Witajcie
Kto z Was nie słyszał o olejku
arganowym? Myślę, że nie ma takiej osoby, gdyż olejek arganowy, tak czysty jak
i jako dodatek, jest jednym z najbardziej pożądanych składników kosmetycznych. Jego
popularność wynika z uniwersalnego działania i efektów jakie przynosi, tak dla
skóry, jak i włosów czy paznokci. Jest jednocześnie jednym z najdroższych
kosmetyków na świecie ze względu na ograniczoną dostępność, bardzo pracochłonny
proces pozyskiwania oraz swoje niezwykłe właściwości.
Dzisiaj przedstawię Wam swoją
receptę na piękno – czysty, najlepszej jakości olejek arganowy marki Koalane. Z
tą marką spotkaliście się już w moich poprzednich wpisach, jest to bowiem mało
jeszcze znana i niedostępna na rynku drogeryjnym marka francuska, która wkracza
na polskie salony profesjonalnych i luksusowych gabinetów SPA.
Olejek ma ciemnożółtą barwę, nie
jest bowiem rozcieńczany czy rafinowany, tylko w stu procentach naturalny. I jego
barwa właśnie jest taka, ciemna, nasycona, pięknie ciepła w promieniach słońca.
Podobnie zapach, mocno przypominający orzechy, świadczy o jego naturalności i
braku innych dodatków.
Buteleczka w której znajduje się
olejek, jest równie cudowna, jak pozostałych kosmetyków marki i nie pozostawia
złudzeń, co do jakości. Piękne i ciężkie szkło, złote wykończenia, ekskluzywny
i bardzo praktyczny dozownik, ładnie dopasowany korek, szczelnie przylegający
do buteleczki. Tak wygląda – elegancko i kusząco. I na pewno się ze mną
zgodzicie. Dodatkowo olejek zamknięty jest w eleganckie pudełeczko, na którym znajdziemy tylko potwierdzenie jego naturalności.
Olejek arganowy można stosować
jako wspaniały 'balsam' do ciała i twarzy, ma bowiem cudowne właściwości
nawilżające oraz ujędrniające, a co więcej jest doskonały do cery
problematycznej, w tym alergicznej czy z problemami. Cudownie się wchłania i
przynosi efekt odżywienia, komfortu i przyjemnego ukojenia skóry. Jest fantastycznym
kosmetykiem dla skóry suchej i pozbawionej witalności, a także dla nadwrażliwej
i skłonnej do podrażnień. Nawilża, odżywia, pozostawia skórę gładką i elastyczną, jednym słowem - piękną. Efekt jest długotrwały, dlatego jego skuteczność tak bardzo przypadła mi do gustu.
Idealnie nadaje się również do
pielęgnacji dłoni i paznokci, ponadto może z powodzeniem zastępować krem czy
olejek do stóp, likwidując ich szorstkość czy suchość. Mamy zatem zastosowanie
wszechstronne, a każdy, kto chociaż raz spróbuje, od razu zauważy efekty. Można
naprawdę zachłysnąć się luksusem, a nasza skóra nam tylko podziękuje pięknym i
zdrowym wyglądem, który w dojrzałym wieku, już naprawdę trzeba doceniać i
podtrzymywać.
Sama jednak wybrałam olejek
arganowy głównie jako cudowne serum dla włosów. Ponieważ nieustannie dążę do
przywrócenia mojej czuprynie zdrowego połysku i witalności stosowałam olejek
wcierając go we włosy przed zabiegami pielęgnacyjnymi. O olejowaniu na pewno
też wiecie już dużo, dlatego dodam tylko, że olejek arganowy jest do tego celu
znakomity. Sama zabieg wykonuję raz na dwa tygodnie, nie chcę bowiem zbytnio wygładzać
włosów, częściej wcierałam więc olejek w skórę głowy lub jedynie w końcówki.
Kuracja przynosi efekty i powiem
Wam, że żaden nawet z najlepszych kosmetyków do włosów samodzielnie stosowany
nie pomaga tak bardzo, jak tak mocno skoncentrowane działanie. Olejek arganowy
pozwala na wydobycie blasku, a także nadanie witalności włosom suchym i
zmęczonym. Dodatkowo wzmacnia włosy i działa kojąco na skórę głowy, likwidując
podrażnienia a nawet nieprzyjemne uczucie swędzenia.
Już wiecie, że marka Koalane
podbiła moje serce wspaniałymi efektami, jakie przynoszą te kosmetyki, a także,
czego wcale nie ukrywam – swoim luksusowym wyglądem, który sprawia, że
trzymając je w ręce czuję się wspaniale, niczym prawdziwa królewna. Jako
kobieta dojrzała doceniam jednak przede wszystkim jakość, która tutaj nie
pozostawia złudzeń. Są to kosmetyki najwyższej klasy, które się po prostu kocha
i to miłością świadomą.
Huile a l’ argan – olej arganowy Koalane
Olej przeznaczony do każdego
rodzaju skóry, o silnym działaniu nawilżającym. Nazwany „płynnym złotem
Berberów” i zaliczany do najdroższych olejów na świecie. Posiada właściwości
antyoksydacyjne dzięki wysokiej zawartości witaminy E. Dzięki fitosterolom chroni
przed czynnikami z zewnątrz, oraz wykazuje działanie przeciwzapalne. Skwalan i
nienasycone kwasy tłuszczowe wspomagają regenerację hydrolipidową naskórka oraz
cennych ceramidów. Dzięki temu wykazuje skuteczne działanie przeciwstarzeniowe
wpłwając na nawodnienie elastyczność i odżywienie. Wspomaga regulację pracy
gruczołów łojowych. Wykorzystywany również do pielęgnacji włosów. Znajduje zastosowanie w leczeniu alergii
skórnych, trądzika młodzieńczego i innych stanów zapalnych skóry.
Olej arganowy Koalane
Nazwa wg. INCI: Argania Spinosa
(Argan)
Kompozycja kwasów tłuszczowych:
a) Nasycone kwasy tłuszczowe:
- Palmitynowy 12.6%
- Stearynowy 5.5%
b) Nienasycone kwasy tłuszczowe:
- Oleinowy – Omega-9 46.1%
- Linolowy – Omega-6 34.6%
- Alfa-linolenowy – Omega-3 0.1%
Substancje aktywne: 80% NNKT
(kwas linolowy i oleinowy), witamina E (tokoferole), sterole (schottenol,
spinasterol), związki fenolowe (kwas ferulowy i wanilinowy), skwalan,
karotenoidy (ksantofile).
Zapach: charakterystyczny dla
naturalnych orzechów arganowych, intensywny, kwaśno-orzechowy.
Dodatkowe składniki:
Antyoksydanty – Mixed Tocopherols (wit. E – 0.5%).
Drzewo arganowe (Argania Spinosa)
– to krzewiaste, cierniste, wiecznie zielone drzewo, charakterystyczne
wyłącznie dla półpustynnych rejonów Maroko. Drzewo arganowe żyje od 125 do 450
lat. Pierwsze owoce zaczyna wydawać w wieku 40-60 lat. Owoc arganowy przypomina
z wyglądu oliwki, jest jednak większy, z zewnątrz pokryty grubą, gorzką skórką,
która otacza słodko pachnący, ale nieprzyjemny w smaku miąższ. W środku owocu
znajduje się twardy orzech, z którego wytłacza się cenny olej arganowy. Aby
otrzymać 1 litr oleju arganowego potrzeba zużyć ok. 30 kg owoców, czyli roczny
plon z 6-7 drzew.
Seria kosmetyków
do pielęgnacji twarzy i ciała na
oleju arganowym w rytuale Koalane: ”Piękno i wewnętrzny spokój z
frangipannier” została odznaczona Srebrną Pieczęcią Natury 2012 roku.
Koalane to prestiżowa francuska
marka dostarczająca nie tylko wysublimowane produkty, ale przede wszystkim
propozycja gotowych zabiegów i rytuałów oparta na unikalnej filozofii wellness
i holistycznej pielęgnacji ciała i ducha.
Koalane wykorzystuje receptury
istniejące od wieków, które niezmiennie zbliżyły nas do serca natury,
ofiarowując wszystko co najcenniejsze. Technologia XXI wieku, posłużyła z
pomocą, aby doświadczenia tysięcy lat mogły zrewolucjonizować rynek
kosmetyczny.
To prezenty od ziemi, niezwykłe
dary z roślin na bazie czystych esencji olejków, kremów na bazie oleju
arganowego i masła Shea. To spektakularne rezultaty pielęgnacyjne, chroniące i
regulujące skórę oraz pozwalające osiągnąć efekty przynoszące zdrowie, urodę i
niezwykłą równowagę wewnętrzną.
Koalane – to olbrzymie
doświadczenie podparte praktyką i wielkim zaufaniem do kosmetyki naturalnej od
kilku tysięcy lat.
Znacie już zalety stosowania olejku arganowego?
Zapraszam do rozmowy...
ten olejek już jest na mojej liście życzeń :)
OdpowiedzUsuńI właściwie - cudo!
UsuńOlejek arganowy jest cudowny w każdej formie, w jakiej dotychczas go użyłam! :) krem do twarzy zaczął mnie zapychać, a czymś nawilżać przecież trzeba, więc używam olejku. Jestem zachwycona. Nigdy się z nim nie rozstanę! :)
OdpowiedzUsuńSama też doceniam ogromnie :)
UsuńŁadne buteleczki tych produktów, które bardzoooo zachęcają do kupna 'D
OdpowiedzUsuńO tak, bardzo, bardzo :)
UsuńNie mogę się doczekać, aż ruszy u nich sprzedaż internetowa, mam nadzieję, że ceny będą przystępne, bo z wielką ochotą wypróbowałabym ich kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że wiele osób jest bardzo zainteresowana :) Sama już mam chrapkę na nowe...
UsuńNo jeszce w czystej postaci go nie mam, ale coraz bardziej go chcę.
OdpowiedzUsuńMam w maseczce z BingoSpa do twarzy, rewelacja.
To życzę tego luksusu, naprawdę warto!
Usuńja olejku arganowego jeszcze nie miałam i pewnie prędko mieć nie będę- takie cuda nie są niestety na moją studencką kieszeń, ale może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńOby kiedyś, życzę z całego serducha...
UsuńWygrałam ostatnio olejek arganowy w konkursie i do tej pory go nie ma ;/ Nie wiem czy zaginął na poczcie czy co, zła jestem jak nie wiem co ;) Jak jutro nie przyjdzie to muszę do nich pisać.
OdpowiedzUsuńWcale bym się nie zdziwiła ;/ Znam wiele takich przypadków, że paczki zaginęły bez wieści ;/ Jakby tak były tam kamery to by połowa wpadła za kradzież a i tak są dalej wszyscy bezkarni pomimo licznych kradzieży...
UsuńNiestety to prawda... Nie wiem jak tak można coś komuś zabrać i koniec, mi by sumienie nie pozwoliło no ale co się dziwić, tacy ludzie sumienia nie mają...
Usuńolejek arganowy to świetny produkt, sama bardzo chciałabym go wypróbować, jeszcze nie miałam okazji ;))
OdpowiedzUsuńJa właśnie niedawno dostałam próbki kremu Naturelle d'Argan, więc niedługo się przekonam o cudownych właściwościach olejku arganowego :)
OdpowiedzUsuńja kupiłam trochę kremów/balsamów Avon z olejkiem arganowym ;) ciekawa jestem efektu !
OdpowiedzUsuńWłaśnie zamówiłam sobie ten olejek, z myślą o włosach głównie.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa jego działania :)
Oby był wspaniałym odkryciem :)
Usuńprzydałby mi się na wszystko, ale zawsze coś jest ważniejsze a on grosze nie kosztuje niestety :)
OdpowiedzUsuńPiękne eleganckie opakowania..Olejek stosuję przede wszystkim na przesuszone partie twarzy i ciała i faktycznie działa cuda o wiele szybciej niż oliwka. Jeśli chodzi o stosowanie na włosy to ciągle poszukuję odpowiednich proporcji :)
OdpowiedzUsuńJa ciągle się uczę, ale jestem raczej za tym, aby mniej niż więcej :)
UsuńBardzo dużo dobrego słyszałam o olejkach arganowych, ale sama osoiście jeszcze niegdy nie próbowałam
OdpowiedzUsuńja jeszcze niestety nie miałam do czynienia z olejkiem arganowym..
OdpowiedzUsuńOlejek arganowy w czystym wydaniu, to samo złoto w świecie kruszców:)
OdpowiedzUsuńPięknie Malinko, strasznie mi się podoba to porównanie!
UsuńOsobiście też kosmetyki Vichy mnie nie zachwyciły, ale znam gro osób, dla których kosmetyki tej marki są najlepsze na świecie.
UsuńTeż znam i zawsze na dziwadło wychodzę:(
Usuńnie znam
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
www.kurkazosia.blogspot.com
Achh opakowanie jest fantastyczne... :] A olejek podobno tak dobry i drogocenny, że pewnie szkoda by było mi go używać ;)
OdpowiedzUsuńZawsze można zostawić troszkę dla ozdoby, a resztę wykorzystać :)
Usuńpodoba mi się to, że jest w 100% naturalny. Słyszałam o tym olejku wiele dobrego, ale jeszcze się nie zaopatrzyłam, a widzę, że popełniłam wielki błąd i muszę go naprawić ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńCiągle mnie czymś kusisz paskudo ! :*
OdpowiedzUsuńZbankrutuję przez Ciebie .
No pięknie, to jeszcze będę winna bankructwa... Ale się narobiło...
UsuńNiestety nie miałam okazji używać takiego olejku, a szkoda...
OdpowiedzUsuńWow! Opakowania są niesamowicie luksusowe :)
OdpowiedzUsuńOlej arganowy jest faktycznie cudem natury, działa na wszystko, idealny do wszystkiego, włosy, twarz, ciało - najlepszy kosmetyk wszech czasów!
W milionach procent popieram :)
UsuńI wow, sama jestem ciągle i niezmiennie pod wrażeniem :)
Nie używałam jeszcze oleju arganowego, ale jest na mojej liście zakupów.
OdpowiedzUsuńOlejek arganowy bardzo lubię, chociaż z firmy Koalane nie miała okazji wypróbować. Mam nadzieję, że kiedyś będzie mi to dane. :)
OdpowiedzUsuńoj, lubimy się z olejkiem arganowym, a moja mama oszalała na jego punkcie :)
OdpowiedzUsuńmuszę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że jeszcze nie słyszałam, aby ktoś na olejek arganowy czysty źle reagował, może miał domieszki?
OdpowiedzUsuńOlejek arganowy..uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPs. Dodaje do ulubionych i zapraszam do mnie :)
ja mam ale innej firmy i wiem że zostanie ze mną na dłużej, używam na włosy, twarz, dłonie, nawet jako odżywka do rzęs :] więc śmiało można powiedzieć, że to kosmetyk uniwersalny :)
OdpowiedzUsuńOlejek jest cudowny, pachnący i czyni cuda :)
OdpowiedzUsuńO tak, sama jestem zauroczona...
UsuńJa muszę ze wstydem przyznać, że go nie znałam... ;c
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam olejku arganowego, ale słyszałam o korzyściach płynących z jego użytkowania.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam, ale marzy mi się;)
OdpowiedzUsuńOby spełniły się marzenia...
UsuńKoniecznie kupię! :)
OdpowiedzUsuńBardzo kusisz:) Przepiękne opakowania, a jeszcze jeśli jest efekt - wow:)
OdpowiedzUsuńKolejny raz powiało luksusem, sama nazwa marki Koalane brzmi luksusowo :)
OdpowiedzUsuńOlejek arganowy to samo dobro :)
Jest luksusowa, to jest pewnik :)
UsuńJa naprawdę jestem do tyłu, bo nie znam tego olejku. ale chętnie poznam :) Piekny słoneczny kolor zamknięty w przezroczystej butelce! slicznie i zachęcająco!
OdpowiedzUsuńDla mnie olejek arganowy to praktycznie synonim luksusu - uwielbiam wszystko - od zapachu, poprzez konsystencję, a na efektach dla skóry czy włosów kończąc. Dla mnie prawdziwy przebój ostatnich kilkunastu miesięcy w pielęgnacji ciała.
OdpowiedzUsuń