Witajcie
Dzisiaj znowu sięgam do
kosmetyków, które są ze mną już dłuższy czas, a dopiero doczekały się recenzji.
Nie dlatego, że o nich zapomniałam – nie da się bowiem ich nie docenić, jednak
trudno oceniać krem jedynie po kilku dniach używania.
Marka POSE to kosmetyki naturalne,
ekologiczne przeznaczone do skóry wrażliwej. To także kosmetyki ekskluzywne,
które zachwycają wyglądem, jakością i efektami. To marka, którą można pokochać
od pierwszego spojrzenia.
Nie bez powodu zaczynam dzisiaj
prezentację tych kosmetyków. Zbliża się przecież dzień kobiet, chciałam Wam
więc pokazać efektowne, cudowne i eleganckie kosmetyki, które muszą się
podobać. Tym bardziej, że linia kremów obejmuje kilka produktów, które można
dobrać w zależności od potrzeb własnej skóry.
Na mojej toaletce stoją 3 kremy
POSE:
- krem pod oczy – Undereye,
- Protective Face Cream – ochronny i nawilżający krem
na bazie wyciągu z aloesu
- oraz aloesowy krem przeciwzmarszczkowy – Wrinkle Diffuser
Face Cream.
Dzisiaj kilka słów o pierwszym z
nich, czyli kremie pod oczy Undereye POSE. Jest to krem niezwykle delikatny, nawilżający
i kojący, którego działanie można zauważyć już po kilku dniach stosowania. I jest
to wrażenie cudowne, zwłaszcza jeśli mamy problemy z dobraniem odpowiedniego
kosmetyku.
Opakowania kremów POSE zachwycają
i zadziwiają i są jedyne w swoim rodzaju. Jest to ścięta tubka, która
przypomina przecięty walec, albo półokrągły batonik. Można nawet pomyśleć o
kapsułkach :) Kolorystyka opakowania kremu pod oczy oscyluje wokół turkusów i
opakowanie jest mniejsze niż pozostałych kosmetyków serii. Wszystko jest tutaj doskonałe – począwszy od
napisów, poprzez wypukłe anagramy do kształtów.
Pudełeczko otwiera się także
zupełnie nietypowo odsłaniając piękną buteleczkę ze złotym wykończeniem. Urok opakowania
jest odkrywczy, a jako kobieta uwielbiająca piękno opakowań, nie potrafię ukryć
swojego zachwytu. Wyglądają luksusowo i takie też są – staranne, eleganckie,
detalicznie fantastyczne. Zachwycą nawet najbardziej wybredne gusta :)
Jeśli dodam jeszcze, że buteleczka osłaniana jest od góry i dołu specjalnie wyprofilowanymi krążkami z gąbki - możecie sobie wyobrazić, jak bardzo producent zadbał o każdy najmniejszy szczegół - i wyglądu opakowania i bezpieczeństwa kosmetyku. Aż przyjemnie (ba, rozkosznie) mieć takie cudeńko we własnych rękach :)
Buteleczka z dozownikiem jest
wygodna, piękna i trwała. Nawet po wielokrotnym używaniu nic się nie ściera,
nie rysuje, piękno pozostaje z nami na długo. Jest to na tyle istotne, że krem
jest ogromnie wydajny i możemy się nim cieszyć przez kilka miesięcy. Zaleta, którą warto podkreślać i docenić!
Dzięki bardzo delikatnej
konsystencji wystarczy zaledwie odrobina by rozprowadzić krem wokół oczu,
wykonując delikatny masaż. Kosmetyk ładnie się wchłania, nie pozostawia uczucia
ściągnięcia, ani podrażnienia. Wprost przeciwnie, koi i nawilża niczym mgiełka,
przynosząc natychmiastowe poczucie ukojenia i wygładzenia skóry.
Atomizer jest bardzo wygodny, nie
zapycha się i nie zakleja, dozuje bardzo niewielkie ilości kremu – idealnie odmierzając
niezbędną ilość. Jest też higieniczny, co zapewne wiele z Was także docenia. Jednym
słowem wygoda, przyjemne użytkowanie i luksusowy wygląd – dla mnie ideał
kosmetyku.
Krem pod oczy ma bardzo
delikatny, niemal niewyczuwalny ziołowy zapach, który niemal natychmiast staje
się niewyczuwalny i dodatkowo nie jest czynnikiem drażniącym. Po kilku dniach
stosowania oprócz ładnego wygładzenia i nawilżenia skóry wokół oczu, możemy też
zauważyć działanie redukujące opuchliznę, z którą ja mam wieczny problem.
Możecie wierzyć (lub nie) ale
jest to kosmetyk o działaniu zgodnym z opisem producenta. Jest naturalny,
delikatny i przynosi doskonałe efekty, które naprawdę widać. Dodatkowo jakość
kosmetyków jest fantastycznym zaskoczeniem, który powinien zadowolić niemal
każdą wrażliwą na tym punkcie kobietę.
Od kilku tygodni zachwycam się tym kremem i muszę przyznać, że jest to chyba kosmetyk, bez którego nie będę mogła się obejść. Dla mojej wrażliwej, a dodatkowo dojrzałej i nieco kapryśnej cery, jest ideałem, pozwalającym na doskonałe nawilżenie, wygładzenie i ujędrnienie, a jednocześnie dopieszczenie skóry.
Kosmetyki królewskie –
zdecydowanie zgadzam się z tym stwierdzeniem, a chociaż daleko mi do
księżniczki, jestem nimi zachwycona i zauroczona. Każdy element jest tutaj
kwintesencją luksusu, a jednocześnie podkreśleniem naturalnej jakości.
Czy można chcieć czegoś więcej?
Od producenta:
Kunszt kosmetyczny POSE to połączenie
wielowiekowej wiedzy o roślinnych kuracjach z nowoczesnymi recepturami oraz bezpiecznymi
składnikami. Każdy produkt projektowany jest z myślą o jak największej korzyści
dla wrażliwej, alergicznej skóry. Proekologiczne metody upraw oraz pozyskiwania
cennych surowców zapewniają ich czystość, a wysublimowany proces produkcyjny jest
gwarancją najwyższego poziomu jakości.
Marka nie używa drażniących składników,
takich jak parabeny, składników ropopochodnych, formaldehydów, TEA, DEA, glikoli,
ani dodatków zapachowych, także w postaci olejków eterycznych. Żaden z produktów
nie był testowany na zwierzętach. Żaden nie zawiera też składników pochodzenia zwierzęcego.
To prawdziwie organiczne kosmetyki – na miarę wysokich wymagań.
Undereye Cream
Luksusowy, bardzo delikatny krem stworzony
do stosowania na wrażliwą skórę w okolicach oczu. Zestaw starannie dobranych naturalnych
składników odżywia, ochrania oraz nawilża skórę. Krem redukuje zmarszczki wokół
oczu, przyspiesza odnowę komórek, łagodzi podrażnioną skórę oraz zmniejsza przezskórną
utratę wilgoci. Eliminuje opuchnięcia oraz poprawia krążenie krwi co prowadzi do
rozjaśnienia cieni wokół oczu.
Inteligentne składniki jak kwas hialuronowy
zapewniają odpowiedni poziom nawilżenia zgodnie z zapotrzebowaniem skóry. Krem bogaty
w kwasy tłuszczowe (GLA), zawiera wiele antyoksydantów redukujących uszkodzenia
skóry spowodowane działaniem słońca i wolnych rodników oraz przywraca naturalny
poziom PH. Przeznaczony dla wszystkich typów skóry.
Skład:
Aqua (Water), Vitis vinifera (Grapeseed)
Oil, Simmondsia chinensis (Jojoba) Oil, Emulsifying Wax NF, Palm Stearic Acid, Sodium
Hyaluronate, Oenothers biennis (Evening Primrose) Oil, Tocopherol (Vitamin E), Phenoxyethanol,
Hamamelis virginiana (Witch Hazel), Xanthan Gum (Polysaccharide Gum), Salix nigra
(Organic Black Willowbark) Extract, Mannan, Azadirachta indica (Neem) Oil, Rosmarinus
officinalis (Rosemary) Oleoresin, Tetrasodium EDTA, Citric Acid, d-limonene.
> 99 % of ingredients are of natural origin
WIĘCEJ: http://ekoskin.pl/
I jak się Wam podoba taka propozycja?
taki nawilżający krem by mi się przydał,
OdpowiedzUsuńale mają opakowania jak trumny, sorry za skojarzenie
Hi hi hi - nie wymyśliłabym :):)
UsuńKrem ma bardzo ciekawe opakowanie ;) Jak wreszcie wykończę swój krem pod oczy z Avonu to może się za nim rozejrzę :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie jest nieziemskie :)
Usuńmam nadzieję, że i ja się z nimi polubię :)
OdpowiedzUsuńte kosmetyki prezentują się cudownie, ciekawa tylko jestem ich ceny ;)
Nie ma na stronie, a nie chcę podawać z innych źródeł :)
UsuńCiągle odjrywamy nienznae dizęki Tobie w pięknej jak zwykle oprawie- że się znów powtórzymy;):)
OdpowiedzUsuńnieznane*
OdpowiedzUsuńPrzecież nie mogę nagle przestać figlować :)
UsuńPozdrawiam cieplutko...
Wszystko prezentuje się niesamowicie wytwornie :)
OdpowiedzUsuńO tak, zdecydowanie :)
UsuńFaktycznie, wyglądają królewsko :) Nie mogę się napatrzeć na te opakowania!
OdpowiedzUsuńCieszą oko i są po prostu inne :)
UsuńBardzo piękne opakowania mają te kosmetyki, zawartość luksusowa, krem pod oczy ma fajny skład, godne królowej Martusiu ;)
OdpowiedzUsuńTeż je chce ;)
Miłego wieczorku ;)
Dziękuję, skład i działanie naprawdę warte uwagi :)
UsuńA opakowania urocze :)
uwielbiam kosmetyki z dodatkiem kwasu hialuronowego są dla mnie idealne i niezastąpione, dzięki za informacje na temat tych produktów :)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo :)
Usuńmam caly zestaw do sprzedania za 50%) lub pojedyncze sztuki tez w opcji.(około 50 zł / opakowanie)
Usuńagrimon@interia.pl
Pomysłowe opakowania :)
OdpowiedzUsuńAle kojarzą mi się z trumną albo solarium ;p
Hi hi hi, och te skojarzenia :)
UsuńA to dziwne, długo trzymałaś na włosach?
OdpowiedzUsuńWyglądają cudnie, mam Protective Face Cream, który jest dla mnie za słaby na noc, za to rano bardzo chętnie sięgam po niego. Może to śmieszne, ale lubię sobie na niego popatrzeć, ustawiam go na toaletce w widocznym miejscu:)
OdpowiedzUsuńRównież stosuję na dzień :)
UsuńMarta znowu kusisz kusicielko jedna:):*
OdpowiedzUsuńMam ochotę je wypróbować:) a w szczególności tego lekkiego kremu dla wrażliwców może takich jak ja:)
Sama jestem totalnym wrażliwcem i bardzo polecam :)
Usuńno no wyglądają cudnie ;)
OdpowiedzUsuń:):)
UsuńOpakowania prezentują się niesamowicie, bardzo elegancko :)
OdpowiedzUsuńA więc jeśli jeszcze działają tak jak powinny to chyba już nic więcej oczekiwać nie można :)
ladnie wygladaja
OdpowiedzUsuńJuż nawet te złote opakowania prezentują się cudownie - ba nawet zwykły "kartonik" w którym są wygląda baaardzo ekskluzywnie
OdpowiedzUsuńKochana,dodałam Cię do blogrolla :)
Usuńpieknie i stylowo wygladaja
OdpowiedzUsuńOpakowanie zaskakujące...produkty zachęcają.
OdpowiedzUsuńkosmetyki jak najbardziej królewsko się prezentują ;)
OdpowiedzUsuńCo to za wiosenna pogoda na Twoich zdjęciach ? :D u mnie śnieg do kolan :(
OdpowiedzUsuńU mnie też, zdjęcia są jesienne jeszcze :)
UsuńA gdzie można te kremy kupić? Bo ta strona nawet cen nie podaje?
OdpowiedzUsuńTrzeba z nimi się skontaktować, niestety...
Usuńkurcze jeszcze tyle kosmetyków nie znam ;)
OdpowiedzUsuńpiękne opakowania, bardzo ciekawe i dopracowane w najmniejszym detalu :) nie doszukałam się jedynie ceny kremu, chociaż mam przeczucie, że będzie królewsko odległa dla mnie...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
masz Marcia szczęście bo w większości przypadków chwalisz
OdpowiedzUsuńcieszy mnie to :)
Znów ekskluzywna kolekcja :) Kiedy Ty Kochana masz czas to wszystko testować?
OdpowiedzUsuńJak widzisz opisuję jeden z zestawu nie wszystkie...
Usuńa gdzie w Polsce można nabyć kosmetyki tej marki ? - zaciekawiona obserwatorka ;-)
OdpowiedzUsuńNa stronie dystrybutora :)
UsuńCiekawa oprawa oraz sposób podania, estetyka przyciąga oko :) Szkoda tylko, że dostępność jest utrudniona. Dla mnie to minus. Bo mimo wszystko wolę mieć pełen dostęp bez problemów.
OdpowiedzUsuńGenialne opakowania.
OdpowiedzUsuńyeezy supply
OdpowiedzUsuńjordan shoes
yeezy boost 350
air jordan
vans
timberland outlet
supreme clothing
lebron shoes
balenciaga shoes
kyrie 3 shoes
xiaofang20191219
Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń