Witajcie
Dzisiaj rozpoczynam opowieści o
kosmetykach nieziemskich, bajecznych i pięknych. Mam nadzieję, że spodobają się
Wam moje notatki, dzięki czemu będziecie mieli okazję poznać markę i jej
cudowne produkty. Od razu zaznaczę, że nie są to kosmetyki, które można dostać
wszędzie, przeznaczone są bowiem dla wybranych i ekskluzywnych salonów SPA. Jedyny
sklep marki znajduje się w Częstochowie, sprzedaży internetowej jeszcze nie ma,
ale mam nadzieję, że kiedyś w przyszłości, będzie. Ponieważ kosmetyki są
niesamowite, piękne i luksusowe, a każda kobieta takiego zestawu potrzebuje,
jeśli tylko zrozumie, że jakość ma największe znaczenie.
Mowa o kosmetykach prestiżowej francuskiej
marki Koalane, które mam możliwość poznawać dzięki niezwykłej uprzejmości pani Beaty.
Są to kosmetyki naturalne, których linia oparta na oleju arganowym w rytuale
frangipannier na twarz i ciało zdobyła Srebrną Pieczęć 2012. I o tej
linii będzie właśnie mowa, zaczynając od Serum Oriental a la rose de Damas –serum
z różą damasceńską.
Serum Oriental a la rose de Damas Koalane – opinia
Serum zamknięte jest w przepięknej szklanej
buteleczce ze złotym dozownikiem (pompką) i przezroczystym, szczelnie
przylegającym korkiem. Jak sami widzicie wygląda tak, jak powinno –
ekskluzywnie i kusząco. Sama doceniam ogromnie urodę opakowań i mam do nich
swoistą słabość. Tutaj moje zmysły są zauroczone, a kobieca próżność miło
pogłaskana. Za same opakowania pokochałam te kosmetyki, a przecież to dopiero
początek.
Serum ma żółtawy odcień i oleistą
konsystencję, oparte jest bowiem na olejku arganowym. Muszę tutaj dodać, że
jest to olejek najlepszej jakości, ten 100% wzbogacony jedynie naturalnymi
olejkami zapachowymi. Już sam ten fakt powinien Was zainteresować i
zaintrygować.
Dzięki temu serum ma zapach różany, ale jest
w nim pewna delikatność i intymność, która sprawia, że zapach nie przytłacza, a
uwodzi. Te z Was, które miały kiedykolwiek możliwość poznania perfum
francuskich zapewne wiedzą, co to znaczy zostać uwiedzionym nutą zapachową. Tutaj
jest identycznie – zapach cudownie działa na zmysły, otulając aromatem i
przynosząc ze sobą cudowną, wręcz magiczną siłę aromaterapii.
Serum przeznaczone jest pod oczy i tak też je
stosowałam. Ale jednocześnie nie bałam się wcierać go w rzęsy i brwi, jak
wiadomo olejek arganowy jest także cudowny do pielęgnacji włosów. Nie ma obawy
podrażnienia oczu, przynajmniej sama nie zauważyłam żadnych niepożądanych
efektów, nawet delikatnego pieczenia. Nic a nic, co pozwala mi aplikować olejek
tak jak chcę.
Stosuję serum Koalane dopiero od kilku dni,
ale efekt jest znakomity. Wstaję rano bez uczucia spuchniętych oczu, skóra jest
nawilżona i odprężona, zniknęły zasinienia, skóra jest rozjaśniona i dużo
zdrowsza. Z czasem spodziewam się wygładzenia konturu oraz wpływu na rzęsy i
brwi, które już stały się nieco ciemniejsze i lśniące.
Co więcej dozownik pozwala na używanie
produktu w niewielkiej ilości, co sprawia że kosmetyk jest ogromnie wydajny, a
ponadto resztki zostawione na dłoni można wmasować w paznokcie czy tylko rozsmarować
w rękach, tym samym zapewniając im nawilżenie i pielęgnację. Jak widzicie,
przewidziałam wszystko.
Jestem zachwycona tym serum, które pozwala mi
rozpieszczać swoją twarz, a jednocześnie czuć się boginią. Taki luksus, w
postaci pięknego opakowania, doskonałego produktu, zniewalającego aromatu i zauważalnych
efektów pozwala mi odczuwać radość z bycia prawdziwą kobietą – nieco próżną,
kochającą kosmetyki i zwracającą uwagę na jakość. To jest właśnie ta cecha,
która wyróżnia markę Koalane.
Mam nadzieję, że zaintrygowałam Was chociaż
troszeczkę i teraz będziecie już mieć świadomość, że na polski rynek wkracza
znakomita francuska marka kosmetyków, która chociaż nie będzie powszechnie
dostępna, jest ceniona na świecie. Warto więc wiedzieć i przynajmniej zapoznać
się z jej asortymentem, tym bardziej, że prestiż jest w pełni zasłużony.
Sama jestem niezwykle wdzięczna za możliwość
testowania tych produktów i pokazywania ich Wam, jako ciekawostki. Mam
nadzieję, że od dzisiaj nazwa Koalane będzie już dla Was synonimem luksusu i
jakości. Tak jak na to zasługuje.
Od producenta:
Kolane to kosmetyka naturalna wywierająca wpływ na styl życia nowoczesnego człowieka, w duchu Berberów rdzennej ludności afrykańskiej. To również znakomite połączenie medycyny estetycznej i kosmetyki naturalnej, która stanowi jej dopełnienie i jest również alternatywą zabiegów klinicznych. Rytuał to bardzo ciekawy, zapewniający hollistyczne podejście do klienta, oferujący znakomite kosmetyki naturalne pozbawione parabenów i sztucznych konserwantów. Nasączony olejem arganowym bogatym w NNKT i znakomitym orężem w walce z wolnymi rodnikami.
Olej frangipannier otula niezwykłą lekkością i uwodzi niezapomnianym zapachem. Klient się nie nudzi, a czuje niezwykle odprężony. Skóra jest poczęstowana peelingiem na bazie oleju frangipannier i soli pochodzącej z Morza Martwego, zmysły odbierane przez kapilary skóry uwiedzione masażem stemplami (twarzy i ciała), twarz pełna blasku dzięki serum na bazie arganu z różą damasceńską. Podczas rytuału wykorzystanych jest wiele elementów z aromaterapii i ciepłolecznictwa. Ekskluzywny zabieg mający na celu wprowadzenie klienta w stan głębokiego relaksu i podarowanie mu wielowiekowej tradycji, zainspirowanej rytuałami ludności afrykańskiej.
Seria kosmetyków do pielęgnacji twarzy i ciała na oleju arganowym w rytuale Koalane: „Piękno i wewnętrzny spokój z frangipannier” zdobyła Srebrną Pieczęć 2012 r.
Serum Oriental a la rose de Damas-serum z różą damasceńską
Serum przeznaczone do pielęgnacji okolicy oczu i twarzy. Znakomicie nawilża i odbudowuje skórę. Jest antyoksydantem o silnym działaniu przeciw zmarszczkom, wykazuje również działanie przeciwzapalne dzięki obecności fitosteroli. Skwalan i nienasycone kwasy tłuszczowe wspomagają regenerację hydrolipidową naskórka.
Indredients INCI: Argania Spinosa, Prunus Armeniaca, Pelargonium Graveolens, Lavandula Angustifolia, Rosa Damascene, Citronellol, Grraniol, Eugenol, Farnesol, Linaool.
Produkt może zawierać następujące alergeny: Citronellol, Geraniol, Farnesol, Linalolool.
Serum Oriental a la rose de Damas-serum z różą damasceńską
Serum przeznaczone do pielęgnacji okolicy oczu i twarzy. Znakomicie nawilża i odbudowuje skórę. Jest antyoksydantem o silnym działaniu przeciw zmarszczkom, wykazuje również działanie przeciwzapalne dzięki obecności fitosteroli. Skwalan i nienasycone kwasy tłuszczowe wspomagają regenerację hydrolipidową naskórka.
Indredients INCI: Argania Spinosa, Prunus Armeniaca, Pelargonium Graveolens, Lavandula Angustifolia, Rosa Damascene, Citronellol, Grraniol, Eugenol, Farnesol, Linaool.
Produkt może zawierać następujące alergeny: Citronellol, Geraniol, Farnesol, Linalolool.
Słowniczek dla ciekawych:
Argania Spinosa – Argan
Pelargonium Graveolens – pelargonia pachnąca
Prunus Armeniaca – morela zwyczajna
Lavandula Angustifolia – lawenda wąskolistna
Rosa Damascene – róża damasceńska
Citronellol – składnik zapachowy, imituje zapach róży i gardenii
Geraniol – składnik zapachowy, główny składnik olejku różanego, pelargoniowego i cytrynowego
Eugenol – organiczny związek chemiczny, zapachowy, podstawowy składnik olejku z goździków
Farnesol – roślinny składnik zapachowy, składnik olejków eterycznych, np. z róży lub lipy
Linalool – składnik kompozycji zapachowej
Argania Spinosa – Argan
Pelargonium Graveolens – pelargonia pachnąca
Prunus Armeniaca – morela zwyczajna
Lavandula Angustifolia – lawenda wąskolistna
Rosa Damascene – róża damasceńska
Citronellol – składnik zapachowy, imituje zapach róży i gardenii
Geraniol – składnik zapachowy, główny składnik olejku różanego, pelargoniowego i cytrynowego
Eugenol – organiczny związek chemiczny, zapachowy, podstawowy składnik olejku z goździków
Farnesol – roślinny składnik zapachowy, składnik olejków eterycznych, np. z róży lub lipy
Linalool – składnik kompozycji zapachowej
Już wkrótce na moim blogu:
Dla zainteresowanych: www.monoi.com.pl
I jak podobają Wam się kosmetyki Koalane?
Chciałybyście otaczać się takimi cudeńkami?
Zapraszam do dyskusji...
Ależ pokusiłaś... Każda z nas chciałby czegoś takiego używać:)
OdpowiedzUsuńMusze to wreszcie napisać, Marta- ależ Ty cudnie opisujesz kosmetyki. Pewnie zwykłe mydło opisane przez Ciebie wydałoby mi się luksusowa rzeczą:)
Dziękuję ślicznie. Cóż, jeśli mydło wywołałoby u mnie zachwyt, kto wie, co bym o nim napisała. Co mi tylko przypomina, że powinnam coś dokupić bo mi się kończą :)
Usuń0, to teraz już jestem ciekawa, co byś o takim mydle napisała:)
UsuńSama jestem ciekawa, piszę nie zastanawiając się zbyt wiele. To tak samo wychodzi :)
UsuńJeśli działanie maja choć w połowie tak ciekawe jak opakowania, to już są interesujące. Te buteleczki kojarzą mi się z flakonikami perfum. Czysty olejek arganowy używam do włosów i pod oczy i całkiem niezłe się sprawuje.
OdpowiedzUsuńMają wszystko: opakowanie, zapach i działanie. Jestem nimi zauroczona :)
UsuńTo w takim razie nie mogę doczekać się recenzji Twojego olejku :)Szkoda tylko, że nie do dostania są na razie te kosmetyki, bo tak nas pokusisz, że Twoje piękne zdjęcia będą nam się w nocy śniły, a nie będzie gdzie kupić;)
UsuńAle nie będą to koszmary...
UsuńWygląda pięknie i zazdroszczę takiego skarbu :) szczególnie olej arganowy robi na mnie wielkie wrażenie, za kilka dni planuję go kupić w czystj postaci i spróbować :)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBędzie też notatka o czystym olejku arganowym, który jest w tym zestawie :)
UsuńJak zawsze kusisz okrutnie...:)
OdpowiedzUsuńO tak, tym razem się wcale nie wypieram :)
UsuńŚwietny produkt!!
OdpowiedzUsuńA jaka cena??
Nie wiem, ale ich nie można kupić, jeszcze...
UsuńDziękuję za odpowiedź :*
UsuńSłyszałam wiele dobrego o tym olejku arganowym ;)
OdpowiedzUsuńTak też słyszałam, a teraz testuję i chyba zachwytom nie będzie końca :)
Usuńz checia bym przetestowala :)
OdpowiedzUsuńKto wie, jakie figle dla Was jeszcze szykuję...
UsuńPrawdziwy luksus, a ta buteleczka wprost śliczna :) Co jakiś czas bywam w Częstochowie, może zajrzę do tego sklepu, ciekawi mnie czy cena będzie wysoka, czy zabójcza ;) Olejek arganowy pojawia się ostatnio wszędzie - chętnie zapoznałabym się z tym dobrodziejstwem.
OdpowiedzUsuńMnie też, koniecznie poopowiadaj, tam musi być cudnie :)
UsuńPiękne kuszenie :) jak opowieść z tysiąca i jednej nocy. Masz rację - zapowiada się bajecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, i mam nadzieję, że spodoba się Wam tak samo jak mnie :)
UsuńJa tego luksusu jeszcze nie doświadczyłam, a szkoda, skład jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńMoże w końcu się uda wypróbować :)
A kto wie kochana, kto wie...
UsuńOj, zaintrygowałaś mnie i to bardzo. jeśli gdzieś to dorwę, kupię na pewno ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Na razie raczej ciężko, chyba że bywasz w Częstochowie :)
UsuńAle cudownie opisałaś... Kusisz!!!:)
OdpowiedzUsuńDzięki, a jest czym więc kuszę...
UsuńPięknie opisane! A zdjęcia - normalnie serum jak milion dolarów! :)
OdpowiedzUsuńPiękna nazwa, muszę ją sobie wykraść :)
UsuńTeż lubię jak opakowanie mnie zachwyci, wtedy już prawie jestem kupiona:) A to stosowanie stosowanie serum, bardzo pomysłowe!
OdpowiedzUsuńO tak, nie zmarnuję ani kropelki, jeszcze troszkę i będę już śliczna :) a jak nie to z pewnością zadbana...
Usuńśliczna, śliczna - tego się trzymaj!;)
UsuńHi hi, dobrze, dziękuję!
Usuńnie znam, same masz nowości, o których nie słyszałam
OdpowiedzUsuńW tym wypadku wcale mnie to nie dziwi :)
UsuńOpakowanie wygląda na luksusowe :)
OdpowiedzUsuńDaj jeszcze znać po zużyciu całego opakowania jak efekty :]
Nie ma problemu, tym bardziej, że zamierzam o nich jeszcze poopowiadać :)
UsuńBardzo podoba mi się opakowanie, które przyciąga oko :)
OdpowiedzUsuńOj tak, przyciąga :)
UsuńJakie piękne opakowanie. Aż szkoda wyrzucić, jak się kosmetyk skończy :) słowo luksus idealnie je określa :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej nie kończyć, albo zobaczyć, czy się da dopełnić :)
UsuńPomysł z "już wkrótce na moim blogu" rewelacyjny!
OdpowiedzUsuń:)))
Hi hi hi, dziękuję, ale to jest cała seria...
UsuńTa buteleczka wygląda jak milion dolarów:) śliczna:)
OdpowiedzUsuń:):)
UsuńPiękne opakowanie, super opis - już chcę mieć te te kosmetyki!!!
OdpowiedzUsuńTaaaaak, tylko trudno będzie, niestety...
UsuńKusisz , kusisz ! :)
OdpowiedzUsuńMówiłam Ci już, że uwielbiam Twoje notki i zdjęcia ? :D
Dzięki, to takie miłe...
Usuńfirmy nie znam, do Częstochowy mam daleko. boję się zapytać ile taki luksus zamknięty w niewielkiej buteleczce kosztuje.. :>
OdpowiedzUsuńNie wiem, naprawdę. To nowa firma, która wkracza na rynek. Jak tylko będę miała więcej informacji, na pewno Wam powiem :)
Usuńmimo wszystko podejrzewam, że cena też jest luksusowa;) ale chętnie dowiem się jak jest w rzeczywistości jak będziesz miała taką informację.
Usuńpozdrawiam i życzę pięknego dnia!!
Postaram się zdobyć te informacje :)
UsuńNigdy nie słyszałam o tej marce, ale mnie skusiłaś strasznie :D
OdpowiedzUsuńI w jedno i drugie wierzę :)
UsuńSama też jestem zachwycona...
Nie znam marki ale z miłą chęcią kupiłabym sobie takie cudeńko , aby wyglądać jeszcze piękniej.
OdpowiedzUsuńO tak luksusowe cudeńko :)
UsuńDzięki kochana, także obserwuję
Usuńciekawe
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
www.kurkazosia.blogspot.com
po samym opakowaniu widać, że to prawdziwy luksus! :)
OdpowiedzUsuńTak, niesamowicie piękne :)
UsuńSamo opakowanie - to już połowa sukcesu! I tak pieknie o tym opowiadasz, tak plastycznie, ze niemal... czuję dotyk opisywanych przez ciebie kosmetyków na własnej skórze. Niezwykle sugestywnie... Dziękuję! :)
OdpowiedzUsuńTo ja dziękuję :)
UsuńPiękne opakowanie i równie piękny opis :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :)
UsuńKusisz bardzo, już samo opakowanie zachęca:)
OdpowiedzUsuń:) O tak jest naprawdę genialne :)
UsuńHmm bardzo ciekawa notka, musiałaś się nad nią napracować. Wszystko oczywiście na +:)
OdpowiedzUsuńTutaj wszystko 100% jest na tak :)
UsuńNie dziwne, że efekty daje świetne - olejek arganowy ma rewelacyjne właściwości :) tak jak piszesz, nadaje się także na brwi i rzęsy. Ja stosowałam kiedyś olejek arganowy do włosów, na zniszczone końcówki. Był naprawdę idealny!
OdpowiedzUsuńMam też czysty arganowy, właśnie z przeznaczeniem do włosów :)
UsuńUwielbiam olejek arganowy w kosmetykach:)Sama mam maseczkę z nim i działa rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuńSzkoda że kosmetyków nie można dostać w normalnej sprzedaży, daj znać jak bedą już gdzieś dostępne koniecznie!
Nie ma problemu, na pewno będę głośno krzyczeć :)
UsuńOj kochana trzeba uważać, eksperymenty eksperymentami, ale twarz ma się tylko jedną.. :)
OdpowiedzUsuń// A mnie na sam widok opakowania ślinka cieknie :) I zapach faktycznie musi być cudny, skoro go porównujesz do francuskich perfum.. ach..:):) Co do oleju arganowego muszę w końcu go spróbować, nigdy go jeszcze nie mialam w czystej postaci - jedynie np jako składnik masek do włosów;)
Koniecznie, olejek jest rewelacyjny!!!
Usuńwow, świetne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńhttp://anna-and-klaudia.blogspot.com/
o to ciekawostka :) bardzo mnie zaintrygowałaś tą firmą!
OdpowiedzUsuńWierzę, sama też jestem pod jej urokiem :)
UsuńOj Marto znowu kusisz! I to ponownie czymś nieznanym, tajemniczym :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia życzę:)
Wzajemnie :)
UsuńJuż samo opakowanie zapiera dech w piersiach, a co dopiero zapach który opisujesz ;) Nie widziałam jeszcze tego cuda, ale chętnie przygarnęłabym je do swojej łazienki :D
OdpowiedzUsuńTak, one nie są jeszcze dostępne :)
UsuńAle cudne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPiękne są Twoje recenzje , jak z bajki ;-)
OdpowiedzUsuńSzczerze podziwiam i gratuluję :)
Zapraszam na moje I rozdanie ! :
http://testujeiopisuje.blogspot.com/2012/10/moje-i-wsze-rozdanie.html
Dziękuję bardzo :)
Usuńno ba, wiadomo że chciałabym spróbować takiego cudeńka, położyć się wieczorkiem na fotelu i czuć jak te cudowne składniki wnikają w moją buźkę :)
OdpowiedzUsuńO tak, miło...
Usuńdobrze, że są takie kosmetyki dzięki którym czujemy się i przede wszystkim wyglądamy lepiej
UsuńLepiej to mi już nie grozi, byle tylko nie gorzej...
UsuńZnam to Martuś, mam podobnie, najlepiej żeby był złoty motyw, wtedy się zachwycam nim, tak jak Ty. Ot takie 2 sroki z Nas;)
Usuń*O* świetne! Sama chciałabym je wypróbować.. a najbardziej podoba mi się opowiadanie ;>
OdpowiedzUsuń+Zapraszam na 9 rozdział~ --> http://magicandblood.blogspot.com/
Ciekawy produkt. Buteleczka faktycznie cudna!
OdpowiedzUsuń:):)
Usuńoff white shoes
OdpowiedzUsuńnike air max 270
hermes belt
hermes birkin bag
birkin bag
longchamp outlet
supreme clothing
air max 2018
ultra boost 3.0
nike max shoes