Witajcie
Każda z nas marzy aby wyglądać
pięknie, świeżo i promiennie oraz młodo. Przychodzi bowiem taki moment, kiedy
zaczynamy zauważać nieuchronność upływu czasu, a to co widzimy w lustrze
przestaje nam się podobać. Dlatego sięgamy po broń, która powinna nam pomagać
zatrzymać czas, i chociaż nie będą to osiemnaste urodziny, to możemy zatrzymać ten
moment szczególny, który dla własnej satysfakcji nazywam okresem piękna
dojrzałego.
Dzięki uprzejmości portalu Uroda
i Zdrowie przez ostatnie tygodnie miałam przyjemność testowania produktu,
którego już sama nazwa wzbudza przyjemne skojarzenia – SkinCode Essentials, Krem cofający czas w wersji na dzień (Time
Rewinding Day Cream). Dzisiaj chciałam Wam opowiedzieć o tym kosmetyku, który
zachwyca zarówno oprawą, jak i efektami.
Krem cofający czas na dzień (Time Rewinding Day
Cream) SPF 15 Skincode to jakość, naturalność i luksus, który dostrzegamy już na
pierwszy rzut oka. Krem zamknięty w srebrnym lustrzanym pudełeczku kusi
niezwykłą oprawą, a jak wiecie sama uwielbiam zachwycać się tymi detalami,
które są dla mnie ważne, chociaż świadczą o typowo kobiecej próżności.
W tym ślicznym pudełeczku odnajdujemy
kolejne cudeńko, buteleczkę, która od razu wywołała uśmiech na mojej twarzy i ten miły komfort
zadowolenia, który odczuwam zawsze patrząc na swoiste piękno opakowania. Jest to
bowiem srebro w każdym detalu – błyszcząca buteleczka z korkiem, wygodna w
użyciu i niezwykle ciekawa. Producent pomyślał też o pewnym niezwykłym detalu,
na który często zwracamy uwagę. Otóż z boku umieścił podłużne okienko, dzięki
czemu doskonale widać ilość produktu (a to ma duże znaczenie praktyczne).
Po zachwytach nad oprawą warto
przejść do bardziej konkretnego opisu. Dozownik z pompką pozwala na łatwe
wydobywanie produktu, a tym samym zapewnia łatwość używania. Krem ma biały
kolor i bardzo lekką, przyjemną konsystencję, która nie ucieka z palca i bardzo
przyjemnie się rozprowadza. Krem pozbawiony jest substancji zapachowych.
Efekt aplikacji jest niezwykle
ciekawy, krem ma bowiem cechy kosmetyku nawilżającego, a jednocześnie
nadającego gładkość. W konsekwencji zauważamy zarówno zmianę napięcia skóry,
jak i nadanie jej satynowej powłoki, bez jakiejkolwiek tłustej warstwy. Jest to
niezwykła właściwość tego kremu, która sprawia, że od razu przypadł mi do
gustu.
Jednocześnie jest to krem, który
można stosować pod makijaż, działa bowiem nieco jak serum nawilżające i
wygładzające, a zarazem silnie nawilżające. Po kilku dniach stosowania można
też zauważyć zmianę w napięciu skóry, u mnie zwłaszcza w okolicy oczu i szyi,
co niezwykle pozytywnie wpłynęło na moją ocenę tego kremu.
Nigdy nie wierzyłam w możliwość cofania
czasu, jednak wiem, że czas można zatrzymać, poprzez właściwą pielęgnację i
wybór odpowiednich do wieku i stanu skóry kosmetyków. W tym kremie odnalazłam
wspaniałe antidotum na problemy wysychania skóry, a jednocześnie kosmetyk o
działaniu liftingującym, ale delikatnym, bez jakiegokolwiek nienaturalnego ściągania
(którego tak bardzo nie lubię).
Dzięki przyjemnej konsystencji,
krem jest niezwykle wydajny i efektywny, a codzienne stosowanie przynosi bardzo
pozytywny rezultat, który mnie bardzo zadowala. Cera staje się ładnie
wygładzona, sprężysta i elastyczna, a jednocześnie satynowo gładka i miła w
dotyku. Takie efekty jednoznacznie wpływają na ocenę wyglądu. Dla mnie to
najlepsza rekomendacja, efekty, które można zauważyć i jednocześnie się nimi
zachwycać. Uśmiech przy porannej pielęgnacji to zwiastun dobrego dnia, a takich
chciałabym przeżywać, jak najwięcej...
Od producenta:
Krem cofający czas na dzień SPF
15 (Time Rewinding Day Cream SPF 15)
Krem cofający czas na dzień,
dzięki starannie dobranym składnikom zapewnia bardzo intensywne nawilżenie i
chroni przed szkodliwymi czynnikami środowiska. Izomerat sacharydowy i
hialuronian sodu przyciągają i zatrzymują wodę w skórze, zapobiegają jej
wysuszeniu. Prowitamina B5 i masło shea nawilżają, koją i regenerują skórę.
Witamina E neutralizuje wolne rodniki, zwiększa elastyczność i wspomaga
działanie wyciągu z aloesu, chroniąc włókna kolagenowe i elastyczne. Skwaleny
roślinne przyspieszają przenikanie substancji odżywczych przez warstwę rogową
naskórka, dzięki czemu krem przynosi natychmiastowe uczucie komfortu i
nawilżenia.
Zaawansowana technologicznie
konsystencja zapewnia intensywne nawilżenie i tworzy fizyczną barierę ochronną
przed codzienną agresją otoczenia, taką jak promieniowanie UVA/UVB i
zanieczyszczenie środowiska. Skutecznie zwalcza widoczne oznaki starzenia się i
wspiera naturalne zdolności skóry do odbudowy własnej bariery ochronnej.
Efekty: efektywnie redukuje
drobne i większe zmarszczki, ujędrnia i unosi skórę, pozostawia uczucie
przyjemnego komfortu i nawilżenia.
Rodzaje cery: Odpowiedni dla cery
wrażliwej ze skłonnością do łuszczenia.
Składniki aktywne:
- CM-Glucan – leczy cerę wrażliwą, wzmacnia naturalne mechanizmy obronne skóry, działa antyrodnikowo;
- Kompleks naturalnych emulgatorów roślinnych – naturalne fosfolipidy wiążące wodę i stabilizujące konsystencję;
- Witamina E – anty-utleniacz, nawilża, rozświetla, tonizuje;
- Zmikronizowany dwutlenek tytanu – filtr przeciw UV;
- Peptyd stymulujący syntezę kolagenu – uruchamia nieaktywną formę czynnika wzrostu tkanki – kluczowego elementu w syntezie kolagenu;
- Skwalen roślinny – przyspiesza przenikanie substancji odżywczych przez warstwę rogową naskórka;
- Ekstrakt z aloesu – nawilża, wygładza, pozostawia film ochronny;
- Izomerat sacharydowy – czynnik łagodzący, zatrzymuje nawilżenie skóry;
- Masło shea – zatrzymuje procesy starzenia skóry, zmiękcza, nawilża, odbudowuje;
- Prowitamina B5 – działa przeciwzapalnie, ochronnie, nawilżająco, wygładzająco;
- Hialuronian sodu – silnie nawilża, zatrzymuje młody wygląd, wyrównuje koloryt, nadaje elastyczność.
Nie zawiera konserwantów,
barwników, zapachów, substancji pochodzenia zwierzęcego. Testowana
dermatologicznie.
Produkt w 100% wolny od: substancji
pochodzenia zwierzęcego, konserwantów, barwników, zapachów.
Pojemność 50 ml/Cena: 228,00 zł.
Wyłączny dystrybutor w Polsce: CEFARM SA
Więcej: http://www.skincode.pl/
Macie swoje sposoby na zatrzymanie czasu?
A może polecacie inne dermokosmetyki?
Zapraszam do rozmowy...
Hasła typu "krem cofający czas" wywołują u mnie skutek odwrotny do zamierzonego. Nie wierzę w czary! ;-)))
OdpowiedzUsuńMyślę, że gdyby nie ta nazwa, mogłaby być bardziej przekonana do tej serii...
Ale to zawsze milsze, niż krem na zmarszczki - to dopiero koszmarek :)
UsuńDokładnie - krem na zmarszczki jest taki oczywisty i kojarzy mi się z maścią leczniczą:) - Recenzjowany krem na pewno jest godny uwagi i przynosi super efekt ale dla mnie cena ostatecznie go skreśla z mojej must have - z tej półki to wolę Lancome:) Piękne, promienne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńI kup tu człowieku coś o takiej nazwie...
UsuńDziękuję, ostatnio coraz mniej słoneczka :)
Ja polecam nic innego jak naturalne środki: olejek arganowy i witamina C:)
OdpowiedzUsuńJak zwykle bardzo ciekawy post:)
Olejek też bardzo lubię :)
Usuńjeszcze nie sięgam po tego typu produktów, ostatnio szukam dobrego kremu nawilżającego do twarzy
OdpowiedzUsuńRozumiem i zazdroszczę :)
UsuńJak zawsze jestem pod wrażeniem zdjęć.
OdpowiedzUsuńJa póki co stawiam na kosmetyki nawilżające :)
OdpowiedzUsuńKurcze, myślałam, że sprawię go mojej mamie, jednak nie do końca mnie na niego stać. Oj, chyba trzeba będzie zacisnąć pasa :D
Buziaki
Tak, cena jest już naprawdę wysoka :)
UsuńFajna nazwa tego kremu :) Chciałabym go przetestować, ale cena niestety za wysoka jak dla mnie :(
OdpowiedzUsuńNazwa jest bardzo kusząca :)
Usuńcudowne zdjęcia, gdzie złapałaś ostatki słoneczka? :)
OdpowiedzUsuńOstatni tydzień był u mnie bardzo ładny, więc korzystam ile się da :)
Usuńi znowu to samo, nie znam firmy a produkt super :P
OdpowiedzUsuń:):)
Usuńoo pod makijaż :D fajnie
OdpowiedzUsuńja też byłam zadowolona z tej firmy
Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja jestem zadowolona :)
UsuńZapowiada się wspaniale, ale ta cena....:-) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńczasu sie nie zatrzyma :P
OdpowiedzUsuńMożna zawsze marzyć :)
UsuńJeszcze troszkę i sama będę musiała zacząć rozglądać się za tego typu kosmetykami ;) Lepiej zapobiegać, niż "leczyć" :P
OdpowiedzUsuńNiestety, wcale nie jestem zadowolona z tego upływu czasu...
UsuńWidziałam kilka recenzji tego kosmetyku :)
OdpowiedzUsuńDopiero zdałam sobie sprawę, że stał się taki popularny a ja nie znam nawet tej firmy... Ale na razie odmładzać się nie będę :D
Hmmm..Martusiu, wyczytałam u zostawiłaś u kogoś w komentarzu, że jesteś zadowolona z Carmexa - bardzo mnie to cieszy ♥
Niestety ja już muszę :)
UsuńTak jestem zadowolona, co z przyjemnością podkreślam, wielką :) Dzięki i buziaczki :)
octowej akurat nie stosuję, ponieważ u mnie się nie sprawdziła za to lubię płukankę z pokrzywy czy z kwiatu lipy, ogólnie na temat płukanek ich działaniu już pisałam na moim blogu w zakładce "porady dla włosomaniaczek" znajdziesz posty tej tematyki
OdpowiedzUsuńTak już czytałam, ale zawsze tak lepiej zapytać o ulubioną :)
UsuńDziękuję!
Ulala...cena nieco powala... Hmmm...Całe szczęście, że nie muszę jeszcze stosować kremów cofających czas:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:*
Niestety, a wielka szkoda...
UsuńJa też póki co nie muszę stosować tego typu kremów.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem Twoich zdjęć :)
Dziękuję :) i zazdroszczę...
UsuńPrzyjemnie nawilża:) Jednak znalazłaś coś co zatrzymuje czas?
OdpowiedzUsuńUrodowo, ale szukam praktycznie :) tak dwie doby w jednej, taki mi potrzebny :)
Usuńo mamuniu, jaka cena... dobrze, że jeszcze nie sięgam po takie kremiki ;)
OdpowiedzUsuń