środa, 19 września 2012

Figlarnie i Magicznie czyli o Magicznych Chusteczkach




Cześć

Przez ostatnie dni było czarująco, uroczo i pachnąco, to dzisiaj będzie magicznie. A wszystko za sprawą dość ciekawego i ostatnio popularnego na blogach produktu pod wdzięczną nazwą Magiczne Chusteczki.
Produkt otrzymałam dzięki uprzejmości pana Tomka, za co ogromnie dziękuję, a wszystkich zainteresowanych odsyłam na stronę: Magiczne Chusteczki



Magiczne chusteczki - moja opinia


Jak sami widzicie chusteczki mają bardzo niezwykłą formę i dlatego muszą się podobać. Sama byłam ogromnie ciekawa ich wyglądu, a teraz pokazuję je Wam najlepiej, jak umiem. W opakowaniu jest 8 osobno pakowanych chusteczek w formie sprasowanego krążka, który bardzo łatwo można pomylić z dropsem. Odciśnięty wzór uśmiechniętej buźki tylko potęguje miłe wrażenie ciekawości i od razu wprowadza w wesoły nastrój. Dla mnie forma jest genialna, do tego stopnia, że sprawdzenie działania tych chusteczek urosło do roli wspaniałej zabawy (kocham figle, a tu jeszcze magia).



Pojedyncza chusteczka, krążek jest malutka (średnica 2 cm, grubość 1 cm) czyli taka nieco bardziej wyrośnięta stokrotka. I to jest właśnie ów geniusz, o którym warto wspomnieć. Takie cudo zajmuje miejsca tyle co nic, zmieści się nawet do mini torebeczki, lub kieszeni tych nawet bardziej obcisłych spodni. W ogromnej torebce może się zgubić, ale pytanie: Co się w takich nie gubi?” (bo u mnie wszystko). 



Taką chusteczkę-dropsa wkłada się do wody (polewa, namacza) jak kto sobie życzy i natychmiast ów krążek przekształca się w rulonik, który po niezwykle łatwym rozwinięciu zamienia się w pełnowymiarową chusteczkę (wymiary: ok. 24,5x22,5 cm). I już możemy wycierać ręce, czy zabrudzone spodnie, przetrzeć twarz, opatrzyć kolano, itd., zgodnie z potrzebą chwili. Chusteczka wykonana jest z wiskozy, może więc mieć zastosowanie higieniczne, jest to materiał przyjazny skórze oraz środowisku. 



Przyznam się Wam, że chusteczki zrobiły na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Spodobały się także i to ogromnie mojemu synowi, który (najprawdopodobniej po swojej kochanej rodzicielce) odziedziczył umiejętność brudzenia się wszystkim, zwłaszcza podczas jedzenia oraz obłędny nawyk wycierania i mycia rąk najlepiej tysiąc razy dziennie. Dominik (nazywany od zawsze Mimi) stwierdził z uporczywością nastolatka, że te chusteczki będą dla niego najlepsze, po czym zabrał i schował do plecaka. I powiem Wam, że jestem z tego powodu bardzo zadowolona, bo wiem, że pokazując kolegom magię tego produktu, przy okazji na pewno nie zapomni wytrzeć rąk czy twarzy (chociaż on właściwie o tym nigdy nie zapomina). 



Mają te chusteczki przewagę nad tymi papierowymi – używając ich na mokro, możemy na pewno więcej osiągnąć niż pocierając suchą chusteczką, a wiadomo co się dzieje, jeśli je namoczymy. Zastosowań ma niezwykle wiele: kosmetyczne, higieniczne, czyszczące – sami możemy decydować, a przecież sytuacji w których takie rzeczy są potrzebne są miliony. 



Sami więc widzicie, że Magiczne Chusteczki są produktem użytecznym, potrzebnym, a co jeszcze ważniejsze bardzo praktycznym i oczywiście zabawnie-ślicznym. Polecam Wam do wypróbowania, gdyż warto poznawać ciekawe, a jednocześnie sprawdzone produkty. Sama jestem bardzo zadowolona z możliwości ich testowania i chętnie sięgnęłabym po nie, gdyby tylko można je było dostać w każdym sklepie. Są na pewno oryginalne, co mnie podoba się zdecydowanie i wyróżnia je spośród innych tego typu produktów użytkowych.
Podobają się Wam?


Od producenta:


Magiczne Chusteczki są to skompresowane chusteczki w kształcie małej monety, które po zetknięciu z wodą samoczynnie rosną aż do swoich naturalnych rozmiarów – z niewielkiej tabletki otrzymujemy prostokątną chusteczkę 23x24 cm.

Magiczne Chusteczki nie są nasączone żadnymi substancjami chemicznymi (jedynie wodą po polaniu) a do tego wykonano je z wiskozy, dzięki czemu są trwalsze od tradycyjnych chusteczek higienicznych.
Za sprawą swoich małych rozmiarów Magiczne Chusteczki można mieć zawsze przy sobie, szczególnie poza domem – zajmują mało miejsca i posiadają wiele zastosowań.



Magiczne Chusteczki są:
- wygodne
- wielofunkcyjne
- trwalsze i milsze dla skóry od zwykłych chusteczek higienicznych
- miękkie
- bezpieczne dla skóry, także tej wrażliwej
- przyjazne środowisku, nienasączone substancjami chemicznymi
- zajmujące mało miejsca
- oryginalne.

Magiczne Chusteczki dostępne są m.in. w ofercie firmy Mateus, sieci Drogerii Aster, sklepach Leroy Merlin, na wybranych stacjach Lotos.






Podobają się Wam takie rozwiązania?
A może już znacie ten produkt?
Zapraszam do dyskusji...

105 komentarzy:

  1. Nie znam tego produktu, ale rzeczywiście to musi być fajny gadżet! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy pomysł, ale w duecie zawsze musi być woda tak? Czy to nie jest minusem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musi, ale zazwyczaj jest dostępna. I na pewno tak lepiej, niż te chemiczne cuda :)

      Usuń
    2. Ojej, a ja tak lubię mieć rację. Tylko moi chłopcy, nie potrafią tego pojąć...

      Usuń
  3. ciekawy ;D ;))

    miło mi, że do mnie zaglądnęłaś ;) obserwujemy? ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. To jeszcze Twoje figlarne oczęta cieszą się stokrotkami? Zazdroszczę, może u mnie też gdzieś są, ale jakoś ich już nie widzę... Dookoła mroczno, deszczowo i ponuro. A o chusteczkach naczytałam się już na blogach same dobre rzeczy i u Ciebie też:) Rzeczywiście - fajny gadżecik i mieści się w torebce!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A pewnie stokrotki, fiołki, mlecze i mniszki - wszystko jeszcze sobie rośnie :)

      Usuń
  5. przypomniało mi się jak kiedyś brat dostał na święta coś podobnego tylko, że wychodził z tego ręcznik z kubusia puchatka :D radocha jakich mało :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas też radocha, syn był pierwszy do testowania :)

      Usuń
    2. Takie małe, a tyle radości (nawet dla tych 'dużych' to coś niesamowitego :D )

      Usuń
    3. A pewnie, ja tam jestem tylko troszkę wyrośnięte dziecko :)

      Usuń
  6. Też znam te chusteczki. Faktycznie są niezwykle praktyczne podczas podróży. A ponadto czy to przypadek, że piszesz o nich właśnie dzisiaj? Buźka na skompresowanych chusteczkach przypomina emotikon ":-)", który pierwszy raz użyto 30 lat temu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale trafiłam!!! Jestem przypadkowo odkrywcza, co tylko oznacza, że warto figlować na wesoło :)

      Usuń
    2. Aha, jeszcze zapomniałam Ci powiedzieć, że odebrałam wczoraj Malinowy Zdrój (żel i maseczka). Już po pierwszym użyciu widzę różnice! Genialne produkty!

      Usuń
    3. Ależ miło słyszeć! Mówiłam, że są warte kupna i stosowania. Oby sprawdziły się jak najlepiej :)

      Usuń
  7. nie wiedziałam o istnieniu takich chusteczek, są naprawdę magiczne:) i na pewno bardzo użyteczne:) szkoda, że są mało dostępne..
    jak na nie trafiłaś?! i ile takie cudo kosztuje?
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetne są, podczytuję o nowinkach i czasami coś testuję :)

      Usuń
  8. Nie wiedziałam takich chusteczek, aktualnie do rąk stosuję płyn antybakteryjny do którego nie potrzebuję wody, więc sprawdza się idealnie w terenie i zawsze mam przy sobie opakowanie chusteczek Babydream

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są praktyczniejsze od innych dostępnych, tak uważam :)

      Usuń
  9. ja miałam maseczkę w "pigułce" :) fajna sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę, też mogłabym mieć, bo lubię wszystko co ciekawe i oryginalne :)

      Usuń
  10. Uwielbiam takie wymyślne produkty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj w moim klubie :) hi hi hi

      Usuń
    2. Mariza się bardzo dobrze reklamuje, z tych produktów co otrzymałam jestem bardzo zadowolona a ma jeszcze wiele ciekawych i tanich produktów w ofercie. Najbardziej ciekawią mnie te bio kremy np. z wiesiołkiem :)

      Usuń
    3. To trzeba potestować :)

      Usuń
  11. Ale fajny gadżet, uroczy i praktyczny :) Szkoda tylko, że tak trudno dostępny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda właśnie, bo powinien być wszędzie, ja bym kupowała namiętnie :)

      Usuń
  12. dziękuję za odwiedziny:)
    subskrybuję i zapraszam do mnie ponownie, ja będę odwiedzać:)
    magiczne chusteczki wydają się być ciekawym gadżetem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są ciekawe, a przede wszystkim praktyczne i lekkie :)

      Usuń
  13. Sztuczka-magiczka! Pierwszy raz widzę, ale już sobie wyobrażam ogrom zastosowań!

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo fajniutkie :) Pamiętam kiedyś miałam takie ręczniczki w kostce - kolorowe, barwne, po wyjęciu z wody były jak tradycyjne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to jeszcze coś ciekawszego, proszę ile to jest tego dobrego :)

      Usuń
  15. Odpowiedzi
    1. I proszę, wszyscy się uśmiechamy, do chusteczek :)

      Usuń
  16. No proszę...Czego to ludzie nie wymyślą:)

    OdpowiedzUsuń
  17. genialne :D uwielbiam takie cudeńka :D

    OdpowiedzUsuń
  18. O WoW! Ale extra! Bardzo mnie zainteresowałaś tym, ten Pan Tomek to świetne bajery Ci wysłał:) Zdecydowanie, praktyczna sprawa. Miłego wieczorku Ci życzę, buziaki Marto:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale bajer :)
    Nie wiedziałam o ich istnieniu :]

    OdpowiedzUsuń
  20. Niesamowite! rzeczywiscie magiczne i bardzo ladnie przez ciebie zademonstrowane! biore z ciebie przyklad i ide zrobic aromatyczna herbatke! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam herbatkę :)
      Dzięki, chciałam najlepiej pokazać, jak umiem :)

      Usuń
  21. Bardzo fajny gadżet, szkoda, że nie ma w sklepach stacjonarnych, bo bym na pewno wypróbowała! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak szkoda, sama na pewno skusiłabym się na więcej :)

      Usuń
  22. genialne :)

    KONKURS na moim blogu! Do wygrania zegarek i bransoletka, zapraszam do wzięcia udziału :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetny pomysł i rzeczywiście wszędzie można ją ze sobą zabrać a takie większe opakowanie chusteczek czasem bywa kłopotliwe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak ich praktyczność jest naprawdę 'magiczna' :)

      Usuń
  24. Wow, świetne te chusteczki, widziałam też takie maseczki w tabletkach :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Sympatyczny pomysł i forma, ale powątpiewam trochę w praktyczność. No bo... tak naprawdę do czego one by się przydały? W podróży nie za bardzo, bo trzeba wodą polać (nie wszędzie sie da) i o wiele lepiej sprawdzają się tu te nawilżane chusteczki (widziałam takie pakowane po jednej sztuce - one są naprawdę "mokre").

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tylko że większość jest jakaś chemiczna a tutaj masz sterylność :) Można polać nawet wodą z butelki i gotowe :)

      Usuń
  26. Dzieki za niezwykle trafny komentarz :) milego dnia! jutro weekend, hurra!

    OdpowiedzUsuń
  27. woooow! ale super:) nie słyszałam o nich wczesniej, ale są cudowne! i jak się cudnie uśmiechają :D

    OdpowiedzUsuń
  28. No niestety, byłam u mnie w Asterze i nie ma tego cudeńka :(

    OdpowiedzUsuń
  29. Świetny bajer ;D Widziałam podobną rzecz w Rossmanie: magiczny ręcznik. Kusiło mnie, żeby wypróbować, ale koniec końców wydało mi się to trochę infantylne xd

    OdpowiedzUsuń
  30. bardzo fajny blog
    o ja tez juz nie długo bede testowac chusteczki-super są
    świetne posty
    zapraszam do mnie i do obserwowania mojego bloga
    Już w najbliższym czasie konkursik dla osób obserwujących mojego bloga
    http://onlytheoriginalstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. pierwszy raz je widzę i odrazu poprawily mi humor :D
    pozdrawiam i zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. fajne i oryginlne :) mam ochote je wyprobowac;p

    OdpowiedzUsuń
  33. Odpowiedzi
    1. Świetny gadget do kobiecej torebuni albo obcisłych spodni :)

      Usuń
  34. Co do ShinyBoxa to rejestrujesz się na ich stronie i zbierasz punkty (ShinyStars). Na początku za wypełnienie ankiety (o sobie - włosach, cerze itp) dostajesz 20pkt. Za każdą zaproszoną koleżankę, która się zarejestruje i będzie zbierać punkty dostajesz po 5pkt.

    Mi troszkę zajęło zebranie tych 100 punktów, ale w efekcie mam za darmo super kosmetyki ;)

    Także zapraszam do zabawy, może uda Ci się uzbierać te punkty i wybrać sobie pudełeczko :D Jeśli się zdecydujesz to miło mi będzie, gdy zarejestrujesz się z mojego linku polecającego :)

    Po otrzymaniu pudełeczka możesz dostać punkty za wstawienie zdjęcia otzrymanego pudełeczka (5pkt) oraz dodatkowe punkty za zrecenzowanie otrzymanych produktów :D

    Jeżeli będziesz jeszcze miała jakieś pytania to zapraszam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. również obserwuję ;)

      Usuń
    2. Pięknie dziękuję za wyjaśnienia. Mnie pewnie wieczność zabierze zbieranie tych punktów, ale pudełeczko jest super :)

      Usuń
  35. ogolnie to zawsze mam pod reka chusteczki do pupy dla mojej coreczki wycieram jej wszystko co popadnie rece, buzie i wciaz pupe wiec jestem na nie skazana :) ale mniejsza forma w postaci krazka jest fajna przynajmniej nie zajmuje tyle miejsca co normalne chusteczki. Nowosc jak najbardziej mi sie podoba w podroz jak znalazl:0

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam chusteczki dla dzieci aż za dobrze. Całe szczęście, że teraz są pomarańczowe i z aloesem, bo zapach tych tradycyjnych do końca życia będzie mi się już kojarzył...
      Te są dla starszych dzieci, syn zabiera do szkoły i "czaruje" :)

      Usuń
  36. Hello my dear,
    Such a great post!You have intresting blog!

    We can follow each other if you want?!

    Kisses,

    Nicoleta

    www.nicoleta.me

    REINVENT YOURSELF

    OdpowiedzUsuń
  37. Dziękuję pięknie za wyróżnienie ;*

    OdpowiedzUsuń
  38. Nie słyszałam o nich ale są świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Są fajne, ale myślę że jednak nie zawsze wygodne. Czasem nie mamy dostępu do wody (spacer w lesie itp.) a chusteczka jest potrzebna, ta wtedy się nie przyda. Ja jednak wolę zwykłe higieniczne chusteczki lub te nawilżone. Te wydają mi się jedynie fajnym bajerkiem, ale nie powiem że nigdy bym ich nie kupiła;)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawilżone są chemiczne i mnie uczulają zazwyczaj, nawet te dla dzieci :(
      Oczywiście, że zwykłej higienicznej nic nie zastąpi, ta jednak jest ciekawa i zabawna do tego :)

      Usuń
  40. No genialne! Widziałam już, a nawet mam w posiadaniu takie sprasowane ręczniczki. Na początku kształtem chyba przypominały kwiat, czy coś w tym rodzaju, a po namoczeniu zamieniają się w fajne ręczniczki łazienkowe :). Istne cuda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, kwiatuszki też na pewno są urocze :)

      Usuń
    2. Dziękuję, również dodaję do obserwowanych :)!

      Usuń
  41. Świetny blog,a chusteczki są rzeczywiście godne polecenia.Pozdrawiam i życzę Ci udanego weekendu. :*

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję! Każda opinia jest dla mnie cenna.
Staram się odpowiadać na każdy komentarz i jednocześnie zaglądać do osób piszących.

Komentarze naruszające zasady dobrego wychowania, netykiety, przepisy prawa lub powszechnie uznane za obraźliwe będą usuwane.