Witajcie
Lato, słońce, piękna opalenizna…
Brakuje tylko plaży i to najlepiej bezludnej, ale cóż wszystkiego mieć nie
można (chociaż zazdroszczę wszystkim mieszkańcom nadmorskich krain, i to
bardzo). Mimo iż o urlopie czy wakacjach w pełnym tego słowa znaczeniu muszę
zapomnieć, mogę porozpieszczać swoje ciało prawdziwie letnimi kosmetykami. I to
z przyjemnością ogromną.
Takim idealnym kosmetykiem jest
olejek rozświetlający z serii Sun Fun marki Pat&Rub. Marka szczyci się
kosmetykami naturalnymi bardzo dobrej jakości, a także darzona jest wielką
sympatią przez wielu użytkowników, co jest oczywistą konsekwencją poznania
oferty produktowej czyli fantastycznych kosmetyków, które potrafią oczarowywać
zarówno zapachami, jak i wspaniałymi efektami, jakie obserwujemy przy ich
stosowaniu.
Olejek rozświetlający z serii Sun
Fun Pat&Rub to kosmetyk w pełni letni i zdecydowanie przeznaczony do
opalonej skóry lub ciemniejszej karnacji, jeśli ktoś taką posiada, bowiem
właśnie na takiej skórze prezentuje się najkorzystniej i najładniej. To także
kosmetyk pielęgnujący idealnie nadający się do skóry po kąpielach słonecznych
oraz skóry przesuszonej. Jest także idealny dla wielbicieli olejków, a ja
niewątpliwie do tej grupy należę.
Olejek zamknięty jest w szklanej, przezroczystej
buteleczce z odkręcanym miedzianym korkiem i plastikowym dozownikiem, który
umożliwia wygodne użytkowanie bez rozlewania zbyt dużej ilości kosmetyku czy
innych nieprzyjemnych zdarzeń (oj, zdarza się niestety). Szata graficzna
opakowania fantastycznie wkomponowana jest w naturę kosmetyku, sama jest miedziano-słoneczna
czyli złociście-brązowo-opalizująca, co pięknie wygląda, a jednocześnie
podkreśla kolor olejku.
Przyznam bez cienia przesady, że
taka buteleczka to ozdoba każdej letniej kosmetyczki, a także piękny element
dekoracyjny łazienki, jeśli akurat tam zechcemy go postawić. Ogromnie mi się
podoba, a na punkcie ładnych kosmetyków mam prawdziwą obsesję, której leczyć
nie zamierzam, traktując ją jako element mojej dość chimerycznej osobowości i
niewątpliwy dowód kobiecej próżności.
Sam olejek to kompozycja wielu
różnych naturalnych olejków oraz złocisto-miedzianych, opalizujących i
wielorefleksowych drobinek, których ilość może złudnie przypominać gęstą
zawiesinę. Takie wrażenie kisielu z drobinkami znika w momencie użycia
kosmetyku, który okazuje się złocisto-przezroczystym lekkim olejkiem, bardzo
łatwo rozprowadzanym po skórze. Drobinki są tak maleńkie, że nie tworzą na
ciele smug, czy przebarwień, a przepięknie odbijają zarówno brąz opalenizny,
jak również refleksy letniego słońca.
Olejek jest w pełni naturalny
dlatego oprócz zalet pięknego rozświetlania i podkreślania opalenizny ma
również genialne działanie pielęgnacyjne. Bardzo dobrze nawilża i regeneruje,
nadając skórze jedwabistej gładkości (którą kocha się namiętnie) oraz
przyjemnej miękkości. Dodatkowo przy regularnym stosowaniu bardzo dobrze wpływa
na zachowanie równowagi – skóra nawet tak sucha jak moja odzyskuje zdrowy
wygląd i ładną, wygładzoną fakturę.
Uwielbiam ten olejek i przyznam,
że stosuję go z satysfakcją i nawet nie zwracam zbytnio uwagi czy dzień jest
mniej czy bardziej słoneczny. I tak zachwyca mnie ten efekt rozświetlenia,
który przypomina mi o trwających wakacjach, a te zawsze pozwalają na odrobinkę złocistego
szaleństwa. Także moja skóra bardzo dobrze na niego reaguje, dlatego
rozpieszczam ją stale i namiętnie.
Dodam jeszcze, że olejek nie
pozostawia owej nieprzyjemnej tłustości, tylko idealnie i ładnie się wchłania w
skórę (odrobinę mi swoim działaniem przypominając formułę suchego oleju). Tym
samym nie brudzimy ubrań i nie odbijamy śladów (znam to znam, niestety) i nie
mamy uczucia klejenia się czy też owej nieprzyjemnej lepkości, która często
zniechęca nas do stosowania tego typu kosmetyków.
Olejek jest lekko perfumowany i pachnie bajecznie pomarańczową skórką dojrzewającą na słońcu i orzeźwiającym sokiem limonki, jednocześnie zmysłowo i czysto, słodko i cytrusowo, prawdziwie słonecznie. Jest to nuta lekka, a jednocześnie kobieca i przypuszczam, że wielu osobom bardzo przypadnie do gustu. Bardzo słoneczny wariant kosmetyku ze wszech miar idealnego.
Olejek jest lekko perfumowany i pachnie bajecznie pomarańczową skórką dojrzewającą na słońcu i orzeźwiającym sokiem limonki, jednocześnie zmysłowo i czysto, słodko i cytrusowo, prawdziwie słonecznie. Jest to nuta lekka, a jednocześnie kobieca i przypuszczam, że wielu osobom bardzo przypadnie do gustu. Bardzo słoneczny wariant kosmetyku ze wszech miar idealnego.
Sama zawsze lubiłam oleje i olejki,
a forma rozświetlająca idealnie komponuje się ze słońcem, które także kocham. Zdaję
sobie sprawę, że nie wszyscy tego typu kosmetyki lubią, sama jednak uważam, że
do mnie pasuje znakomicie. A olejek rozświetlający z serii Sun Fun Pat&Rub
to niewątpliwie jeden z najlepszych produktów tego typu jakie udało mi się
odkryć i stosować. Jestem nim zauroczona…
Od producenta:
Olejek Rozświetlający
SUN FUN – Opalizuje, Odżywia,
Pielęgnuje
Seria kosmetyków naturalnych SUN FUN to dostęp do odrobiny słońca każdego dnia. :)
Olejek Rozświetlający to
prawdziwa uczta dla skóry twarzy i dekoltu.
Upiększający olejek do ciała i
twarzy skomponowany został z najlepszych tłoczonych na zimno olejów oraz
naturalnych rozświetlających cząsteczek mineralnych. Odżywia, regeneruje i
chroni skórę, a złote i miedziane drobinki miki dodają skórze słonecznych
refleksów.
Rozświetlający olejek idealnie i
szybko się wchłania.
KOMPOZYCJA:
1. Olej babassu*– uelastycznia,
nawilża, jest naturalnym filtrem UV
2. Olej z oliwek* – wygładza i
koi
3. Olej sezamowy* - uelastycznia,
nawilża, naturalny antyoksydant
4. Olej z pestek winogron* –
źródło przeciwutleniaczy
5. Naturalna witamina E* –
wygładza, ujędrnia, natłuszcza i nawilża
6. Silica* – oczyszcza,
pozwala olejkowi na szybsze wchłanianie
7. Mika* – rozświetla
*surowce naturalne i z
certyfikatem ekologicznym
INCI: Olive (Olea Europaea) Oil,
Orbignya Oleifera Seed Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Decyl Cocoate, Vitis
Vinifera (Grape) Seed Oil, Sesamum Indicum (Sesame) Seed Oil, Silica, Mica, CI
77019, CI 77491, CI 77492, CI 77891, Parfum, Tocopherol (mixed),
Beta-Sitosterol, Squalene.
Pojemność: 100 ml/Cena: 85,00 zł.
WIĘCEJ: http://www.patandrub.pl/
Lubicie olejki rozświetlające?
A może znacie już ten kosmetyk Pat&Rub?
Zapraszam do rozmowy...
Już na zdjęciu widać, że jest piękny.
OdpowiedzUsuńNie miałam rozświetlających produktów, ale tym już się zauroczyłam po samych zdjęciach :)
Oj jest jest - trudno było uchwycić jego naturę :)
UsuńMam mam swojego ulubieńca - Acorele. Dzisiaj ponownie o nim napisałam. Taki olejek wspaniale podkreśla opaleniznę.
OdpowiedzUsuńZgadzam się w pełni :)
UsuńUwielbiam olejki wszelkiego rodzaju. Rozświetlające jak najbardziej, muszę sobie sprawić na wakacje. :)
OdpowiedzUsuńPolecam, jest genialny :)
Usuńod kilku lat jestem wierna nuxe. z tego co piszesz ten jest bardzo podobny, ale z racji braku dostępu muszę się obyć smakiem;)
OdpowiedzUsuńRównież poznałam kilka wariantów, ten jednak stał się moim ulubieńcem :)
UsuńRozumiem jednak brak dostępu - często miewam podobnie...
Nie miałam do czynienia z tym kosmetykiem ale rownież przywiązuje wagę do wyglądu opakowania kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńU mnie to niemal obsesja, ale potrafię się do tego przyznać...
UsuńMarta, czy olejek ma zapach?
OdpowiedzUsuńTak, tak - pachnie prześlicznie (już dodałam do opisu), dziękuję za przypomnienie :)
UsuńSuper!
UsuńKusi mnie bardzo :)
OdpowiedzUsuń:):)
UsuńCena wysoka, może w promocji skusiłabym się na ten olejek.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem cena jest adekwatna do jakości, ale promocje zawsze są kuszące...
UsuńZanim ja się opalę i ten olejek będzie mógł normalnie wyglądać, to skończą się wakacje :(. Niemniej produkt brzmi bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńI ja w tym roku wyjątkowo jestem mało opalona :(
UsuńPięknie się prezentuje, chociaż zdecydowanie nie przypadnie do gustu mojej jasnej cerze:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo kusząco
OdpowiedzUsuńw sumie to nie stosuje takich rozświetla czy ;)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam takiego olejku, idealny produkt na lato
OdpowiedzUsuńNo ładnie się prezentuje to fakt!
OdpowiedzUsuńMiałam próbkę tego olejku w zeszłym roku i faktycznie jest super i bardzo ładnie podkreśla opaleniznę, jednak zapach miał niezbyt przyjemny, musieli coś zmienić w kompozycji :)
OdpowiedzUsuńMusi być fantastyczny na te upalne dni :) właśnie ..trochę taki substytut wymarzonego wypoczynku..o którym i ja mogę jedynie pomarzyć w tym roku :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny skład! Mnóstwo drogocennych olejków.
OdpowiedzUsuńw tym sezonie słońce nie przekonało mnie do opalania, więc moja bladość nie pozwala na tego typu kosmetyki :) ale... w przyszłym sezonie na pewno po niego sięgnę :) zapowiada się równie ciekawie, jak suchy olejek nuxe.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Uwielbiam drobinki rozświetlające, świetnie podkreślają opaleniznę.
OdpowiedzUsuńInteresujący kosmetyk. Na pewno opalona skóra po jego użyciu wygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńchetnie bym przygarnela:)
OdpowiedzUsuńja nie przepadam za kosmetykami z drobinkami czy brokatem, ale już widzę jak moja mama pała do niego miłością :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że moja skóra nie chwyta za bardzo opalenizny , bo taki olejek mógłby dać na skórze ładny efekt :)
OdpowiedzUsuńJestem strasznym bladziochem, słonko coś mnie mało kocha w tym roku:)
OdpowiedzUsuńAle olejek sam w sobie bardzo ciekawy, a zwłaszcza skład:)
miałam probke tego olejku jednak wole ten z nuxe, choc fanka kosmetykow pat&rub jestem i bede caly czas :)
OdpowiedzUsuńMoja skóra już jest nieźle opalona, więc chętnie wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńadidas yeezy
OdpowiedzUsuńyeezy shoes
kevin durant shoes
christian louboutin shoes
adidas flux
yeezy boost 350 v2
converse outlet
fila
nike outlet
air jordan
xiaofang20191219