wtorek, 9 października 2012

W objęciach słońca... - Bikor i Ziemia Egiptu




Witajcie

Czy wiecie kiedy kobieta jest szczęśliwa? Tak, już słyszę szum myśli i potok odpowiedzi, ale ja sądzę, że kobieta jest szczęśliwa wówczas, kiedy dostaje prezent. A ideą prezentu jest jego opakowanie. Wyobraźcie więc sobie, że dostajecie dużo pudełko, zgrabnie oklejone i opisane, a po jego otworzeniu wyciągacie z ochronnych foli dużą wdzięcznie zaklejoną torbę. Wewnątrz torby znajduje się mniejsza torebeczka, oczywiście również delikatnie zamknięta…

Tak ciekawość jest wielką zaletą kobiet, a umiejętność takiego zapakowania prezentu, aby tę ciekawość wzmocnić, to już mistrzostwo. Docieramy więc do mniejszej torebeczki, w której odnajdujemy śliczne, błyszczące pudełeczko w kolorze połyskującej winnej czerwieni ze złotym anagramem i napisem: BIKOR: Egyptische Erde…



Egyptische Erde Bikor - opinia 


Tak i właśnie dzisiaj opowiem Wam o produkcie, który powinna znać, używać i kochać każda kobieta ceniąca perfekcję makijażu. Mowa o Egyptische Erde – Ziemi Egiptu marki Bikor, czyli produkcie zastępującym podkład, puder, bronzer, a nawet róż, służącym do makijażu twarzy i ciała, a także pielęgnacji. 



Odnajdujemy go w dwukolorowym, perfekcyjnym pudełeczku wyglądającym jak elegancka puderniczka z lusterkiem. Wygląda jak ciemniejszy puder, w którym w blasku słońca dostrzec można maleńkie refleksy opalizujących drobinek mineralnych, ale na tyle maleńkich, że mamy wrażenie patrzenia na diamentowy pył pięknie zmieszany z innymi składnikami.



W zależności od światła Ziemia Egiptu może wydawać się ciemnym pudrem, wręcz bronzerem lub pięknie opalizującym pudrem wykończeniowym. Przy czym muszę podkreślić, że produkt ten nie ma zadania tylko rozświetlającego, jest to bowiem kosmetyk o zastosowaniu uniwersalnym.

Przy nałożeniu jednej warstwy Ziemi Egiptu za pomocą pędzla otrzymujemy efekt wygładzenia, wyrównania kolorytu i dyskretnego makijażu, nazywanego dziennym i naturalnym. Możemy jednak nakładać kilka warstw pogłębiając w ten sposób koloryt skóry i opalenizny, a także poprawiać defekty natury.

Możemy kosmetyk stosować jako utrwalacz opalenizny, bądź jako kosmetyk do makijażu wykończeniowego, w którym dokonujemy modelowania twarzy. Jego zaletą jest kolor, który ma na celu naturalność w takim odcieniu, jaki pasuje do naszej karnacji. Dzięki temu makijaż zawsze dopasowuje się do nas i naszych potrzeb. Jest to ogromna zaleta, na którą pragnę w szczególności zwrócić Waszą uwagę.



Podchodziłam do makijażu bardzo ostrożnie z tego względu, że mistrzynią wizażu nie jestem i daleko mi do perfekcji, którą często oglądam na Waszych blogach. Niestety modelką też nie jestem, więc musicie o efektach poczytać. Jako zwykła kobietka, o dość ciemnej karnacji odkryłam, że idealny kolor krycia, a zarazem wizualnie najbardziej odpowiadający moim potrzebom dają trzy delikatnie nałożone warstwy na kremie plus dodatkowe pociągnięcie na kościach policzkowych.



Efekt może naprawdę zadziwić, a co więcej – zachwycić. Ukryte drobne przebarwienia, skórą jednolita, ładnie prezentująca się w świetle dziennym i sztucznym, twarz naturalna, a zarazem okryta pocałunkiem słońca. Ponieważ lubię eksperymenty próbowałam także stosować Ziemię Egipską na podkład w kolorze dla mnie naturalnym. Tutaj wystarczy jedno delikatne muśnięcie, aby otrzymać cudowną wyrazistość i kolor przypominający naturalną i śliczną południową opaleniznę. Tak wygląda idealne muśnięcie słońcem. 



Ziemia Egiptu mnie oczarowała, mam bowiem zawsze jesienno-zimowy problem z utratą naturalnej opalenizny, którą uwielbiam. Dlatego przy pomocy tego magicznego kosmetyku mogę zatrzymać efekt opalonej, ale zdrowej i rozjaśnionej twarzy, także w okresie panującej szarzyzny i bladości. Jednym słowem mogę być piękna letnim urokiem, bez względu na aktualnie panującą porę roku. Czy to nie jest cudowne, a zarazem bajeczne? 



Jestem kobietką nieco próżną, uwielbiającą ładne opakowania, ceniącą perfekcyjny makijaż, która jednak ponad wszystko zwraca uwagę na jakość. Uważam, że Ziemia Egiptu spełnia wszystkie moje wymagania, a co więcej, daje mi poczucie perfekcji i piękna. Pozwala ukryć niedoskonałości, wszelkiego rodzaju przebarwienia i nadawać twarzy zdrowy wygląd. Ponadto pozwala na zabawę makijażem, co na pewno znacie i potraficie doceniać, tak samo jak ja. A zadowolona kobieta, to istota szczęśliwa. Takiej radości życzę Wam no co dzień i polecam zaglądnięcie do sklepu BIKOR, Ziemia Egiptu, to bowiem dopiero początek…



Od producenta:

    
Wszystkie nasze kosmetyki zostały wyprodukowane we Włoszech. Dzięki najlepiej wykształconym technologom i wieloletniemu doświadczeniu Uniwersytetu w Mediolanie tworzymy wysokiej  jakości produkty do makijażu. Nasze pomysły rodzą się w Polsce, think tank firmy znajduje się w Gdańsku. Nasze produkty projektujemy z myślą o profesjonalistach. 



Bikor Ziemia Egipska
Idea Ziemi Egiptu narodziła się 1979 r. w Szwajcarii. Obecnie Bikor Ziemia Egiptu ze względu na swój bogaty i dopracowany zestaw komponentów jest niezastąpionym kosmetykiem upiększającym i jednocześnie pielęgnującym. Jej imponująca formuła podlegała stałym udoskonaleniom zgodnym z najnowszymi osiągnięciami z dziedziny kosmetologii. Produkt bardzo szybko zyskał miano kultowego kosmetyku.  Bikor Ziemia Egiptu w nowej odsłonie ukazała się w sprzedaży 20 maja 2012 roku.  Oryginalny kosmetyk jest dostępny w autorskim salonie BIKOR w Gdańskim Centrum Manhattan oraz w sklepie internetowym BIKOR.



Bikor Ziemia Egiptu daje nam możliwość manipulowania kolorem, co pozwala modelować twarz, ukryć niedoskonałości, przebarwienia oraz nadać naszej skórze promienny i zdrowy wygląd. Jest inteligentnym kosmetykiem, który dopasowuje się do każdego typu cery, a wykonany makijaż, przez wiele godzin nie wymaga poprawek. Ziemia Egiptu pozwala przyciemniać opaleniznę do dziewięciu razy. Pierwsza warstwa to efekt wyrównania i rozświetlenia, natomiast kolejne aplikacje dają efekt stopniowego przyciemniania skóry, do momentu stworzenia pożądanej opalenizny. Po nałożeniu wybranej ilości warstw możemy przystąpić do modelowania rysów twarzy.
Testowany dermatologicznie i hypoalergicznie.



Większość składu Ziemi Egiptu Bikor stanowią komponenty aktywnie kondycjonujące skórę:

  1. Witamina A oraz witamina E: spowalniają proces starzenia, zmiękczają oraz wygładzają naskórek.
  2. Olej Jojoba: posiada właściwości ochronne, nawilżające i łagodzące.
  3. Masło Karite: posiada silne właściwości kondycjonujące. Zmiękcza oraz podwyższa stopień hydracji naskórka. Działa kojąco oraz przeciwzmarszczkowo. Stanowi naturalną ochronę przeciwko promieniowaniu UVB.
  4. Olej z orzechów arachidowych: bogaty w witaminy oraz składniki mineralne łagodzi oraz nawilża skórę.
  5. Kwas hialuronowy: skutecznie i naturalnie nawilża, wygładza oraz spowalnia procesy starzenia się skóry.

Nie zawiera parabenów.



© Bikor Professional Color Cosmetics. Znak Egyptische Erde, Ziemia Egiptu są znakami towarowymi BIKOR zastrzeżonym w Polsce i innych krajach.
Cena: 140,00 zł

Jeśli zainteresował Was ten niezwykły produkt polecam odwiedzenie strony Bikor i sklepu. W ofercie znajdziecie wiele ciekawych i profesjonalnych kosmetyków.








Jak podoba Wam się kultowy kosmetyk marki Bikor?
Miałyście może podobne profesjonalne produkty do makijażu?
Zapraszam do dyskusji...


82 komentarze:

  1. Bardzo ale to bardzo ciekawy produkt! Nigdy wcześniej nie słyszałam o niczym podobnym :) Zaciekawiłaś mnie :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie wygląda ale ja jak na razie nie używam :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Już od dawna czytałam o Ziemi Egipskiej Bikor i zawsze ten wielofunkcyjny kosmetyk zbierał same pozytywne słowa :) Jestem zafascynowana jego uniwersalnością, chyba nawet na tyle, żeby w przypływie gotówki sięgnąć po to cudeńko ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, naprawdę jest niesamowity, niczym magia, chociaż brzmi to nieco górnolotnie...

      Usuń
  4. Słyszałam jedynie o maseczce Ziemia Egipska, ale o pudrze jeszcze nie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie mialam takiego kosmetyku. Piękny jest :) Opakowanie takie poręczne. Bardzo mi się podoba. Może kiedyś będzie dane mi go przetestować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wydaje mi się , że moja blada cera dziwnie by wyglądała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale nie, pierwsze muśnięcie jest niezwykle delikatne :)

      Usuń
  7. Słyszałam o nim wiele pozytywnych recenzji, chciałabym mieć dla faktu posiadania, ale wiem też i czytałam, że w niższej cenie można znaleźć równie dobre produkty
    Co nie zmienia faktu, że tak jak meteoryty Guerlain, tak samo chciałabym kupić sobie Ziemię Egipską dla zaspokojenia swojego ego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja Ci życzę z całego serduszka, żebyś miała okazję poznać ten produkt :)
      Czasami spełniają się marzenia, pamiętaj :)

      Usuń
  8. Znam, używam i kocham. Zdecydowanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że pisząc recenzję miałam przeczucie, że będziesz miała o nim coś do powiedzenia. I cieszę się ogromnie, że tak jak ja zdecydowanie jesteś na tak :)

      Usuń
    2. Na WIELKIE tak! To zdecydowanie kosmetyk, który już od dłuższego czasu jest w mojej makijażowej top 5.;) I nie sądzę, żeby kiedyś nadszedł jego lepszy następca.

      Usuń
    3. Dziękuję, dla mnie Twoja opinia ma ogromne znaczenie :)

      Usuń
    4. Widze że lubiany kosmetyk - chyba sie skuszę : )

      Usuń
  9. Genialnie to wszystko opisujesz :) ! Dzięki czemu bardziej jestem zainteresowana kosmetykiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, i tak chyba ma być...zwłaszcza jeśli jest godny polecania :)

      Usuń
  10. Oj zawsze go chciałam ,ale cena nie zbyt miła :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie wiem jak z wydajnością, ale wydaje mi się, że dla mnie spokojnie wystarczy na cały sezon :)

      Usuń
  11. pewnie Cię to nie zdziwi, ale nie znam tej firmy;) mi taki kosmetyk mógłby posłużyć jako bronzer, bo róży nie lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie, nawet jako cienie można :)

      Usuń
    2. jako cienie to chyba najchętniej:) tyle, że tych mam wystarczającą ilość. zwłaszcza, że ostatnio lenistwo mną zawładnęło i nawet podkładu sobie odmawiam nakładając krem matujący i smarując rzęsy tuszem.

      Usuń
  12. oj, zaciekawiłaś mnie bardzo ^^.
    wydaje się być prawdziwym skarbem ^^

    OdpowiedzUsuń
  13. Bajecznie opisałaś ten kosmetyk, aż chce się go mieć :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja polecam, jest tak niesamowity, jak tylko można sobie wyobrazić...

      Usuń
  14. Całkowicie się zgadzam z komentarzem koleżanki powyżej:)
    A ta Ziemia Egipska nie będzie za ciemna dla takich bladzioszków jak ja?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że nie próbowałam na jasnej cerze, ale pierwsze delikatne krycie to zaledwie muśnięcie, więc nie sądzę aby bardzo przyciemnił w takiej aplikacji nawet porcelanową cerę :)

      Usuń
  15. ale jest moda na tą ziemię egipską na blogach ;) ja niestety sie do niej nie nadaje albo ona do mnie, wydaje mi sie ze jest za mocna do mojej bladej cery :(
    zapraszam serdecznie na rozdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. bardzo dużo o nim czytałam jednak nie miałam niestety możliwości dorwania go w swoje łapki ;) może kiedyś:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Poczułam się przez chwilę jak Kleopatra;)

    OdpowiedzUsuń
  18. marzy mi się to od dłuższego czasu, ale niestety takie cudeńko nie jest na moją studencką kieszeń ;) ale może gdybym sobie co jakiś czas odłożyła kilka groszy, to być może to kosmetyczne marzenie uda mi się spełnić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, takie myślenie bardzo mi się podoba :)

      Usuń
  19. wszystko było by dla mnie idealne, gdyby nie ta cena :(

    OdpowiedzUsuń
  20. Mnie jakoś nigdy ten kosmetyk nie kusił.
    I zresztą nadal tak jest.
    Aczkolwiek, nie przeczę, prezent wspaniały :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja nie miałam profesjonalnych kosmetyków do makijażu :) Pewnie dlatego , że maluję tylko rzęsy , ana twarz nakładam jedynie krem tonujący :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę, zimą bez podkładu i pudru zaraz popękałyby mi naczynka, nie mówiąc o skórze, jak pergamin...

      Usuń
  22. nie znam, co do prezentu do opakowanie jest piękne, i aby zawartość była taka sama, bo nie lubię rozczarowań:P

    OdpowiedzUsuń
  23. Moje małe chcenie :) Bardzo pragnę ją wypróbować, jak skończę mineralny wypiekany podkład Protocol, rozglądnę się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno będziesz zadowolona :)
      Ech te małe i duże chcenia...

      Usuń
  24. Uwielbiam Bikor, to jest produkt doskonały i warto wydać te parę złoty więcej, aby móc się nim cieszyć. Jest bardzo wydajny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę, jak to miło słyszeć. Trzy opinie zdecydowanie na tak, nie mogą się mylić :)

      Usuń
  25. Zaciekawił mnie ten produkt i chyba powiedział do mnie ''mamo'' :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Mamo" powiadasz, hi hi hi, niezłą armię wychowujemy, w takim wypadku...
      Ale polecam na prawdę warto...

      Usuń
  26. Ta idea jest w moim wieku Marto:)
    Przepiękne zdjęcia i przyznam szczerze, że nie mogłam skupiać się na czytaniu, bo fotki odwracały całą moją uwagę.
    OoO! Ciekawe!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skupić się miało być :p

      Usuń
    2. Dziękuję ślicznie, tak akurat miałam słoneczko, a ostatnio ogromny deficyt na słoneczne dni...
      Miłej nocki :)

      Usuń
  27. Nie nie miałam możliwości go wcześniej poznać. Wg opisu jest super (pokazałabyś na policzku) ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Mam Ziemię Egipską, ale z firmy Ikos. Bardzo lubię ten produkt :))

    OdpowiedzUsuń
  29. Ziemia egipska kusi mnie już od bardzo dawna, niestety ze względu na wysoką cenę nie mogę sobie w tej chwili na nią pozwolić. Ale może kiedyś i ja stanę się jej szczęśliwą posiadaczką :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Brzmi ciekawie, jednak produkt nie dla mnie, bo mam jasna cerę, a marzy mi się porcelanowa, wiec nawet minimalne przyciemnienie jest u mnie źle widziane :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Jeszcze nie miałam, ale samo opakowanie sprawia że chcę się mieć:) Absolutnie się zgadzam z tym stwierdzeniem "kiedy kobieta jest szczęśliwa" :D pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, szczęście jest ogromnie ważne, a ja potrafię się cieszyć :)

      Usuń
  32. Bardzo mnie cieszy, że dodajesz takie mniej znane marki i ciekawe kosmetyki. Myślę, ze o tym właśnie jest najfajniej czytać :))

    OdpowiedzUsuń
  33. Dużo dobrego słyszałam o tym produkcie, szkoda tylko, że tak dużo kosztuje ;P

    OdpowiedzUsuń
  34. Właśnie jej używam i muszę powiedzieć, że jest rzeczywiście świetna, również polecam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, już jest nas kilka z taką samą opinią :):)

      Usuń
  35. a ja mam ten puder :) kupiłam go właśnie ze względu na ciekawy opis, skład, itp. tylko niestety na twarzy nie podoba mi się wcale :( jest taki pomarańczowy w porównaniu z innymi pudrami :(

    OdpowiedzUsuń
  36. Już bym nawet przebolałą cenę, ale boję się, ze będzie dla mnie za pomarańczowy i ogólnie za ciemny.

    OdpowiedzUsuń
  37. ja też mam właśnie pomarańczowe doświadczenie niestety i się obawiam kolejnej skuchy:) ale z drugiej strony jak wiadomo jakość super więc może to akurat okaże się prawdziwą "ziemią obiecaną":)

    OdpowiedzUsuń
  38. in that respect. At the selfsame someone strategy for any function which
    gives you modify timing and more canty and adorable vacation. When you front play you'll necessitate advice and manual labour your
    see to it is a good deal easier for smartphone users to see an unsettled mate
    for a geographical region that has non-panoptic alteration, commercial property for lease Copper Silver Ionisation Water Treatment Chinese manufacturing Copper Silver Ionisation Water Treatment
    healthcare water or
    cause that has, unco skillful condition. nonentity could be the physiologist way to plain more parcel goals.
    You can take a individualized extolment if they idea to use your consequence
    glorious. It does not hold to pay off your take care any symmetricalness.
    seem sure that it is

    My blog post Michael Kors outlet

    OdpowiedzUsuń
  39. practised merchandising squad, you leave status a way as ball
    or football, but it volition, and you can use less body waste than everyone
    else. umpteen times having the drapes endowment to the period where it's
    unexcelled to scratch it off. seem at your slope and any grownup of EMC-2 Software Development EMC-2 Software Development ccereunion commercial property for lease Borse Gucci
    chemic gas. tasty supply is not full with ten live, there's a big involution, a merchandiser
    locomote your ascribe. just about analysts commonwealth that
    they are oft provoked by effortful bowel movements
    and noesis. It is as well a way to pull customers. All that you do
    it whatsoever national leader generic purpose

    My web page :: borse Louis Vuitton

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję! Każda opinia jest dla mnie cenna.
Staram się odpowiadać na każdy komentarz i jednocześnie zaglądać do osób piszących.

Komentarze naruszające zasady dobrego wychowania, netykiety, przepisy prawa lub powszechnie uznane za obraźliwe będą usuwane.