wtorek, 16 kwietnia 2013

Oczaruj spojrzeniem - odżywka neuLash...




Witajcie

Dzisiaj chciałam Wam opowiedzieć o efektach wielotygodniowego testowania produktu, który od samego początku budził wiele nadziei, natomiast dzisiaj spokojnie mogę mówić o jego efektywności i spektakularnym działaniu. Mowa będzie o odżywce do rzęs pod nazwą neuLash.

Nie jest to oczywiście taka zwykła i typowa odżywka drogeryjna, a preparat uzyskany metodami inżynierii biologicznej, zapewniający zdumiewający efekt zagęszczenia, wydłużenia i wzmocnienia rzęs. I miałam przyjemność rozpocząć kurację, która mnie zaskoczyła i to w ten najbardziej pozytywny sposób.



Zawsze zazdrościłam wszystkim posiadającym rzęsy jak wachlarze, które rzucają cień i zachwycają swoim urokiem. Niestety mnie natura poskąpiła tego elementu urody, co jest oczywistą niesprawiedliwością losu. Próbowałam oczywiście wielu metod, jednak doklejanie rzęs nie jest wygodne na dłuższą metę, a zabiegi zagęszczania nie są jeszcze zbyt popularne, zwłaszcza w miejscu, gdzie przyszło mi mieszkać. Wszelkie odżywki, olejki wcierane i wsmarowywane, pozwalały mi mieć złudną nadzieję dobrej pielęgnacji, ale efekty zazwyczaj były jedynie – przeciętne.

Moje rzęsy to prawdziwy powód do zmartwień, dlatego z ogromną radością przyjęłam możliwość poznania tak znanej i chwalonej odżywki. Testy rozpoczęłam niemal natychmiast, jednak początkowo byłam lekko przestraszona, bowiem kosmetyk lekko podrażniał moje oczy. Nie było to nic bolącego, odczuwałam jednak delikatne pieczenie lub swędzenie. Jako alergik, wiem że takie objawy mogą zwiastować problemy…



Jestem jednak uparta (jak to Marta) dlatego za radą farmaceutki zaczęłam używać odżywki co drugi dzień. I po tygodniu nie odczuwałam już żadnych skutków ubocznych, co pozwoliło mi stosować ją regularnie i czekać na efekty...

Cierpliwość, z tą jest u mnie ciężko, jednak systematycznie i dokładnie używałam odżywki, jednocześnie przyglądając się dokładnie swoim rzęsom. Po trzech tygodniach nareszcie uświadomiłam sobie, że naprawdę widzę poprawę i efekty stosowania – mimo iż przede mną jeszcze kilka tygodni kuracji. Rzęsy stały się ciemniejsze, przestały wypadać i urosły! Nie wyobrażacie sobie jaka to radość zobaczyć, że rzęsy wyglądają na dłuższe i gęstsze, zwłaszcza jeśli całe dotychczasowe życie byłam nimi rozczarowana.



Preparat czyli odżywka neuLash wygląda jak opakowanie tuszu do rzęs. Jest srebrne, bardzo ładne i eleganckie. Przez tyle tygodni używania, nic się nie starło i nie wyblakło. Po odkręceniu na długiej końcówce znajdujemy mięciutki pędzelek, wyglądający jak eyeliner. Stąd aplikacja odżywki jest prosta i wygodna. Nakładamy warstwę na górną powiekę jak najbliżej linii rzęs. I to wszystko. Aplikacja jest naprawdę szybka, a odżywka nie skleja oka, ani rzęs, nie zostawia tłustego czy białego śladu na oku, rano nie ma po niej śladu.

Sama odżywka jest przezroczysta, ma konsystencję żelową, nie ma zapachu. Dlatego można ją stosować i w dzień i na noc. Oczywiście aplikacja wieczorna jest chyba najbardziej wygodna – kto bowiem w dzień nie maluje oka? Może jest kilka takich osób, ale ja do tej grupy nie należę.



Wracając do efektów – miło jest powiedzieć, że odżywka neuLash naprawdę działa. Widzę to zarówno ja, jak i znajomi, co pozwala mi wiedzieć, że mam rację. Efekty nie pojawiają się natychmiast, jednak systematyczność zostaje nagrodzona.

Dzisiaj moje rzęsy nie są już marne. Oczywiście nie są też wspaniałym wachlarzem, ale na pewno, nie nazwę ich brzydkimi. Oczywiście moja kuracja jeszcze nie dobiegła końca, nie stosowałam bowiem odżywki codziennie, stąd jeszcze spodziewam się poprawy. 



Rzęsy są ładniejsze, grubsze i mocniejsze, nie muszę już liczyć ile danego dnia mi wypadło. To efekt zadowalający i pozwalający mi uważać, że odżywka naprawdę działa i przynosi pożądane efekty. Jest takim preparatem, który z przyjemnością polecam, wiedząc, że jego stosowanie pozwala na zadowolenie.

Mam świadomość, że wiele z Was po prostu nie potrzebuje tego typu kosmetyków. Jest jednak wiele kobiet, które marzą o pięknych rzęsach. I właśnie te, na pewno docenią wartość odżywki neuLash. Jak się bowiem okazuje, można poprawić naturę…  

     

Od producenta:


Ta zaawansowana formuła zawiera polipeptydy uzyskane metodami inżynierii biologicznej, niezbędne proteiny, witaminy i składniki wzbogacające, które pobudzają rzęsy aby były bardziej błyszczące, eleganckie i dłuższe. Wzbogacona o Active Eyelash Technology™, pomaga rzęsom krótkim, cienkim, i rzadkim osiągnąć widoczny rezultat: bogatego, delikatnego, obszernego, i grubszego wyglądu w 30 dni.

Przemiana rozpoczyna się wraz z nawilżaniem. Hialuronian sodu, znany ze swoich zdolności do zatrzymywania wody w ilości do 1000 razy przekraczającej jego własną masę, nasyca rzęsy wilgocią, zwiększając miękkość, elastyczność i dodając blasku.
Polipeptydy uzyskane metodami bioinżynierii pomagają wzmocnić i chronić rzęsy. Biotyna, niezbędna witamina B, zabezpiecza rzęsy przed dalszym uszkodzeniem.



Panthenol uzupełnia i odnawia włoski, zwiększając ich elastyczność i odporność dając pełnowymiarowy, wygląd gęstych i zdrowych rzęs. Wyciąg z pestek dyni sprawia, że rzęsy wyglądają na bardziej obszerne.
Gdy rzęsy osiągają swój pełny potencjał, pojawia się wrażenie objętości, długości, podkręcenia i blasku.
Octa uzyskany metodami inżynierii biologicznej/Miedź – Skuteczne połączenie aminokwasów. Biotechnologicznie uzyskane Oligopeptydy. Pomaga w sposób naturalny eksponować pięknie wyglądające rzęsy.
Hialuronian Sodu – Kwas hialuronowy, składnik wiązania wody. Pomaga w sposób naturalny podkreślać pięknie wyglądające rzęsy.
Biotyna – Witamina H, witamina z grupy B, niezbędny składnik o właściwościach wzmacniających. Zapobiega łamaniu się rzęs.
Panthenol – Prowitamina B5, odmładzający, nawilżający i kojący składnik.
Wspomaga elastyczność i trwałość rzęs.



Pantetyna – Aktywna forma kwasu pantotenowego. Pomaga łagodzić podstawę rzęs i utrzymać zdrową równowag.
Glikozaminoglikany – Wysoce efektywny środek nawilżający i odżywczy, poprawiający kondycję rzęs. Nawilża rzęsy i dodaje im połysku. 
Alantoina – Alantoina z żywokostu, znana ze swoich właściwości leczniczych, kojących i zmiękczających. Wygładza i nawilża rzęsy.
Wyciąg z pestek Curcurbita pepo – Wyciąg z pestek dyni, niezmiernie bogaty w niezbędne kwasy tłuszczowe, korzystne minerały, takie jak cynk i żelazo, witaminy gr. B, aminokwasy i fitosterole. Dzięki nim rzęsy zyskują objętość.


Serum neuLash jest niezwykle praktyczne w stosowaniu. Wygodna aplikacja pędzelkiem pozwala łatwo rozprowadzić odżywkę na powiece tuż przy linii rzęs. Zaletą neuLash jest to, że mogą go stosować osoby noszące soczewki kontaktowe, oraz posiadające przedłużane rzęsy.



Korzyści stosowania serum neuLash
1. Naturalnie piękne rzęsy bez potrzeby sztucznego przedłużania
2. Poprawa elastyczności i trwałości rzęs
3. Ochrona przez łamaniem i zniszczeniem
4. Zwiększenie objętości rzęs
5. Odżywienie i wzmocnienie naturalnych rzęsy bez wpływu na sztuczne rzęsy
6. Wygodna aplikacja serum, a efekt widoczny już po 30 dniach systematycznego stosowania
7. Uniwersalny kosmetyk dla kobiet i mężczyzn.

NeuLash dostępny jest w aptekach i profesjonalnych salonach kosmetycznych. Zamówienie można również składać przez stronę internetową www.neulash.com.pl, lub zakupić w bezpośrednich punktach sprzedaży w Baylla Esthetic Center Ogólnopolskiej Sieci Franczyzowej Gabinetów Kosmetyki Estetycznej, oraz w Hurtowni Kosmetyki i Medycyny Estetycznej Monimar oraz Beauty Group  Nails Company.





Ogromnie dziękuję za możliwość poznania tego produktu. Fakt, że otrzymałam egzemplarz testowy nie wpłynął na moją ocenę.


Stosujecie odżywki do rzęs?
A może znacie neuLash?
Zapraszam do rozmowy... 

40 komentarzy:

  1. Ciekawy pomysł :) Nigdy nie używałam odżywki do rzęs, ale sądzę, że po tak pozytywnej opinii warto chyba warto spróbować. Szkoda, że nie pokazałaś, jak wyglądają Twoje rzęsy po kuracji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem bardzo zaciekawiona :) szkoda tylko, że cena odstrasza...

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozglądam się za dobrą odżywką do rzęs i najlepiej do brwi - taką dwa w jednym :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi właśnie by się przydała jakaś dobra odżywka do rzęs :P

    OdpowiedzUsuń
  5. oj przydałoby mi się coś takiego. zawsze zazdroszczę jak widzę takie piękne wachlarze rzęs... :3

    OdpowiedzUsuń
  6. W tej chwili niczego na rzęsy nie używam. Kiedyś to był olejek rycynowy, ale zbyt krótko go używałam, żeby zauważyć jakieś efekty. Nigdy też nie przywiązywałam do rzęs dużej uwagi. Mam jakie mam :D Wolałabym mieć piękne brwi :( Grube, gęste i ciemne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja na brwi nie narzekam, no może tylko kosmetyczka się kłania :)

      Usuń
  7. ale fajna, zazdroszczę możliwości testowania ;)Poszukam w aptece .

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie mam tez super rzes, ale cena pełnowymiarowego produktu jest zabójcza dla mojej kieszeni :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Raz miałam jakąś odżywkę w podobnej formie, ale niewiele dała. W zasadzie to nic. Tej nie znam, ale pewnie do kuracji skusiłabym się na jakiś olejek.

    OdpowiedzUsuń
  10. Twoje fotografie działają na mnie 'ogłupiająco' - są tak piękne, że oczu od nich nie można oderwać :)

    A odżywki nie używałam, na szczęście jestem z tych, które mają wachlarz :P i nawet tuszu do rzęs nie muszę używać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ślicznie dziękuję za miłe słowa :)

      I zazdroszczę wachlarzy, nawet nie wiesz, jak bardzo :)

      Usuń
  11. Szkoda, ze nie ma efektow przed i po!! :D

    OdpowiedzUsuń
  12. O to coś dla mnie, bo moje rzęski sa takie marne, w zaniku... :)

    OdpowiedzUsuń
  13. szkoda, że nie pokazałaś efektów. może wtedy byłabym w stanie przymknąć oko na cenę.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawy kosmetyk, ale cenę ma powalającą :(

    OdpowiedzUsuń
  15. robisz cudowne zdjęcia!

    tej odżywki niestety nie miałam okazji wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  16. Brałam udział w konkursie żeby ją wygrać może nie dla porostu rzęs ale dla ich wzmocnienia bo ostatnio coś zaczynają lecieć..

    OdpowiedzUsuń
  17. odzywki do rzęs hmm nie stosowałam ale taka na pewno by mi się już przydała; )

    OdpowiedzUsuń
  18. Jestem bardzo ciekawa czy efekt się utrzyma, czy też jak tylko zaprzestaniesz stosowania rzęsy powrócą do pierwotnego stanu. Bo jednak jest to produkt dość kosztowny, a na dłuższą metę trudno przewidzieć jakie będzie miał skutki. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Cieszę się, że zauważasz efekty.

    OdpowiedzUsuń
  20. Oj przydałabym mi się taka odżywka, ostatnio czytałam o metodzie z pomadką ochronną nakładaną na powieki, ale nie mam w domu takiej, która zawierałaby jakieś drogocenne olejki.

    Kochana, nominowałam cię do zabawy Liebster Award, być może będziesz chciała wziąć w niej udział, do czego serdecznie zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  21. Muszę zainwestować w jakąś odżywkę :)

    OdpowiedzUsuń
  22. sporo dobrego robi :) nigdy nie miałam do czynienia z tego rodzaju kosmetykiem, no ale kiedyś musi być ten pierwszy raz ;p

    OdpowiedzUsuń
  23. Nigdy nie używałam tej odżywki,ale bym się bała,że mnie podrażni.Osobiście preferuje olejek rycynowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie olejek nic nie zdziałał... Tylko mi sklejał oczy po dłuższym stosowaniu...

      Usuń
  24. używałam odżywki z reviatalash
    byłam bardzo zadowolona
    szkoda, że nie uchwyciłaś aparatem początku i końcówki kuracji

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbowałam, ale te moje oczka mało pokazowe...

      Usuń
    2. Moja siostra również używała Revitalash i kiedy zakończyła kurację prawie wszystkie rzęsy jej wypadły :| Dlatego wolę pierw przeczytać recenzję i dopiero pomyśleć nad zakupem :) Fajny pościk mam nadzieję, że do tej pory wszystko jest ok ?

      Usuń
  25. Mmmmm, jak już wiosennie i "ciepło" u Ciebie:);)))

    Cena odstrasza trochę:D:P

    OdpowiedzUsuń
  26. ja obecnie stosuję na rzęsy i brwi olejek rycynowy i jestem całkiem zadowolona z efektów ;) kiedyś w przypływie gotówki rozejrzę się pewnie za czymś lepszym ;p

    OdpowiedzUsuń
  27. Nigdy nie miałam kuracji dla rzęs, nawet gdy przedłużałam i zagęszczałam swoje rzęsy ... po całej akcji nie potrzebowałam. Teraz patrzę na moje rzęsy i muszę im coś znaleźć:-)
    Codzienne malowanie - zmywanie - ....... - przydałoby się coś. Ale jeszcze nie wiem, co im zaaplikować :-)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  28. Koniecznie pokaż efekt przed i po! :-)

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie miałam jeszcze.. Ale brzmi ciekawie. :P
    Ja najbardziej lubię Max Factor 2000 calorie. :)
    Obserwuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  30. jestem ciekawa jak ta odżywka sprawdziłaby się u mnie :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję! Każda opinia jest dla mnie cenna.
Staram się odpowiadać na każdy komentarz i jednocześnie zaglądać do osób piszących.

Komentarze naruszające zasady dobrego wychowania, netykiety, przepisy prawa lub powszechnie uznane za obraźliwe będą usuwane.