Cześć
Przez ostatnie dni było
czarująco, uroczo i pachnąco, to dzisiaj będzie magicznie. A wszystko za sprawą
dość ciekawego i ostatnio popularnego na blogach produktu pod wdzięczną nazwą Magiczne
Chusteczki.
Produkt otrzymałam dzięki
uprzejmości pana Tomka, za co ogromnie dziękuję, a wszystkich zainteresowanych
odsyłam na stronę: Magiczne Chusteczki
Magiczne chusteczki - moja opinia
Jak sami widzicie chusteczki mają bardzo niezwykłą formę i dlatego muszą się podobać. Sama byłam ogromnie ciekawa ich wyglądu, a teraz pokazuję je Wam najlepiej, jak umiem. W opakowaniu jest 8 osobno pakowanych chusteczek w formie sprasowanego krążka, który bardzo łatwo można pomylić z dropsem. Odciśnięty wzór uśmiechniętej buźki tylko potęguje miłe wrażenie ciekawości i od razu wprowadza w wesoły nastrój. Dla mnie forma jest genialna, do tego stopnia, że sprawdzenie działania tych chusteczek urosło do roli wspaniałej zabawy (kocham figle, a tu jeszcze magia).
Pojedyncza chusteczka, krążek
jest malutka (średnica 2 cm, grubość 1 cm) czyli taka nieco bardziej wyrośnięta
stokrotka. I to jest właśnie ów geniusz, o którym warto wspomnieć. Takie cudo
zajmuje miejsca tyle co nic, zmieści się nawet do mini torebeczki, lub kieszeni
tych nawet bardziej obcisłych spodni. W ogromnej torebce może się zgubić, ale
pytanie: Co się w takich nie gubi?” (bo u mnie wszystko).
Taką chusteczkę-dropsa wkłada się
do wody (polewa, namacza) jak kto sobie życzy i natychmiast ów krążek
przekształca się w rulonik, który po niezwykle łatwym rozwinięciu zamienia się
w pełnowymiarową chusteczkę (wymiary: ok. 24,5x22,5 cm). I już możemy wycierać
ręce, czy zabrudzone spodnie, przetrzeć twarz, opatrzyć kolano, itd., zgodnie z
potrzebą chwili. Chusteczka wykonana jest z wiskozy, może więc mieć
zastosowanie higieniczne, jest to materiał przyjazny skórze oraz środowisku.
Przyznam się Wam, że chusteczki
zrobiły na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Spodobały się także i to ogromnie
mojemu synowi, który (najprawdopodobniej po swojej kochanej rodzicielce)
odziedziczył umiejętność brudzenia się wszystkim, zwłaszcza podczas jedzenia
oraz obłędny nawyk wycierania i mycia rąk najlepiej tysiąc razy dziennie. Dominik
(nazywany od zawsze Mimi) stwierdził z uporczywością nastolatka, że te
chusteczki będą dla niego najlepsze, po czym zabrał i schował do plecaka. I powiem
Wam, że jestem z tego powodu bardzo zadowolona, bo wiem, że pokazując kolegom
magię tego produktu, przy okazji na pewno nie zapomni wytrzeć rąk czy twarzy
(chociaż on właściwie o tym nigdy nie zapomina).
Mają te chusteczki przewagę nad
tymi papierowymi – używając ich na mokro, możemy na pewno więcej osiągnąć niż
pocierając suchą chusteczką, a wiadomo co się dzieje, jeśli je namoczymy. Zastosowań
ma niezwykle wiele: kosmetyczne, higieniczne, czyszczące – sami możemy
decydować, a przecież sytuacji w których takie rzeczy są potrzebne są miliony.
Sami więc widzicie, że Magiczne
Chusteczki są produktem użytecznym, potrzebnym, a co jeszcze ważniejsze bardzo
praktycznym i oczywiście zabawnie-ślicznym. Polecam Wam do wypróbowania, gdyż
warto poznawać ciekawe, a jednocześnie sprawdzone produkty. Sama jestem bardzo
zadowolona z możliwości ich testowania i chętnie sięgnęłabym po nie, gdyby
tylko można je było dostać w każdym sklepie. Są na pewno oryginalne, co mnie
podoba się zdecydowanie i wyróżnia je spośród innych tego typu produktów
użytkowych.
Podobają się Wam?
Od producenta:
Magiczne Chusteczki są to skompresowane chusteczki w
kształcie małej monety, które po zetknięciu z wodą samoczynnie
rosną aż do swoich naturalnych rozmiarów – z niewielkiej tabletki otrzymujemy
prostokątną chusteczkę 23x24 cm.
Magiczne Chusteczki nie są nasączone żadnymi substancjami chemicznymi (jedynie wodą po polaniu) a do tego wykonano je z wiskozy, dzięki czemu są trwalsze od tradycyjnych chusteczek higienicznych.
Za sprawą swoich małych rozmiarów Magiczne Chusteczki można mieć zawsze przy sobie, szczególnie poza domem – zajmują mało miejsca i posiadają wiele zastosowań.
Magiczne Chusteczki nie są nasączone żadnymi substancjami chemicznymi (jedynie wodą po polaniu) a do tego wykonano je z wiskozy, dzięki czemu są trwalsze od tradycyjnych chusteczek higienicznych.
Za sprawą swoich małych rozmiarów Magiczne Chusteczki można mieć zawsze przy sobie, szczególnie poza domem – zajmują mało miejsca i posiadają wiele zastosowań.
Magiczne Chusteczki są:
- wygodne
- wielofunkcyjne
- trwalsze i milsze dla skóry od zwykłych chusteczek higienicznych
- miękkie
- bezpieczne dla skóry, także tej wrażliwej
- przyjazne środowisku, nienasączone substancjami chemicznymi
- zajmujące mało miejsca
- oryginalne.
- wygodne
- wielofunkcyjne
- trwalsze i milsze dla skóry od zwykłych chusteczek higienicznych
- miękkie
- bezpieczne dla skóry, także tej wrażliwej
- przyjazne środowisku, nienasączone substancjami chemicznymi
- zajmujące mało miejsca
- oryginalne.
Magiczne Chusteczki dostępne są m.in. w
ofercie firmy Mateus, sieci Drogerii Aster, sklepach Leroy Merlin, na wybranych
stacjach Lotos.
Podobają się Wam takie rozwiązania?
A może już znacie ten produkt?
Zapraszam do dyskusji...
Nie znam tego produktu, ale rzeczywiście to musi być fajny gadżet! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny, niezwykle zabawny i uroczy :)
UsuńCiekawy pomysł, ale w duecie zawsze musi być woda tak? Czy to nie jest minusem?
OdpowiedzUsuńMusi, ale zazwyczaj jest dostępna. I na pewno tak lepiej, niż te chemiczne cuda :)
UsuńMasz rację w 100% :)
UsuńOjej, a ja tak lubię mieć rację. Tylko moi chłopcy, nie potrafią tego pojąć...
Usuńciekawy ;D ;))
OdpowiedzUsuńmiło mi, że do mnie zaglądnęłaś ;) obserwujemy? ;*
:):)
UsuńCiekawe :)
OdpowiedzUsuńTo jeszcze Twoje figlarne oczęta cieszą się stokrotkami? Zazdroszczę, może u mnie też gdzieś są, ale jakoś ich już nie widzę... Dookoła mroczno, deszczowo i ponuro. A o chusteczkach naczytałam się już na blogach same dobre rzeczy i u Ciebie też:) Rzeczywiście - fajny gadżecik i mieści się w torebce!
OdpowiedzUsuńA pewnie stokrotki, fiołki, mlecze i mniszki - wszystko jeszcze sobie rośnie :)
Usuńprzypomniało mi się jak kiedyś brat dostał na święta coś podobnego tylko, że wychodził z tego ręcznik z kubusia puchatka :D radocha jakich mało :D
OdpowiedzUsuńU nas też radocha, syn był pierwszy do testowania :)
UsuńTakie małe, a tyle radości (nawet dla tych 'dużych' to coś niesamowitego :D )
UsuńA pewnie, ja tam jestem tylko troszkę wyrośnięte dziecko :)
UsuńTeż znam te chusteczki. Faktycznie są niezwykle praktyczne podczas podróży. A ponadto czy to przypadek, że piszesz o nich właśnie dzisiaj? Buźka na skompresowanych chusteczkach przypomina emotikon ":-)", który pierwszy raz użyto 30 lat temu ;)
OdpowiedzUsuńAle trafiłam!!! Jestem przypadkowo odkrywcza, co tylko oznacza, że warto figlować na wesoło :)
UsuńZdecydowanie!!! :)
UsuńAha, jeszcze zapomniałam Ci powiedzieć, że odebrałam wczoraj Malinowy Zdrój (żel i maseczka). Już po pierwszym użyciu widzę różnice! Genialne produkty!
UsuńAleż miło słyszeć! Mówiłam, że są warte kupna i stosowania. Oby sprawdziły się jak najlepiej :)
Usuńnie wiedziałam o istnieniu takich chusteczek, są naprawdę magiczne:) i na pewno bardzo użyteczne:) szkoda, że są mało dostępne..
OdpowiedzUsuńjak na nie trafiłaś?! i ile takie cudo kosztuje?
pozdrawiam:)
Świetne są, podczytuję o nowinkach i czasami coś testuję :)
UsuńNie wiedziałam takich chusteczek, aktualnie do rąk stosuję płyn antybakteryjny do którego nie potrzebuję wody, więc sprawdza się idealnie w terenie i zawsze mam przy sobie opakowanie chusteczek Babydream
OdpowiedzUsuńSą praktyczniejsze od innych dostępnych, tak uważam :)
Usuńja miałam maseczkę w "pigułce" :) fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńO proszę, też mogłabym mieć, bo lubię wszystko co ciekawe i oryginalne :)
UsuńUwielbiam takie wymyślne produkty :)
OdpowiedzUsuńWitaj w moim klubie :) hi hi hi
UsuńMariza się bardzo dobrze reklamuje, z tych produktów co otrzymałam jestem bardzo zadowolona a ma jeszcze wiele ciekawych i tanich produktów w ofercie. Najbardziej ciekawią mnie te bio kremy np. z wiesiołkiem :)
UsuńTo trzeba potestować :)
UsuńAle fajny gadżet, uroczy i praktyczny :) Szkoda tylko, że tak trudno dostępny
OdpowiedzUsuńSzkoda właśnie, bo powinien być wszędzie, ja bym kupowała namiętnie :)
Usuńdziękuję za odwiedziny:)
OdpowiedzUsuńsubskrybuję i zapraszam do mnie ponownie, ja będę odwiedzać:)
magiczne chusteczki wydają się być ciekawym gadżetem :)
Są ciekawe, a przede wszystkim praktyczne i lekkie :)
UsuńSztuczka-magiczka! Pierwszy raz widzę, ale już sobie wyobrażam ogrom zastosowań!
OdpowiedzUsuńTak, nawet HP nie potrzeba :)
Usuńjakie super! *_°
OdpowiedzUsuńBardzo fajniutkie :) Pamiętam kiedyś miałam takie ręczniczki w kostce - kolorowe, barwne, po wyjęciu z wody były jak tradycyjne :)
OdpowiedzUsuńO to jeszcze coś ciekawszego, proszę ile to jest tego dobrego :)
Usuńhhaha świetne są!
OdpowiedzUsuńI proszę, wszyscy się uśmiechamy, do chusteczek :)
UsuńNo proszę...Czego to ludzie nie wymyślą:)
OdpowiedzUsuńFajne, fajne, hi hi hi...
Usuńgenialne :D uwielbiam takie cudeńka :D
OdpowiedzUsuńYupi, ja też, hi hi hi :) Ale zabawa...
UsuńO WoW! Ale extra! Bardzo mnie zainteresowałaś tym, ten Pan Tomek to świetne bajery Ci wysłał:) Zdecydowanie, praktyczna sprawa. Miłego wieczorku Ci życzę, buziaki Marto:)
OdpowiedzUsuńO i to się nazywa bajeranckie podsumowanie :)
Usuńświetny bajer;) POzdrawiam
OdpowiedzUsuńKocham takie bajery:)
OdpowiedzUsuńJa też, hi hi hi :)
UsuńDziękuję ! :)
OdpowiedzUsuńAle bajer :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam o ich istnieniu :]
Tak na wesoło :)
UsuńNiesamowite! rzeczywiscie magiczne i bardzo ladnie przez ciebie zademonstrowane! biore z ciebie przyklad i ide zrobic aromatyczna herbatke! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam herbatkę :)
UsuńDzięki, chciałam najlepiej pokazać, jak umiem :)
Bardzo fajny gadżet, szkoda, że nie ma w sklepach stacjonarnych, bo bym na pewno wypróbowała! :)
OdpowiedzUsuńTak szkoda, sama na pewno skusiłabym się na więcej :)
UsuńMagiczne chusteczki-fajna nazwa ;)
OdpowiedzUsuńHi hi hi...
Usuńgenialne :)
OdpowiedzUsuńKONKURS na moim blogu! Do wygrania zegarek i bransoletka, zapraszam do wzięcia udziału :)
Świetny pomysł i rzeczywiście wszędzie można ją ze sobą zabrać a takie większe opakowanie chusteczek czasem bywa kłopotliwe :)
OdpowiedzUsuńTak ich praktyczność jest naprawdę 'magiczna' :)
UsuńFajny gadżet :D
OdpowiedzUsuńFajny, ładny i praktyczny :)
UsuńRównież obserwuję :)
Usuń:)
UsuńWow, świetne te chusteczki, widziałam też takie maseczki w tabletkach :)
OdpowiedzUsuńMuszę poznać, uwielbiam taką "magię" :)
UsuńSympatyczny pomysł i forma, ale powątpiewam trochę w praktyczność. No bo... tak naprawdę do czego one by się przydały? W podróży nie za bardzo, bo trzeba wodą polać (nie wszędzie sie da) i o wiele lepiej sprawdzają się tu te nawilżane chusteczki (widziałam takie pakowane po jednej sztuce - one są naprawdę "mokre").
OdpowiedzUsuńTak, tylko że większość jest jakaś chemiczna a tutaj masz sterylność :) Można polać nawet wodą z butelki i gotowe :)
UsuńDzieki za niezwykle trafny komentarz :) milego dnia! jutro weekend, hurra!
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie :)
Usuńwoooow! ale super:) nie słyszałam o nich wczesniej, ale są cudowne! i jak się cudnie uśmiechają :D
OdpowiedzUsuńOd razu lepszy humor :)
UsuńNo niestety, byłam u mnie w Asterze i nie ma tego cudeńka :(
OdpowiedzUsuńPaskudy jedne, wielka szkoda :(
Usuńfajny gadzet:P
OdpowiedzUsuńa proszę Cię bardzo ;)
OdpowiedzUsuńUkłoniki :)
UsuńŚwietny bajer ;D Widziałam podobną rzecz w Rossmanie: magiczny ręcznik. Kusiło mnie, żeby wypróbować, ale koniec końców wydało mi się to trochę infantylne xd
OdpowiedzUsuńNam się bardzo podoba, syn jest zachwycony :)
Usuńbardzo fajny blog
OdpowiedzUsuńo ja tez juz nie długo bede testowac chusteczki-super są
świetne posty
zapraszam do mnie i do obserwowania mojego bloga
Już w najbliższym czasie konkursik dla osób obserwujących mojego bloga
http://onlytheoriginalstyle.blogspot.com/
pierwszy raz je widzę i odrazu poprawily mi humor :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam ;)
takie właśnie są radosne :)
Usuńfajne i oryginlne :) mam ochote je wyprobowac;p
OdpowiedzUsuńTu jest problem, ciężko dostać, niestety...
UsuńA co to za cudo??
OdpowiedzUsuńŚwietny gadget do kobiecej torebuni albo obcisłych spodni :)
UsuńCo do ShinyBoxa to rejestrujesz się na ich stronie i zbierasz punkty (ShinyStars). Na początku za wypełnienie ankiety (o sobie - włosach, cerze itp) dostajesz 20pkt. Za każdą zaproszoną koleżankę, która się zarejestruje i będzie zbierać punkty dostajesz po 5pkt.
OdpowiedzUsuńMi troszkę zajęło zebranie tych 100 punktów, ale w efekcie mam za darmo super kosmetyki ;)
Także zapraszam do zabawy, może uda Ci się uzbierać te punkty i wybrać sobie pudełeczko :D Jeśli się zdecydujesz to miło mi będzie, gdy zarejestrujesz się z mojego linku polecającego :)
Po otrzymaniu pudełeczka możesz dostać punkty za wstawienie zdjęcia otzrymanego pudełeczka (5pkt) oraz dodatkowe punkty za zrecenzowanie otrzymanych produktów :D
Jeżeli będziesz jeszcze miała jakieś pytania to zapraszam :D
również obserwuję ;)
UsuńPięknie dziękuję za wyjaśnienia. Mnie pewnie wieczność zabierze zbieranie tych punktów, ale pudełeczko jest super :)
Usuńogolnie to zawsze mam pod reka chusteczki do pupy dla mojej coreczki wycieram jej wszystko co popadnie rece, buzie i wciaz pupe wiec jestem na nie skazana :) ale mniejsza forma w postaci krazka jest fajna przynajmniej nie zajmuje tyle miejsca co normalne chusteczki. Nowosc jak najbardziej mi sie podoba w podroz jak znalazl:0
OdpowiedzUsuńZnam chusteczki dla dzieci aż za dobrze. Całe szczęście, że teraz są pomarańczowe i z aloesem, bo zapach tych tradycyjnych do końca życia będzie mi się już kojarzył...
UsuńTe są dla starszych dzieci, syn zabiera do szkoły i "czaruje" :)
Hello my dear,
OdpowiedzUsuńSuch a great post!You have intresting blog!
We can follow each other if you want?!
Kisses,
Nicoleta
www.nicoleta.me
REINVENT YOURSELF
Dziękuję pięknie za wyróżnienie ;*
OdpowiedzUsuńProszę, buziaki :)
UsuńNie słyszałam o nich ale są świetne :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSą fajne, ale myślę że jednak nie zawsze wygodne. Czasem nie mamy dostępu do wody (spacer w lesie itp.) a chusteczka jest potrzebna, ta wtedy się nie przyda. Ja jednak wolę zwykłe higieniczne chusteczki lub te nawilżone. Te wydają mi się jedynie fajnym bajerkiem, ale nie powiem że nigdy bym ich nie kupiła;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nawilżone są chemiczne i mnie uczulają zazwyczaj, nawet te dla dzieci :(
UsuńOczywiście, że zwykłej higienicznej nic nie zastąpi, ta jednak jest ciekawa i zabawna do tego :)
No genialne! Widziałam już, a nawet mam w posiadaniu takie sprasowane ręczniczki. Na początku kształtem chyba przypominały kwiat, czy coś w tym rodzaju, a po namoczeniu zamieniają się w fajne ręczniczki łazienkowe :). Istne cuda :)
OdpowiedzUsuńSuper, kwiatuszki też na pewno są urocze :)
UsuńDziękuję, również dodaję do obserwowanych :)!
UsuńŚwietny blog,a chusteczki są rzeczywiście godne polecenia.Pozdrawiam i życzę Ci udanego weekendu. :*
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńRównież miłego i słonecznego :)