inne marki, mniej znane...
Usuńświetne, aż weszłam na ich stronę i przejrzałam kilka produktów :) śmieszą mnie te napisy :D
OdpowiedzUsuńSą takie optymistyczne...
Usuńzdecydowanie mnie również urzekły <3
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać kolejnych recenzji i idę na ich stronę od razu
Będą, obiecuję :):)
UsuńSłyszałam o tych kosmetykach:) Figluj dalej:) Podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńTe kosmetyki zachecają samym opakowaniem takim.. innym niż wszystkie:). Zapach musi być cudny!
OdpowiedzUsuńMnie podoba się ogromnie :)
UsuńŚwietne buteleczki i te napisy :D Szkoda tylko, że niewiele punktów sprzedaży jest :( Bo balsamik do ust bardzo chętnie bym przygarnęła :D
OdpowiedzUsuń:)
Usuńnic mnie tak nie ujęło, jako opakowania <3
OdpowiedzUsuńTak właśnie :)
UsuńŚliczne opakowania:) Jak zwykle u Ciebie nowości, których nie znam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Wzajemnie :)
UsuńZdrówka Marta:)
Usuńnie polecam, tym bardziej jak masz już swojego ulubieńca ;)
OdpowiedzUsuńMam :)
Usuńogolnie ich wyglad i napisy sa rewelacyjne :D ale jak dla mnie to jeden z niewielu plusow tej firmy :D mialam dwa produkty ktore po prostu uuuugh.. peeling wykonczylam najszybciej jak sie da ^^ a krem pod oczy to uzywam go keidy zapomnialam mojego wziac z Lublina ;d
OdpowiedzUsuńJeszcze testuję, więc zobaczymy co dalej...
UsuńŁał opakowanie jest bajeczne, aż wejdę na ich stronę pooglądać więcej :)
OdpowiedzUsuń:):)
Usuńciekawie zrobione zdjęcia ;p
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńA tak się składa, że ja akurat nie oglądam Pamiętników Wampirów, więc nie wiedziałam co to werbena:P
OdpowiedzUsuńOpakowanie świetne, od razu przyciągnęłyby mój wzrok na półce :)
OdpowiedzUsuńAleż feeria nasyconych radością i optymizem barw od razu czuć energetyczną witalność nawet w szaroburym dniu..jak dla mnie extra design - na pewno się skuszę
OdpowiedzUsuń