wtorek, 6 listopada 2012

Cienie wypiekane w stylu Stone Cosmetics




Witajcie

Pisałam już o wielu różnych kosmetykach, nie miałam jeszcze okazji przedstawiać kosmetyków kolorowych do makijażu. Dzisiaj właśnie chciałam ten błąd naprawić i przedstawić Wam cienie wypiekane Baked eyeshadow Stone Cosmetics.

Marka urzekła mnie kilkoma cechami, które od razu pragnę podkreślić. Po pierwsze „image” opakowań przemawia do mnie całą swoją mocą. Białe pudełeczka z pięknym logo w kolorze starego złota – dla mnie są niesamowicie pociągające. Wyglądają elegancko, a zarazem na tyle innowacyjnie, że nie sposób nie zwrócić na nie uwagi. A jak doskonale wiecie, zwracam na to uwagę szczególną, czego wcale się nie wypieram. I lubię ten szczególny czar ładnych opakowań.



Dzisiaj chciałam Wam przedstawić cienie wypiekane Stone Cosmetics w wersji Smoky Eyes oraz Old Gold. Wybrałam te palety ponieważ nieustannie jestem zakochana w złocie i brązach i te kolory zawsze mnie pociągają i urzekają. I tak naprawdę otaczam się głównie taką paletą barw, bardzo rzadko eksperymentując i zazwyczaj będąc niezadowolona z efektu. 



Jak widzicie tutaj znaleźć możemy kilka odcieni brązu i złota plus szarości potrzebne do wykonania typowego dymnego makijażu. Dla mnie kolory ciepłe i odpowiednio nasycone, takie które ładne komponują się z tęczówką mojego oka, która niestety barwą nie zachwyca, będąc odmianą złotego bursztynu (jeśli mam dobry humor) lub gliniastego błota (jeśli znowu trapią mnie smutki).  



Paletki są niezwykłe nie tylko ze względu na wygląd opakowania, ale również ze względu na same cienie. Mimo iż bardzo chciałam Wam pokazać ten efekt na zdjęciach, nie bardzo można to dostrzec – cienie delikatnie mienią się w słońcu, co dodaje ich pigmentacji głębi, a zarazem świetlistego blasku. Wyglądają pięknie, a zarazem dyskretnie i elegancko. 



Drobinki są maleńkie, a przez ten cudowny efekt mamy do czynienia z kolorami niezwykle świetlistymi, które dla mnie zawsze były i są najpiękniejsze. Same w sobie mają moc otwierania oka, a dla mnie jest to również ważne. Nie jest to jednak wyrazistość brokatu, która nie zawsze mi odpowiada, ale pięknie skomponowana mieszanka drobinek delikatnych ale w konsekwencji zdecydowanie wyrazistych.   



Dodatkową zaletą jest sam kolor, który na powiece wygląda identycznie tak samo, jak w paletce. Taki efekt, jest bardzo rzadko spotykany, tutaj jednak nie ma mowy o przekłamaniu koloru. Oczywiście, tak jak widzicie, nieco inna barwa na zdjęciach nie jest wynikiem przeróbki, tak bowiem reagują cienie na światło i cień, czego przecież nie muszę tłumaczyć.



Cieniami wypiekanymi Stone Cosmetics można wykonać każdy rodzaj makijażu – i delikatny codzienny i ten mocny, zdecydowany, wieczorowy. Cienie pięknie rozprowadzają się na powiece, ładnie przylegają, nie kruszą się i nie osypują. Na makijaż dzienny wystarczy lekkie pociągnięcie, a kolor mocny daje albo aplikacja na mokro lub mocniejsze pociągnięcie w kilku warstwach.

Początkowo byłam bardzo zaskoczona mocnym kolorem jaki można uzyskać przy ich pomocy, co tylko zdecydowało, że jeszcze bardziej przypadły mi do gustu. Barwy są zdecydowane i piękne, a makijaż niezwykle trwały. Tym samym cienie są bardzo wydajne, co również jest ich wielką zaletą. 



Mam nadzieję, że po tym opisie zainteresowałam Was chociażby odrobinkę tą marką, którą sama odkrywam z wielką i niekłamaną przyjemnością. Jak każda kobieta lubię kosmetyki, które do mnie przemawiają, a te zdecydowanie mnie kuszą i dodatkowo spełniają moje oczekiwania. Jestem z nich ogromnie zadowolona i każdego dnia sięgam po paletkę z wielką przyjemnością. 



Polecam Wam markę Stone Cosmetics, która ma naprawdę ciekawe produkty, w dobrej cenie i bardzo dobrej jakości. Dla mnie to kosmetyki bardzo ciekawe, a dodatkowo niezwykle intrygujące kolorystyką i wyglądem opakowań.

Od producenta:

STONE COSMETICS to połączenie francuskiej jakości, włoskiego stylu i polskich cen.
Kosmetyki są specjalnie opracowane i zaprojektowane dla kobiety nowoczesnej, świadomej swojego stylu, szukającej kosmetyków podążających za bieżącymi światowymi trendami.



Dzięki innowacyjnemu procesowi wypiekania, cienie te nie kruszą się i idealnie rozprowadzają.
Cienie można stosować zarówno na sucho jak i na mokro co pozwala uzyskać trwalszy makijaż oraz wyraźniejszy efekt.



Cienie STONE COSMETICS Baked eyeshadow to zestaw czterech idealnie skomponowanych odcieni zamkniętych w poręcznym i estetycznym opakowaniu. Aplikację ułatwia dołączony dwustronny aplikator.



Zainteresowanych zapraszam na stronę producenta: http://www.stonecosmetics.pl/

Znacie już markę Stone Cosmetics?
Jakie są Wasze ulubione cienie?
Zapraszam do rozmowy...

81 komentarzy:

  1. Śliczne paletki, szczegolnie ta z brązami :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ładne kolorki, szkoda, że nie pokazałaś nam jak się prezentują na skórze :) chociażby na dłoni :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie znam tej firmy :) cienie prezentują się bardzo fajnie :) ja obecnie używam tylko paletek sleek, są to moje ulubione cienie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja strasznie polubiłam właśnie tego typu :)

      Usuń
  4. przepiękne zdjęcia robisz Martuniu - jak jesienne paletki malarskie..kolory nie dla mnie..nie słyszałam o tej firmie..moje ulubione cienie to revlon colorstay ale noszę się z zamiarem zakupu sleeków:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Sama dopiero zaczynam uczyć się o dobrych cieniach...

      Usuń
  5. Nie znam, ponieważ można ją dostać chyba tylko na All :) Ale chętnie bym przygarnęła te cienie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że już niedługo marka rozwinie skrzydła :)

      Usuń
  6. Złoto i brąz to również moje ulubione kolory i nieskromnie powiem, że pozwalają mi podkreślić niebieskie oczy :)

    I tak patrząc na zdjęcia i czytając recenzję rozmarzyłam się nad tą poczwórną paletką, piękna rzecz :) O samej firmie czytałam na innych blogach, sama niestety nie poznałam.
    PAN Gustaw przesyła cieplutkie uściski :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę, czyli mamy wiele wspólnych cech :) Kocham takie kolory...

      Pozdrowienia dla Pana Gustawa od Pana Figla i jego pani :)

      Usuń
    2. Przekażę, ucieszy się bardzo mały psotnik :)

      Usuń
  7. teraz czekam na makijaż w Twoim wykonaniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tu problem, robię codziennie, ale nie ma szans na fotki :(

      Usuń
  8. ta z brązami strasznie mi się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne kolorki! Chętnie zobaczyłabym makijaż z nimi w roli głównej:)
    Ale, ale... widzę na zdjęciach już jesień:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesień niestety, ale tutaj ładnie się komponuje :)

      Usuń
    2. a dlaczego, taka jesień wygląda przepięknie. Już widzę jak Bieszczady mogą teraz mienić się różnorodnością barw... Marzenie:) A Ty sobie możesz wyobrazić, że Bieszczady, to jedna z niewielu krain w Polsce, do której niestety nigdy nie było mi dane pojechać... Załamka:(

      Usuń
    3. Nic straconego, u mnie zawsze drzwi otwarte :) a i domek gdzieś dalej też da się załatwić :)

      Usuń
    4. Dzięki za zaproszenie i już Cię zmartwię i przestraszę, bo obiecuję, że chętnie z niego skorzystam!;)

      Usuń
  10. Zaintrygowałaś mnie tymi cieniami , teraz czekam na makijaż nimi wykonany :D Można je gdzieś dostać czy tylko internetowo ? ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obecnie internetowo, ale marka coraz bardziej jest widoczna na rynku :)

      Usuń
  11. Ja tak samo trzymam się takich odcieni! Piękne kolory i też chętnie zobaczyłabym jakiś makijaż z nimi:).
    Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ale moje oczyska to raczej już nie są fotogeniczne...

      Usuń
  12. Bardzo podobają mi się te cienie, choć wolałabym w wersji matowej ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. ładne odcienie, firmy nie znam

    OdpowiedzUsuń
  14. Firmy nie znam, ale wyglądają ciekawie. Chętnie zobaczyłabym makijaż nimi wykonany lub jakiś swatch na ręce. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obiecuję, że postaram się pokazać chociaż na łapce, przy następnej odsłonie :)

      Usuń
  15. Oj tak, cudowne, tę paletkę z szarościami i fioletem przygarnęła bym :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Oba zestawy kolorystyczne bardzo w moim stylu :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie znałam wcześniej tej marki ale wydaję się być interesująca. Ja używam tylko odcieni beżu , więc te myślę nadały by się dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ojej, brązów i beżów nigdy dość w kosmetyczce! Urzekła mnie właśnie ta paletka:) Chętnie bym ją przygarnęła hehe:))

    OdpowiedzUsuń
  19. ja pare lat teamu zaufałam ruby rose i tak używam ich.. czasami kupie inne pojedyncze ale rzadko :) tej firmy nie znam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ruby też miewałam, ale mnie ich zapach ciut odstrasza...

      Usuń
  20. Podoba mi się ten ciemniejszy zestaw, ma "moje" kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajne fotki :) A cienie wielce obiecujące :)

    OdpowiedzUsuń
  22. No cóż dla mnie opakowanie wygląda tandetnie i mam wrażenie, że paletką trzeba obchodzić się bardzo delikatnie bo się rozleci ale kolory mają śliczne, a w szczególności te złote:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To na pewno złudzenie, opakowanie jest mocne i wytrzymałe, może to ta nie często spotykana biel...

      Usuń
  23. paletka do smooky eyes bardzo mi sie podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ciekawie się zapowiadają, choć ja mam już tyle cieni i paletek, że do końca życia tego nie zużyję :(

    OdpowiedzUsuń
  25. Śliczne! Takie cukiereczki Marto. Jestem pod wrażeniem (znowu) Twoich zdjęć:) Miłego dnia, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ślicznie dziękuję :)
      I również życzę milutkiego dnia :)

      Usuń
  26. Pierwszy raz spotykam się z tą firmą ;) Kolorki śliczne i duży plus za dobrą pigmentację ;) Jak delikatnie zmniejszę moją kolekcję (co chyba nie nastąpi zbyt szybko) to może się na nie skuszę ;) Pozdrawiam maleńka :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę tych dużych kolekcji, u mnie marnie, ale wystarczająco :)
      Dzięki, wzajemnie :):)

      Usuń
  27. Świetne fotki i cienie bardzo fajne.
    Obserwuję ;D
    Zapraszam do mnie, na konkurs Celluoff - może skorzystasz ? :D ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Obie paletki bardzo mi się podobają :) ach kobiety... :)

    OdpowiedzUsuń
  29. brakuje mi swatchy do pełnego podziwiania ;D

    OdpowiedzUsuń
  30. Mi wpadła w oko paletka old gold :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Śliczne odcienie:) jestem ciekawa jak ten fioletowy by wyglądał do zielonych oczu:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Paletka z beżowo-brazowa bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  33. Lubię tego typu paletki :) Nie za dużo, ale konkretnie :)

    OdpowiedzUsuń
  34. te cienie mają świetne kolory ♥ :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Wow, nice colours :)

    Lovely greetz from germany.

    xoxo
    Ina :*

    OdpowiedzUsuń
  36. Oj taką paletke to bym przygarnęła :) ! Nawet kilka :)
    Zostałaś u mnie otagowana kochana :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Cienie STONE COSMETICS są naprawdę świetne. Nie tylko mają dobrą jakość, ale również niską cenę. Używam ich od miesiąca i są super!

    OdpowiedzUsuń
  38. Te cenie są super! Moim skromnym zdaniem najlepsze są napigmentowane cienie neonowe Stone Cosmetics.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję! Każda opinia jest dla mnie cenna.
Staram się odpowiadać na każdy komentarz i jednocześnie zaglądać do osób piszących.

Komentarze naruszające zasady dobrego wychowania, netykiety, przepisy prawa lub powszechnie uznane za obraźliwe będą usuwane.