Witajcie
Kto zna markę ORLY? Myślę, że to
niemal pytanie retoryczne, bowiem wszyscy chyba znają przynajmniej ze
słyszenia… Marka ORLY chociaż kojarzona głównie z fantastycznymi lakierami do
paznokci (nad niektórymi głośno wzdycham z zachwytu) ma jednak w swojej ofercie
produktów o wiele więcej. Znajdziemy tu nie tylko kosmetyki do paznokci, ale
także całe linie pielęgnacyjne do ciała.
Fantastyczną ofertę kremów i
balsamów dopełnia linia peelingów do rąk i stóp oraz całego ciała. Mowa o serii
SUGAR FIX czyli peelingach cukrowych, które dostępne są w trzech wariantach
zapachowych, a mianowicie: biała herbata i wanilia (Chai Sugar Fix), mandarynka i limonka (Citrus
Sugar Fix) oraz ciemna czekolada (Cocoa Sugar Fix). Peelingi są też dostępne w
dwóch pojemnościach, a mianowicie słoiczkach 227 ml i 540 ml.
Przedstawiam Wam dzisiaj peeling o zapachu biała
herbata i wanilia (Chai Sugar Fix) i pojemności 227 ml. Tak jak widzicie
produkt zamknięty jest w dużym i typowym plastikowym opakowaniu typu szerokiego a niskiego słoiczka z
odkręcaną dużą białą nakrętką. Wygodny i przyjemny, a zarazem przyjazny w
użytkowaniu wariant opakowania, zwłaszcza jeśli chodzi o tego typu kosmetyki.
Sama bardzo lubię słoiczki podobnego typu
można z nich bowiem łatwo nabierać produkt albo ręką, albo szpatułką czy
łyżeczką (jeśli nie lubimy jak nam się kosmetyki dostają pod paznokcie). Sama mam
odpowiednią szpatułkę, która bardzo mi pomaga, ale przecież każda z nas ma swój
dobry i sprawdzony sposób.
Forma peelingu jest bardzo ciekawa, jest to
bowiem zwarty mus cukrowy z dość dużymi drobinkami otulony olejkiem. Drobinki są
wyraźne, jednak nie ostre, więc peeling należy do tych bardziej lekkich i
delikatnych produktów. Sama nie mogę używać tych słynnych „mocnych drapaków”,
dlatego byłam ogromnie zadowolona z faktu, że ten peeling jest zdecydowanie
delikatniejszy.
Peeling ma barwę karmelową i podobną nutę
zapachową. Dla mnie pachnie karmelizowanym, słodkawym cukrem. Jak wiecie bardzo
lubię słodkie zapachy, dlatego dla mnie jest to aromat bardzo przyjemny. Konsystencja
zwarta i zbita ułatwia nabieranie produktu oraz wpływa na jego bardzo dużą
wydajność. Ta cecha jest zaletą, mamy bowiem do czynienia z kosmetykiem
skoncentrowanym, co zdecydowanie podnosi jego walory użytkowe.
Peeling bardzo przyjemnie aplikuje się na
wilgotną skórę, dobrze i dokładnie oczyszcza nadając skórze gładkości oraz
jędrności. Pozostawia delikatną warstwę olejku, nie jest jednak lepiący czy
klejący, bardziej przypomina to warstwę ochronnego „balsamu” na skórze. Odczuwalne
jest przyjemne odświeżenie skóry, a sam masaż wpływa relaksująco.
Peeling bardzo dobrze sprawdza się także do
pielęgnacji stóp i chyba tę formę stosowania polubiłam najbardziej. Radzi sobie
idealnie z naskórkiem na piętach, pięknie i dokładnie oczyszcza, a dodatkowo
zapewnia komfort odświeżenia. Teraz, kiedy stopy ubieramy w lekkie i odsłonięte
buty warto pamiętać o dobrej pielęgnacji i ładnym wyglądzie naszych stópek.
Przy okazji peelingu ciała czy stóp zawsze
dodatkowo wykonuję masaż dłoni, dla mnie jest to kwestia przyzwyczajenia. Taki mam
rytuał, który sprawdza się bardzo dobrze i jest końcowym etapem mojej
pielęgnacji tego typu kosmetykami.
Warstwa olejku doskonale pielęgnuje nie tylko
dłonie, ale także paznokcie i skórki, stąd jest to działanie skuteczne i kompleksowe.
Wszystkie z Was, które dbają o paznokcie wiedzą, jak ważna jest jednocześnie
troska o ładny wygląd dłoni i ich ochrona. Po zastosowaniu peelingu dłonie stają
się nawilżone i wygładzone, a dodatkowo nabierają blasku.
Peeling jest kosmetykiem uniwersalnym i o
jego dobroczynnym działaniu wiedzą chyba wszyscy. Dla mnie ważne jest także,
aby skóra nie była zaczerwieniona czy podrażniona, a jak wiecie mam z tym dość
dużo problemów. Peeling Chai Sugar Fix oprócz naprawdę delikatnego a
skutecznego działania połączonego z przyjemnym masażem daje mi poczucie
komfortu i kojenia oraz nawilżenia. Idealne połączenie, które cenię ponad
wszystko.
Peeling Orly to kosmetyk profesjonalny,
dobrze ścierający a zarazem delikatny. Ma przyjemny zapach, który bardzo
przypadł mi do gustu i ładnie pachnie na skórze po wykonaniu zabiegu. Nadaje się
znakomicie do perfekcyjnej, a zarazem łagodnej pielęgnacji ciała oraz do
peelingu dłoni i pielęgnacji stóp.
Chai Sugar Fix to kolejny kosmetyk marki
Orly, który spełnił wszystkie moje oczekiwania. To zatem produkt, który z
przyjemnością polecam. Jestem z niego bardzo zadowolona, a moja skóra to
potwierdza.
Od producenta:
Chai Sugar Fix
Peeling do stóp, dłoni i ciała.
Preparat złuszcający z nutą białej herbaty i wanilii. Aromatyczne olejki ze
słodkich migdałów, witaminy A i E, brązowy cukier oraz silne przeciwutleniacze
odżywią Twoją skórę.
Peelingi ORLY SUGAR FIX:
- oczyszczają i wygładzają suchą
skórę,
- pobudzają mikro cyrkulację krwi
- wyrównują kolor skóry,
- dotleniają i odżywiają tkankę
skóry,
- umożliwiają lepsze wchłanianie
substancji odżywczych,
- dają efekt odmłodzenia.
Pojemność: 227 ml/Cena: 80,00 zł
WIĘCEJ: http://orlybeauty.pl/
POLECAM STRONY:
I jak się Wam podoba taki peeling?
A może macie swoich ulubieńców?
Zapraszam do rozmowy...
Przypominam też o trwającym KONKURSIE z marką ORLY. Do wygrania 2 śliczne zestawy lakierów Mini-Kit z najnowszej linii Mash Up.
Szczegóły: TUTAJ
Widziałam ostatnio pewien peeling w Douglasie, ale zapomniałam jakiej był firmy. Również pachniał karmelowo, ale jego cena nie kusiła.
OdpowiedzUsuńMuszę sobie jednak kiedyś taki kupić :)
Dobrze, że u mnie nie ma takich sklepów i nic mnie nie kusi...
Usuńbardzo ciekawy ten peeling ;))
OdpowiedzUsuńTak, fantastyczny i bardzo wydajny :)
UsuńO, coś dla mnie!
OdpowiedzUsuńNiezmiernie mnie ciekawi ten zapach.
Szkoda, że nie ma opcji dodawania zapachu do notatki...
Usuńpiling-owy mus...dość pysznie brzmi ;D
OdpowiedzUsuńA powiem w sekrecie, że jest w smaku słodko-karmelowy...
Usuńo tych kosmetykach słyszałam ale niestety jeszcze nie próbowałam, peelingi uwielbiam a ten zapowiada się bardzo interesująco jednak cena trochę odstrasza :) recenzja jak zwykle bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńzapomniałam dodać, że nie tylko ja lubię odwiedzać Twój blog, moja córa jest szczęśliwa jak widzi tego małego czarnego kotka :) pozdrawiamy
UsuńŚlicznie dziękuję, pozdrowienia dla córeczki. To mój specjalny 'anioł stróż', który ma na imię Demon (jak mój pierwszy czarny kot i moja pierwsza kocia miłość) :)
Usuńno to witam w klubie miłośników kotków :) my też uwielbiamy, i też miałyśmy jakiś czas, kilka miesięcy opiekowałyśmy się kotkiem mojej mamy, czarnym Felkiem :) W tej chwili nie mamy kotka ale kto wie, może za jakiś czas.. :) Jestem ogólnie z rodziny kochającej kotki i to chyba na moją córę przeszło :)
UsuńPodoba mi się bardzo.
OdpowiedzUsuń:):)
UsuńFajny cukierasek:)
OdpowiedzUsuńSpodobał mi się Twój rytuał - wezmę i Cię zmałpuję jak tylko będę mieć znowu łazienkę :)))
Rytuał w nowej i ślicznej łazience - brzmi bajecznie...
Usuńbardzo ciekawy kosmetyk:))pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńUwielbiam słodkie zapachy, na pewno polubiłabym się z taką słodką pielęgnacją :)
OdpowiedzUsuńRównież bardzo lubię, takie są dla mnie najbardziej urzekające...
Usuńależ Ty kusisz :*
OdpowiedzUsuńBardzo lubię cukrowe peelingi :)
OdpowiedzUsuńByłam kiedyś na pokazie hybryd z Orly..
OdpowiedzUsuńi szczerze, gdyby nie Ty to nie znałabym innych produktów ich firmy, bo myślałam, że zajmują się tylko branżą związaną z paznokciami :)
Ma zdecydownie szerszy asortyment i to bardzo kuszący i pociągający :)
UsuńZapach w sam raz dla mnie ;) bardzo lubię wszelkie peelingi, zwłaszcza cukrowe. Jak skończę obecne, muszę się za nim rozejrzeć.
OdpowiedzUsuńa myslalam ze mają same lakiery
OdpowiedzUsuńA ty widzisz, niespodzianka :)
Usuńzapach musi być nieziemski :) uwielbiam zapach wanilii :)
OdpowiedzUsuńWspaniały produkt, i recenzja godna uwagi, jednak najbardziej podfobaja mi się ujęcia i jakoś zdjęc..oraz pomyslowość prezentacji - coś pieknego :)
OdpowiedzUsuńMoja Zdolniacha :)
Pięknie dziękuję.
UsuńUkłoniki...
ciekawy ten produkt :D uwielbiam wszelkiego rodzaju peelingi :D
OdpowiedzUsuńa jakie kosmetyki P&R polecasz :))?
OdpowiedzUsuńOrly to wciąż moje marzenie co do lakierów, ale nie wiedziałam że mają też inne produkty ;) zapach musi być piękny. Kocham wanilię.
OdpowiedzUsuńSą to naprawdę godne polecenia kosmetyki :)
UsuńCena dosyć wysoka, ale wydaje się całkiem ciekawy i te zapachy. :)
OdpowiedzUsuńZnam na razie 1 ale jestem zauroczona :)
UsuńA u Ciebie znowu kuszące cudowności... :)
OdpowiedzUsuńNie znam peelingu, ale wygląda on na twoich zdjęciach jak zwykle obłędnie :)
Dziękuję, staram się pokazywać ich urodę, bo zapachu nie mogę...
UsuńOrly kojarzyło mi się do tej pory jedynie z pielęgncją paznokci-a tu proszę również coś dla ciała.
OdpowiedzUsuńLinia do ciała jest ciekawa, naprawdę warto poznać :)
Usuńa ja myślałam, że Orly to tylko lakiery, ale wstyd :)
OdpowiedzUsuńAle kusisz. Uwielbiam peelingi ale o tym pierwszy raz czytam !
OdpowiedzUsuńmnie się spodobał :D
OdpowiedzUsuńbrzmi bardzo apetycznie ;) gratuluję rozkręcenia bloga w tak krótkim czasie ;*
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy kosmetyk. Ja jak do tej pory używałam jednego peelingu cukrowego i byłam nim zachwycona. Teraz czas na zmianę i rozejrzenie się za czymś nowym. Ten kusi, tylko troszkę drogi.
OdpowiedzUsuń