poniedziałek, 23 września 2013

Kuchnia z charrakterrem czyli obiadek u Marty...




Witajcie

Zamiłowanie do potraw ostrych i pikantnych czyli po prostu z charakterem to u mnie cecha rodzinna, o czym wspominałam już kiedyś zapraszając Was na obiadek. Dzisiaj jednakże kolejna odsłona naszych gustów kulinarnych, a jednocześnie wycinek możliwości zastosowania mniej typowych sosów TABASCO, a mianowicie w wersji czosnkowej (GARLIC TABASCO) i łagodnej zielonej (MILD TABASCO).

Jak jednak wiecie (jeśli czasem czytacie) kucharka ze mnie jest marna, co chyba już zmienić się nie może. Nie za bardzo lubię gotować, co zupełnie nie idzie w parze z faktem, że jeść uwielbiam. Moja kuchnia jest raczej prosta i pospolita, chociaż rodzina nieustannie twierdzi, że uprawiam sztukę w laboratorium alchemicznym, a nie w zwykłej jadłodajni. Alchemia jednakże, to nie wyraz czarodziejskich zdolności, a jedynie wyraz mojego ciągłego i nieustannego eksperymentowania, ze skutkami poniekąd różnorodnymi, nie wykluczając totalnych porażek. 



Prawda jest taka, że mnie zwykłe gotowanie nudzi, a trzymanie się przepisów zupełnie nie leży w mojej naturze. Stąd na przykład w życiu nie upiekłam ciasta, bo tutaj trzeba być dokładnym i skrupulatnym, czego ja opanować nie zdołam już nigdy. Za to potrawy poniekąd banalne, polane sosem, duszone czy opiekane to już raj doświadczeń i cała gama wszelakich możliwości. Oczywiście biorąc to wszystko pod uwagę, oczywistym pozostaje fakt, że dwa razy tego samego ugotować nie potrafię, więc każdy dzień i każda potrawa to dzieło nowe i osobliwe, często nawet jadalne.

TABASCO to jedna z moich ulubionych przypraw, która pozwala mi tworzyć dania wyraziste, a czasami pięknie ukrywa jakąś pomyłkę, która przecież zdarzyć się może. Smak tej przyprawy jest charakterystyczny i na pewno mocno rozpoznawalny, co moja rodzina uwielbia, a mnie pozwala pozbyć się nudy smaków nijakich. Jednakże TABASCO to nie tylko wersja ORGINAL czy HOT, ale też wersja smakowa (GARLIC) i wersja łagodna (MILD), które potrafią zrewolucjonizować kuchnię i jednocześnie umożliwiają prawdziwie ciekawe eksperymenty smakowe.



Wersja GARLIC TABASCO to sos paprykowo-czosnkowy, czyli połączenie smaku ostrego z wyrazistą i wyczuwalną nutą czosnku. Mix doskonały do wszelkich potraw jesiennych, które u mnie oznaczają łączenie papryki, cukinii, kabaczków i pomidorów w zestawieniach wszelakich i wcale nie nudnych. Jeśli ktoś tych warzyw nie lubi w okresie jesieni u mnie chodziłby głodny, bo trendów sezonowych trzymać się lubię, a wymienionych składników w moim jadłospisie nigdy zabraknąć nie może.    

I tak powstały przedstawione na zdjęciach dania, proste i łatwe, tradycyjne i szybkie (co też cenię i preferuję) oraz sycące, tego bowiem wymagają żołądki moich wiecznych głodomorów. Z sosem GARLIC TABASCO według mojego gustu idealnie komponuje się leczo w każdej wersji oraz wszelkie sosy na bazie pomidorów połączone najlepiej z makaronem, gdyż tak moja rodzina najbardziej lubi. Moich chłopców do jedzenia ryżu nie umiem namówić, a próbowałam na wszelkie sposoby i z różnymi gatunkami (chyba czarny ich najbardziej przeraził). 



To oczywiście tylko marny wycinek możliwości zastosowania sosu GARLIC TABASCO, który nadaje się też bowiem do wszelkich dań zapiekanych (pizza, zapiekanki, pieczone ziemniaczki itp.) oraz sosów i zup, a także wszelkich dań mięsnych, a nawet pomidorowych napojów.
Smak zachwyca idealnie dobraną kompozycją i zapachem, nadaje potrawom zarówno charakterystycznej pikantności, jak i subtelnej i pożądanej głębi wyrazistości. Jest fantastycznym dopełnieniem, a zarazem czarującym akcentem wyczuwalnym w każdym kęsie, jeśli już mamy się należycie delektować. Moja kuchnia przyjęła go z prawdziwym uznaniem i satysfakcją nabywania nowych doświadczeń oraz wydobywania z potraw nowych, fascynujących smaków.



Wersja MILD TABASCO, czyli w uproszczeniu TABASCO łagodne z zielonych papryczek jalapeno to natomiast kwintesencja jakości w odcieniu zieleni. Smak jak przystało na sos TABASCO jest ostry, ale zachowuje ową charakterystyczną równowagę, która pozwala wydobyć iskrę, ale nie wywołać pożaru. Jednym słowem wersja dla tych, którzy mają ochotę na danie dobrze doprawione, ale z wysublimowaną elegancją.

Dodatkowo sos MILD TABASCO ma kolor idealnie zielony, co umożliwia jego stosowanie do potraw właśnie w tym kolorze, a dla mnie to prawdziwy rarytas. Zielone może zostać zielone, a dodatkowo staje się ostrzejsze i wyraźniejsze, co przełamuje nudę mdłości czy słodkości niektórych zielonych warzyw. Oryginalność smaku i koloru to 'oczko w głowie' każdej gospodyni domowej, chociaż mnie można prędzej nazwać starą wariatką, niż gospodynią, ale chodzi o zasadę kulturalnego opisu, o który się staram.

 

Tym sposobem można wyczarować oryginalny sos szpinakowy, pietruszkowy, selerowy, koperkowy czy brokułowy, podobnie zupy i chłodniki, w których nie ma ani odrobiny czerwieni papryki, a smak temu zaprzeczy. Możemy doprawić sałatki, wszelkie podawane warzywa zaskakując zupełnie nowym smakiem, a także podkreślając wyrazistość kompozycji. Nie trzeba mieć bujnej wyobraźni, żeby zobaczyć zapiekankę nie z czerwonym a zielonym sosem, zielone pomidory pod zieloną pierzynką czy nakrapianą zielono sałatę. A jak smakują pierogi ze szpinakiem i kropelką tego rarytasu!

Tak zielony sos TABASCO to niewątpliwie jedno z moich najciekawszych odkryć kulinarnych i po prostu uwielbiam się nim bawić, eksperymentować i doprawiać. Widzicie zaledwie namiastkę możliwości jego zastosowań, ale cóż niebo się zbuntowało, słońce na bezrobociu i zdjęcia nie wychodzą. I mimo moich starań, mogę Wam pokazać tylko początki mojej kulinarnych doświadczeń z tym fenomenalnym sosem.



Moje kulinarne figle:


Makaron po gospodarsku
Składniki: makaron gruba rurka dostojnie zwany CANNELLONI, cebula, kabaczek, pomidory, kiełbasa, mieszanka konserwowa: fasola i kukurydza, sól, koperek, żółty ser, olej dyniowy (lub inny), Tabasco Garlic.
Przygotowanie: Makaron ugotować zgodnie z przepisem na opakowaniu, odcedzić i wyłożyć na ciepłe talerze. W trakcie gotowania makaronu przygotować sos. Pokroić kiełbasę w kostkę, podobnie cebulę, kabaczek i pomidory obrane ze skórki. Cebulkę wrzucić na patelnię i podsmażyć na małej ilości oleju dyniowego z dodatkiem odrobinki soli. Dodać kiełbasę i kabaczek, lekko podsmażyć, dodać pomidory i odrobinkę wody, tak aby dostać gęsty sos. Dusić około 10 minut, na małym ogniu. Doprawić solą i sosem Tabasco Garlic według własnego uznania. Wyłączyć, dodać kukurydzę i fasolkę, lekko wymieszać. Polać makaron, posypać koperkiem i żółtym serem. 



Kociołek po węgiersku
Składniki: kolorowa papryka, cukinia, dynia, pomidory w puszce bez skórki, cebula, kiełbasa, boczek, sól, bazylia, oregano, tymianek, pieprz, olej dyniowy (lub inny), Tabasco Garlic.
Przygotowanie: Paprykę przekroić, wyjąć gniazda nasienne, umyć i pokroić w grubą kostkę. Wrzucić do garnka, zalać odrobinką wody i dusić na małym ogniu. Cukinię i dynię (kawałek) umyć, obrać, wyjąć gniazda nasienne (najłatwiej łyżką) i pokroić w grubą kostkę. Wrzucić do papryki. Kiełbasę i boczek pokroić, delikatnie podsmażyć na oleju dyniowym. Wybrać z patelni łyżką cedzakową i wrzucić do podgotowanych warzyw. Cebulę obrać, pokroić i podsmażyć na tym samym oleju z odrobinką soli. Dodać odcedzone pomidory z puszki i zasmażać do uzyskania jednolitej konsystencji. Dodać Tabasco Garlic, wymieszać i dodać do ugotowanych warzyw. Doprawić ziołami (najlepiej świeżymi), solą i jeśli potrzeba pieprzem i Tabasco. Gotować jeszcze chwilkę do połączenia smaków (około 2-3 minut).   



Makaron po hawajsku
Składniki: makaron ślimaczki profesjonalnie zwany LUMACONI, mięso mielone (łopatka lub szynka), ananas, cukinia, cebula, pomidory, sól, olej sezamowy (lub inny), bazylia, gałka muszkatołowa, sos Tabasco Garlic.
Przygotowanie: Pomidory obrać ze skórki, ananasa i cukinię obrać i pokroić w kostkę. Wrzucić do garnka, zalać odrobinką wody i dusić przez 10-15 minut. Warzywa wrzucić do blendera i zmiksować na gładką, jednolitą masę. Wlać ponownie do garnka i podgrzewać na malutkim ogniu. Cebulkę obrać i pokroić, zrumienić na oleju sezamowym (charakterystyczny zapach i smak), dodać mięso i razem podsmażyć dodając sól i gałkę muszkatołową. Dodać do ciepłego sosu, doprawić do smaku solą i sosem Tabsco Garlic. Wymieszać i dodać bazylię. Makaron ugotować zgodnie z przepisem na opakowaniu. Odcedzić i wyłożyć na ciepłe talerze. Polać przygotowanym sosem, posypać grubo posiekanymi listkami bazylii. 



Fasolka leśniczego
Składniki: zielona fasolka szparagowa, świeże leśne grzyby (borowiki lub podgrzybki), cebula, masło naturalne, ziarna słonecznika, sól, cukier, ocet jabłkowy, sos Tabasco Mild.
Przygotowanie: Fasolkę umyć i obciąć końcówki z obu stron, można pokroić. Ugotować na półtwardo w lekko osolonej wodzie. Grzyby dokładnie przebrać, oczyścić, kapelusze pokroić i podsmażyć na maśle razem z obraną i pokrojoną cebulą. Fasolkę odcedzić, wrzucić do garnka i lekko pokropić octem. Dodać do grzybów i dusić razem do miękkości. Doprawić solą i cukrem (do smaku) oraz sosem Tabasco Mild. Podawać na ciepło posypując ziarnami słonecznika.



Schab pod zieloną pierzynką
Składniki: schab bez kości, brokuły, śmietana, marynata Teriyaki, mleko, sól, zielony pieprz, oliwa, sos Tabasco Mild.
Przygotowanie: Schab oczyścić, ponacinać, lekko posolić, zalać marynatą i wrzucić do woreczka. Zostawić na 2-3 godziny. Wyjąć mięso, obsmażyć lekko z obu stron na oliwie. Przełożyć do brytfanki (garnka), zalać wodą i dusić do miękkości. Brokuły podzielić na różyczki i ugotować w lekko osolonej wodzie z dodatkiem mleka. Wyjąć kilka różyczek, wrzucić do blendera i zmiksować. Przelać do małego garnka, dodać odrobinkę śmietany i podgrzewać na malutkim ogniu. Sos doprawić solą i sosem Tabasco Mild, do uzyskania ulubionego smaku. Mięso wyjąć na talerz, obłożyć różyczkami brokułów, polać przygotowanym gorącym sosem i posypać zielonym pieprzem.



Zupa z cukinii
Składniki: 2-3 zielone młode cukinie, 2 ziemniaki, kawałek pietruszki i selera, kilka listków bazylii i zielonej pietruszki, sól, śmietana, sos Tabasco Mild.
Przygotowanie: Cukinie umyć i obrać, ale zostawić kawałek skórki do ozdoby. Ziemniaki, pietruszkę i seler obrać i umyć. Wszystkie warzywa z dodatkiem listków bazylii i zielonej pietruszki zetrzeć na tarce lub wrzucić do blendera i leciutko tylko zmiksować. Przelać do garnka i gotować na malutkim ogniu około 10-15 minut. Doprawić śmietaną, solą i sosem Tabasco Mild, według własnego uznania. Podawać na ciepło lub zimno. Ozdobić bazylią i sparzonymi kawałkami skórki cukinii.



Od producenta:

TABASCO Garlic Pepper Sauce
Sos z czerwonej papryki z dodatkiem czosnku
Sos z trzech rodzajów papryki (cayenne, jalapeno i tabasco), łagodniejszy od klasycznego Tabasco. Doskonały dodatek do pizzy, sałatek, owoców morza i pieczonych ziemniaków. Wzbogaca smak innych sosów, dressingów i wszelkich zup.

TABASCO Jalapeno Green
Green Pepper Mild
Sos z zielonych papryczek jalapeno. Bardziej łagodny od klasycznego czerwonego sosu TABASCO. Dedykowany osobom ceniącym ostry smak, ale w złagodzonej wersji. Idealny do makaronów ryżu, drobiu i zup.
Polskim i wyłącznym dystrybutorem sosów TABASCO jest firma Develey.


        
I co, macie ochotę na obiadek u Marty?
A może wiecie KTO ukradł słońce?
Zapraszam do rozmowy... 
 

42 komentarze:

  1. ale dziś u Ciebie smakowicie, wpraszam się na obiadek:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Czerwone tabasco zawsze mam w kuchni ;p muszę wypróbować to zielone ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zielone i mnie ogromnie kusiło, teraz już zostanie na stałe :)

      Usuń
  3. Pyszności nam dzisiaj serwujesz;) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Starałam się, aby było pysznie :) Cieszę się, że się udało...

      Usuń
  4. ojej chętnie wpadłabym do Ciebie na obiad, pyszne i pięknie podane jedzonko

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne potrawy i na pewno smaczne, ja niestety mam dwie lewe ręce w kuchni ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam dwie lewe rączki, ale się staram nakarmić rodzinkę :)

      Usuń
  6. Ale bym zjadła! Zrobiłam się strasznie głodna :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że potrafiłam uchwycić smakowitość :)

      Usuń
  7. ale pyszności :D przydałyby mi się takie sosy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Marta! Nagana! Przez Ciebie zgłodniałam :))) hihi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smaczna nagana :) to niezwykle odkrywcze (hi hi hi)

      Usuń
  9. Wszystko wygląda przepysznie;d Zgapię sobie od Ciebie jakiś przepis ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja również jestem miłośniczką ostrych potrwa, ale u mnie to akurat nie jest rodzinne:P Twoje potrawy wyglądają przepysznie!;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ślicznie dziękuję :) U mnie cała rodzina lubi pikantnie i z charakterem - dlatego mi łatwo dopasować się do ich gustów :)

      Usuń
  11. Wspaniałe dania :) Tabasko używam w minimalnych ilościach ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja mam ochotę na obiadek u Marty :) Proszę zatem o adres ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obecnie miejsce gdzie pękło niebo i woda leje się strumieniami...
      Podkarpacie :)

      Usuń
  13. Ja niestety muszę przyznać, że nie cierpię tabasco :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie rozumiem, ale szanuję gusty innych :)
      Przepraszam, że u mnie byłabyś głodna...

      Usuń
  14. Jakie piękne nazwy wymyśliłaś :)

    Schabu chętnie bym skosztowała!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak moi chłopcy, też najbardziej lubią mięsko :)

      Usuń
  15. Doskonale powiedziane - mnie też zwykłe gotowanie nudzi, również lubię eksperymentować z przyprawami najczęsciej i ziołami:)
    I też lubię z charrrrakterem;)
    Ciekawa propozycja tej fasolki - mniami:O)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest mniami, bardzo lubię w takim zestawieniu :)
      I ogromnie się cieszę, że nie tylko ja na tym świecie nudzę się gotując 'normalnie' :)

      Usuń
    2. Zrobiłam fasolkę - była pychota:)
      noramalnie jest nudno :)

      Usuń
  16. Wiesz kochana, jakbym o sobie czytała :) piekne propozycje, piękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Jak miło, że nie jestem samotna w tych moich figlach i eksperymentach :)

      Usuń
  17. Lubię takie "charakterne" dania ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. :O Takie smakołyki, a ja jestem na diecie :( ...

    OdpowiedzUsuń
  19. Lubię tabasco :) Odrobina pikanterii w życiu nie zaszkodzi ;))

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja nie toleruję papryki w innej postaci niż na surowo czyli część dań nie dla mnie... A i gardło mam "nieprzeżarte" więc z ostrymi też kiepsko:) Chociaż cayenne lubię!

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo chętnie bym zjadła wszystkiego po troszeczkę ;)
    Uwielbiam sosy Tabasco ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Czerwone znam doskonale, mój stały bywalec w kuchennych pieleszach, ale zielonego jeszcze nie miałam :) Chyba czas to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  23. No to ciekawie jest w twojej kuchni mimo nie chęci do gotowania :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję! Każda opinia jest dla mnie cenna.
Staram się odpowiadać na każdy komentarz i jednocześnie zaglądać do osób piszących.

Komentarze naruszające zasady dobrego wychowania, netykiety, przepisy prawa lub powszechnie uznane za obraźliwe będą usuwane.